Stary Kraków, Dark Ale

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zAjkA
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.12
    • 1089

    #46
    Zakupiłem 2 butle i nijak mi nie podchodzi. Zarówno za pierwszym jak i za drugim razem smakowało jak podpiwek mojej babci z tym tylko że moja babci robi to w owiele lepszym wydaniu. Przymierzam się do kolejnego podejścia bo z doświadczenia wiem że to jeszcze za mało aby przekreślać to piwo.
    Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

    Comment

    • huanghua
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.10
      • 1910

      #47
      I kolejny dziś krakowiaczek.
      Oceną zdecydowanie przebił swego pobratymca Amber Ale. Nagazowanie pozostawiam już poza oceną, bo jak wiemy butelkowe piwa z tego browaru mają z tym kłopot.
      Smak świetny, kwaskowaty, nachmielenie delikatne - właściwe.
      Ogólna ocena: powyżej 4

      Życzę sobie spróbować go kiedyś w wersji beczkowej. Mniaaam.
      W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

      Comment

      • Doodeck
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.05
        • 1612

        #48
        Wreszcie ! Odpowiednio nagazowany Dark z najświeższego rozlewu.
        Gratulacje dla piwowara !
        Dalekosiężny
        Obserwator
        Obiektów
        Dynamicznie
        Epatujących
        Ciekawymi
        Koncepcjami

        Comment

        • hasintus
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2006.07
          • 850

          #49
          Barwa ciemnobrązowa, pod światło klarowna.
          Piana niewielka, słaba, niegęsta, jasnobrązowa, pozostaje jednak w postaci cieniutkiej warstewki do końca.
          Zapach dość niespotykany, przyjemny, dający wrażenie świeżości
          Smak lekko kwaskowaty z małą goryczką, dobrze komponuje się z zapachem, lekkie nutki owocowe, leciutko metaliczne, w tle lekki posmak słodów palonych. Ten cały wianuszek smaków bardzo ładnie zharmonizowany i mocno wygładzony, żadnych ostrych i wyraźnych posmaków.
          Nagazowanie niezbyt mocne ale w tym przypadku to chyba jest na plus.
          Butelka brązowa 0,5 z ładną oryginalną etykietą, jest informacja o ekstrakcie 12%wag. zawartość alk. 4,6%obj. Informacje na kontrze mało czytelne zbyt szczegółowe, prawie beletrystyka, kto to wszystko przeczyta.... no chyba że, rodowity Krakowianin .

          Kto nie pił jeszcze tego piwa, musi koniecznie spróbować. Na pewno do niego powrócę, byle było łatwiej dostępne.

          Comment

          • tomolek
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 1752

            #50
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Ciemny, choć zachowuje pewną przejrzystość. Bardzo ładny. [5]
            Piana: Naszczęście dużo lepsza niż w Amber Ale, ale opada dość szybko. Ma przyjemny kolor i konsystencje pozostawia osad na szklance. [3.5]
            Zapach: Bardzo przyjemny, zapach palonego słodu z akcentami kawowo - czekoladowymi. [5]
            Smak: Mi kojarzy się z "lżejszym" smakiem portera. Wytrawne, palone z wyraźną goryczką. Lepiej smakuje chłodne niż zimne (pianie to też pomaga) [4.5]
            Wysycenie: Słabe, może nawet jak na Ale za słabe.... [4]
            Opakowanie: Z przodu ok. Ale kontra i kapsel... straszne banialuki na etykiecie i "goły" kapsel Relakspolu. [3.5]
            Uwagi: Kupione w sklepie specjalistycznym w Lublinie na Tumidajskiego. Cena przystępna, ogólnie ostatnio dość często pijam

            Moja ocena: [4.525]
            www.ohbeautifulbeer.com

            www.mateuszdrozdowski.pl

            „Kwaśny Edi herbu Koreb

            Comment

            • Sokół83
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.12
              • 1598

