Stary Kraków, Golden Ale

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[e-prezes]

Zaw. ekstr. 12% wag. alk. 4.8 % obj. butelka 500 ml z kapslem na którym nadrukowano datę oraz napis Golden Ale.
Nie wiem czy trafi do sprzedaży, ale...
W smaku goryczka mniejsza niż Amber Ale, ale wyraźniejsza niż w polskich koncernowych lagerach. Zapach z wyraźną nutą chmielową, jednak z krakowskim akcentem. Piana słaba, ale trzyma się wianuszek. Nasycenie słabe.
Powinno smakować dużo lepiej z beczki.

[Shlangbaum]

Czyli dobre czy nie ?

[e-prezes]

Nie wylałem do kibla powinno wystarczyć za komentarz...
a już serio... jest smaczniejsze niż Dark Ale, jednak wielbiciele piw z Krakowa nie powinni się zawieść

[Cez]

czy 'krakowski akcent' to posmak relakspolowy?....

[Cez]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor starego złota, poprawny, bez niespodzianek [4]
Piana: Dropnopęcherzykowa, zniknęła w mgnieniu oka. [2]
Zapach: W zapachu daje sie wyczuć leciutkie nuty owocowo-słodowe. [3]
Smak: Wodnisty. Daje sie wyczuć, że to 'ale'. Jednak wodnistość smaków zaskakuje. [3]
Wysycenie: Piwo prawie bez gazu. [2]
Opakowanie: Etykieta nie przeładowana, jak w smoczej. Na złotym tle głowa smoka. Krawatka naklejona krzywo. Na kontrze bardzo dużo tekstu. Nie przeczytałem wszystkiego ze względu na degustacje w towarzystwie. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [2.95]

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor faktycznie złoty. Bez zastrzeżeń. [5]
Piana: Do końca w postaci plam i obrączki. Pozostawia ładne pierścienie na szkle. [3.5]
Zapach: Diacetylowa maślaność połączona z kwiatowością. Mi pasuje. [4]
Smak: Piwo wyważone między pełnością a wytrawnością. Goryczka od chmielu i od łuski - zalegająca. Niekorzystnie wyczuwalny jest zbyt intensywny diacetyl - jakby za wcześnie przerwano fermentację. Jak na piwo typu ale to dziwnie trochę ale jak na piwo wogóle to może być. [3.5]
Wysycenie: Zdecydowanie za słabe. W ustach wyczuwalne. Lekko nawet na żołądku pozostaje. Nie widoczne natomiast w szklance. Nie rozpaczałbym jednak z tego powodu specjalnie bo angielskie ale, które miałem okazję pić też były raczej leniwie i skąpo nagazowane. Amerykańskich ale, z których czerpie piwowar SK nie piłem niestety. [3]
Opakowanie: Rozpieprza mnie kolor etykiety i sama kompozycja, która naleleży do typu: szwagier zrobił w Corel'u. Kapsel z pieczątką z datą i napisem GOLDEN ALE. Dane browaru oraz piwa podane jak należy. [3]
Uwagi: Jak dla mnie, to smakuje jak piwo marcowe z małego niemieckiego browaru, któego nazwy nie pamiętam Nie jest źle ale nie powala.

Warto spróbować w każdym razie i samemu rozstrzygnąć - w końcu w Polsce rzadko warzy się ale.

Moja ocena: [3.7]

[Maidenowiec]

A czasami nawet jeszcze rzadziej

[bury_wilk]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Golden? No niech będzie. Takie trochę staro golden, lekko nieklarowne, ale w sumie ok. [4]
Piana: Odrobiną lepiej niż w "Dark", ale wciąż mizernie. Cieniutka warstwa jest i nawet się tzryma, ale ilością nie powala na pewno. [3]
Zapach: Mógłby być mocniejszy, zwłaszcza, że jest całkiem przyjemny. Głównie słodowy, nawet lekko słodkawy, z nutą chmielową. [4]
Smak: Wytrawne, z wyraźną chmielową goryczką. Posmak korzenny i słodowy. Po przełknięciu pozostaje słodko gorzki posmak. Fajne i co ważne charakterystyczne. [4.5]
Wysycenie: Bardzo małe, ale trzeba oddać sprawiedliwość, że duże być nie powinno. Pęcherzyki małe, pojedyńcze i leniwe. [4]
Opakowanie: Jak w pozostałych przypadkach z tego browaru - całkiem mi się podoba. Szkoda, że kapsle tylko ostęplowane. No i tekst na kontrze mógłby być bardziej zróżnicowany w sosunku do innych pozycji z oferty browaru. Ale generalnie, jest ok. [4.5]
Uwagi: Całość wypada średnio ze wskazaniem na plus. Piwo nie jest wybitne, ale z pewnością smaczne, a jego dużą zaletą jest wyjątkowość na naszym piwnym rynku.