              #51
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: czarny, podświatło ciemny mahoń [5]
              Piana: trzymała się trochę dłużej niż w Coca-Coli; ale to w końcu ale [3]
              Zapach: intensywny, palonego słodu połączony z zapachem kupy; nie wiem jak to możliwe, żeby w piwie był taki zapach, ale wyczuły go oprócz mnie wszystkie 3 towarzyszące mi osoby, co najgorsze w miarę ogrzewania piwa zapach ten stawał się coraz bardziej intensywny [1]
              Smak: smak stouta, ale jakiś taki płytki, rozwodniony i cierpki [3.5]
              Wysycenie: nawet jak na ale liche [2]
              Opakowanie: mimo podania wielu informacji kompletna tandeta, + plus za nazwę [2.5]
              Uwagi: może mi ktoś wyjaśnić skąd mógł wziąć taki zapach w tym piwie? jak już wspomniałem wyczuły go 3 inne osoby, więc to nie była żadna fanaberia mojego nosa; na szczęście ów aromat nie miał odzwierciedlenia w smaku; piwo było z butli, nieprzeterminowane

              Moja ocena: [2.525]
              Z INNEJ BECZKI

              www.fotopolska.eu

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83 Wyświetlenie odpowiedzi
                Uwagi: może mi ktoś wyjaśnić skąd mógł wziąć taki zapach w tym piwie? jak już wspomniałem wyczuły go 3 inne osoby, więc to nie była żadna fanaberia mojego nosa; na szczęście ów aromat nie miał odzwierciedlenia w smaku; piwo było z butli, nieprzeterminowane
                Być może stąd.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19270

                  #53
                  Nie zdarzyło mi się trafić w żadnym z piw BSK na taki zacap. Zresztą popijam sobie to piwko czasem i poza wadami w postaci słabego nasycenia (w butelkowej wersji) nie mam mu nic do zarzucenia. Jest to najczęściej pite przeze mnie piwo w lokalu. Czasem zamawiam mixa z Amberem, ale nie ze względu na jakieś mankamenty jednego czy drugiego.
                  Jedyny powód jaki przychodzi mi do głowy to niewłaściwy sposób przechowywania na którymś etapie jego drogi do klienta.

                  Comment

                  • ergie
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 1041

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Kolor: czarny, podświatło ciemny mahoń [5]
                    Piana: trzymała się trochę dłużej niż w Coca-Coli; ale to w końcu ale [3]
                    Zapach: intensywny, palonego słodu połączony z zapachem kupy; nie wiem jak to możliwe, żeby w piwie był taki zapach, ale wyczuły go oprócz mnie wszystkie 3 towarzyszące mi osoby, co najgorsze w miarę ogrzewania piwa zapach ten stawał się coraz bardziej intensywny [1]
                    Smak: smak stouta, ale jakiś taki płytki, rozwodniony i cierpki [3.5]
                    Wysycenie: nawet jak na ale liche [2]
                    Opakowanie: mimo podania wielu informacji kompletna tandeta, + plus za nazwę [2.5]
                    Uwagi: może mi ktoś wyjaśnić skąd mógł wziąć taki zapach w tym piwie? jak już wspomniałem wyczuły go 3 inne osoby, więc to nie była żadna fanaberia mojego nosa; na szczęście ów aromat nie miał odzwierciedlenia w smaku; piwo było z butli, nieprzeterminowane

                    Moja ocena: [2.525]
                    miałem to samo, ale się nie wypowiadałem żeby znowu kogo nie urazić bo wszak powszechnie znane jest moje zdanie na temat BSK
                    Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                    ------------------------------------------------------------------
                    Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                    Comment

                    • Lacriferno
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.07
                      • 783

                      #55
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Ciemnobrązowy niemal czarny. Pod światło ciemna wiśnia. [5]
                      Piana: Dobrze się zapowiada, ale bardzo szybko opada i znika bez śladu. [3]
                      Zapach: Akcenty palone na pierwszym planie. W tle wyraźne nutki słodowe i owocowe. [4]
                      Smak: Silna goryczka i wyraźne akcenty palonego słodu. Wyczuwalny karmel i delikatne czekoladowe posmaki. [4]
                      Wysycenie: Nie za wielkie, ale dla tego piwa w zupełności wystarczy. [4.5]
                      Opakowanie: Etykieta czytelna w oszczędnej kolorystyce z podanymi parametrami piwa. Kapsel goły. [4]
                      Uwagi:

                      Moja ocena: [3.975]

                      Comment

                      • delvish
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.11
                        • 3508

                        #56
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: czarny jak smoła, rubinowe refleksy ledwo widoczne, wyłącznie światło [5]
                        Piana: drobnoziarnista, kremowa, jasny beż, bardzo trwała, do końca szklanki pozostaje na 1/3 palca, rewelacja [4.5]
                        Zapach: zdecydowany, palony słód, lekko kwiatowy [4.5]
                        Smak: bardzo dobre zbalansowanie całości, sympatyczna goryczka, wyraźne nuty palonego słodu, kawowe, czekoladowe [5]
                        Wysycenie: po prostu świetne, pozostaje do końca kufla, łagodne, aksamitne, perełkowe [5]
                        Opakowanie: [5]
                        Uwagi: Rewelacyjny krakowski stout. Wersja beczkowa, pita w Krakowie w Szynku na Podbrzeziu. Polecam.