Moja ocena: [4.125]

[e-prezes]

wieszałem psy na tym piwie poza forum, ale dziś mi podpasowało. ostatnio piłem je (zwykle piję Ambera i Dark'a) na lajboCKowym warzeniu u Publiusa (za bardzo schłodzone) i rzeczywiście schłodzone jest (moim zdaniem) nijkie, ale w odpowiedniej temperaturze... łagodniejsza goryczka niż w Amberze, ale podobny ejlowo-chmielowy zapach. no i też miałem lekko mętnawe.
[off topic: niestety Siudkowie mają problemy z utrzymaniem reżimu sanitarnego, więc można trafić nawet na farfocle - jak ja w Dark'u - piwo nie jest kwaśne, ale obficiej się pieni i jest jakby bardziej puste.]

[Cez]

[off topic: niestety Siudkowie mają problemy z utrzymaniem reżimu sanitarnego, więc można trafić nawet na farfocle]

farfocle mogą być całkiem spore, jak ostatnio w Bazylu, ale rewolucji żołądkowej nie powodują

[kishar]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa dość jasna, ale na złotą za bardzo nie wygląda. [4]
Piana: Lepsza niż w Dark Ale, ale to jeszcze nie jest to. [3.5]
Zapach: Bardzo przyjemny owocowo-chmielowy. [4.5]
Smak: W smaku w pierwszej chwili uderza mocna przyjemna goryczka i chmielowe aromaty, pod koniec picia się zmiejsza, można także wyczuć w tle dość fajny smak, jak mniemam "ale-owy". Minusem jest, podobnie jak przy Dark Ale zbytnia wodnistość. [4]
Wysycenie: Ciut za małe, lae z drugiej strony też nie może być w tym gatunku za duże. [3.5]
Opakowanie: Opakowanie estetyczne, zawiera wszystkie potrzebne informacje, choć oczywiście może być lepsze, no i kapsel do poprawy. [4]
Uwagi: Piwo ciekawe, warte tego by je pić, choć na pewno trzeba w nim trochę poprawić. Ocena przy Goldenie jak i przy Dark-u troszkę na wyrost dla zachęty.
Zakupione w Lublinie na Tumidajskiego.

Moja ocena: [4.1]

[Shlangbaum]

dziś po tym piwie strasznie mnie bolał brzuch. Było jakieś dziwne w smaku. Denerwuje mnie to piwo. Nie dość, że jest nierówne to jeszcze powoduje boleści...

[smrtan]

dziś po tym piwie strasznie mnie bolał brzuch. Było jakieś dziwne w smaku. Denerwuje mnie to piwo. Nie dość, że jest nierówne to jeszcze powoduje boleści...

stanęło mi przed oczami przysłowie: Z kim się zadajesz takim się stajesz...
W kwestii tego piwa oczywiście...

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłote. Zgodnie z nazwą. Delikatnie mętne. [5]
Piana: Fatalna piana. Gruba i w niewielkiej ilości nawet zaraz po nalaniu. Mieszaniem da się wzbudzić cienką warstewkę. Gdy piwo się ociepliło i wylałem pozostałość butelki do pokala, piana wyglądała już lepiej więc trochę polepszam ocenę. [2.5]
Zapach: Intensywny zapach miodu. Po przyzwyczajeniu nozdrzy do miodu można też wychwycić chmielowe akcenty. [4]
Smak: Nie tak słodki jakby można się spodziewać po zapachu. Zrównoważony, piwo nie ma żadnej dominanty smakowej. Skoro piwo jest chmielone na sucho w fazie leżakowania można by się spodziewać wyraźnej goryczki. Nic z tego, ten golden ale jest zdecydowanie łagodniejszy od odmiany amber. Chociaż skłamałbym gdybym stwierdził że tego chmielu nie czuć w ogóle... [4]
Wysycenie: Jak w ejlach, umiarkowane. [4.5]
Opakowanie: Analogicznie jak w przypadku innych Starych Krakowów. Plus za bezzwrotną butelkę i obszerne informacje na kontrze. Minus za goły kapsel i dziadowskie, offsetowe etykiety. [4.5]
Uwagi: Zdecydowanie bardziej wolę odmianę amber. Nie odpowiada mi ten miodowy zapach o którym się nawet nikt na etykiecie nie zająknął...

Moja ocena: [3.95]