                        Moja ocena: [4.775]
                        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                        (Frank Zappa)

                        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                        Comment

                        • sandacz
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2007.01
                          • 345

                          #57
                          Na wstępie zaznaczę, że mówię o piwie Smocza Głowa Dark Ale; nie znalazłem takiego w spisie, więc piszę tutaj.

                          Dla mnie najbardziej charakterystycznym elementem smakowym było połączenie goryczki i smaczku kawowo-kakaowego, które utrzymywało się długo na tylnej części podniebienia, wręcz w gardle. W miarę ubywania piwa traciło to doznanie na dużej początkowo intensywności, zapewne wskutek przyzwyczajenia. Dziwne ono było. Raz na jakiś łyk odczuwałem brak... cukru, tak jakbym pił nieposłodzone kakao. Ale oceniłbym je pozytywnie, gdyby było ciut mniej intensywne; choć może nie będzie już takie przy moim następnym razie, skoro im więcej tego piwa wypiłem, tym było ono łagodniejsze.

                          Comment

                          • MarcinKa
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2005.02
                            • 2736

                            #58
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemny brąz, prawie czarne. Jedno z najciemniejszych polskich piw. Może nawet za ciemne do nazwy Dark? [4.5]
                            Piana: Prawie jej nie było. Przez moment jedynie nikły kożuszek, który z szumem znikł. [2]
                            Zapach: Ładny i mocny. Gorzkie ciemne słody, jakby czekolada, lekka paloność i chmiel. [4]
                            Smak: W pierwszej fazie dominuje gorzki smak ciemno słodowy, wytrawny. Gorzkość palona. Później mocny chmielowo goryczkowy smak. Wyczuwa się nuty gorzkiej czekolady. Dobre wytrawne ciemne piwo, coś innego niż reszta ciemnych piw. Posmak gorzki, mocny. W wersji lanej było łagodniejsze i lepsze. [4]
                            Wysycenie: Słabe od początku, właściwie to prawie go brak. Wiem, że Ale tak ma, ale jednak troszkę więcej gazu by było wskazane. [2.5]
                            Opakowanie: Etykiety oryginalne, ładne i odróżniające się od całej reszty. Kolorystyka Darka wyraźnie ładniejsza niż Goldena i minimalnie gorsza od Ambera. Całość prezentuje się bardzo dobrze, pod warunkiem, że etykiety są ładnie naklejone, z czym są problemy. Parametry podane. Jedynie kapsel z nadrukiem daty i nazwy piwa kiepsko wygląda. [4.5]
                            Uwagi: Największą bolączką tego piwa był zawsze gaz. Piana też był kiepska, ale to tylko strata estetyczna. Wszystkie te bolączki znikały w wersji lanej. Tam było i dobre, delikatne wysycenie i piękna trwała piana. Dodatkowo smak i zapach były wyraźnie lepsze, intensywniejsze i mocniejsze od butelki. Wszystkie Smocze Głowy wyjątkowo dużo traciły w wersji butelkowej. Moja ocena tyczy się butelki.

                            Moja ocena: [3.775]
                            To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                            Comment

                            • SmoczaGłowa
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2007.10
                              • 2

                              #59
                              --------------------------------------------------------------------------------

                              Informacyjnie, ze smutkiem oświadczam że Smocza Głowa nie jest już produkowana. Produkt piwny we wszystkich lokalach serwujących kiedyś Smocza Głowę jest produkowany tylko w oparciu o moją recepturę. Pozdrawiam wszystkich miłosników i przepraszam.

                              Comment

                              • becik
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🍼🍼
                                • 2002.07
                                • 14999

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SmoczaGłowa Wyświetlenie odpowiedzi
                                Informacyjnie, ze smutkiem oświadczam że Smocza Głowa nie jest już produkowana. Produkt piwny we wszystkich lokalach serwujących kiedyś Smocza Głowę jest produkowany tylko w oparciu o moją recepturę. (...)
                                W takim razie co się zmieniło pod względem technologicznym przy produkcji tego "produktu piwnego"?
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X