Leżajsk, Pełne

[JanuszJG]

O wreszcie jakiś koncern produkuje piwo zasługujące na ocenę dobrze powyżej 4...

Zwróćmy uwagę sam smak zasługuje na 5!

Nie będziemy musieli szukać piw z małych browarów... jak pod ręką dobre piwo...
O datę ważności bym się nie martwił bo to co najmniej długie pół roku...

Może ono Tobie nie smakuje, ale mi tym razem posmakowało. Ostatni raz piłem je w 2011 roku, a wtedy było wodniste, zbyt gorzkie. Czasami warto sięgnąć ponownie po te piwo, na którym się zawiedliśmy.

[Javox]

Jeżeli ten Leżajsk jest na 5 to Ci wierze i będę chciał z tym smakiem wypić....
... jutro jadę po piwo i postaram się kupić też "to" piwo i przy okazji skrzynkę prawdziwego piwa z Czech i z Niemiec... będę miał porównanie...

[dlugas]

Piana: o dziwo drobne i średnie pęcherzyki, niestety szybko opadła i prawie znikła
Zapach: słodowy, pojawia się nuta alkoholi wyższych

Smak: Wyraźna jak na koncerniaki podbudowa słodowa, ale nie jest to żaden ulepek. Po przełknięciu pojawia się goryczka chmielowa i chyba niestety także ta z nut alkoholi wyższych. Pite w miarę schłodzone, ale nie zimne czy mroźne.
Całość opróżniona dość szybko i wypiłbym bez grymaszenia jeszcze ze dwa.


UWAGI: Nadal lubię to piwo i jak mam chęć na szybkie wytrzepanie w gardło koncernówki to wolę Leżajska niż o wiele droższe "Żywcolechotyskie".

Jak nie ma Leżajska w dobrej cenie to idę troszkę dalej po lagerowe :]

[robo1]

Kolor: Jasny, złoty, klarowny. [4.5]
Piana: Na samym początku dość duża, jednak po paru minutach opadła do zera. [2.5]
Zapach: Słodowy, chmielowy, koncernowy. [4]
Smak: Na samym początku słodowy, chmielowy. Potem zaczęła się dość przyjemna goryczka, w tle lekko słodowy. Na finiszu lekko słodowy, jakby chlebowy posmak, w tle cały czas przyjemna goryczka. [5]
Wysycenie: Mogłoby być lepsze, ale jak na piwo koncernowe bardzo dobre wysycenie, nie przeszkadzające w degustacji. [4]
Opakowanie: Wszystkie informacje podane, jedynie nie przekonuje mnie niebieskie opakowanie i dlatego ocena 4,5. [4.5]
Uwagi: Kiedyś to było moje ulubione piwo, ale kiedyś trafiłem na wodniste, zbyt gorzkie, nie nadające się do picia i od tamtej pory omijałem je szerokim łukiem. Wczorajszy egzemplarz był jedyny w swoim rodzaju, nie był za gorzki, miał przyjemną dla podniebienia goryczkę. Niestety nie spojrzałem na termin ważności.

Moja ocena: [4.3]

Taka ocena za to piwo ? Dałem się namówić znajomemu i kupiłem 1 butelkę, schłodziłem wieczorową porą i wylałem do zlewu po pierwszym łyku. Mogę z pełną odpowiedzialnością napisać że jest to wyrób piwo podobny jak koncernówki, zero smaku. Moje kubki smakowe gustują jednak w małych browarach, nie wszystkich co prawda ale kilka jest to mojej liście ulubionych. Ocena powyżej 4 za piwo to wielka pomyłka a autorowi polecam degustację innych piw niż marketowe siki.

[WojciechT]

Przecież to jest koncerniak

[dlugas]

zero smaku.

no chyba jednak musisz przyznać, że czuć tam w miarę jak na koncernówki słodowość (nie słodkość) oraz nuty alkoholi wyższych

Nawet Tyskie czy żywiec ma jakiś tam smak, nikły, ledwo wyczuwalny, ale jednak

Najcieńszym pod względem smaku z ostatnich przeze mnie wypitych była pera chmielowa.

Nawet Wojak miał smak, ale taki ,że poszedł w zlew :]

[szukajek]

Leżajsk staniał w biedro po 1,99 wole go od tyskiego czy innych tego typu jest nawet lepsze a niestety w pobliżu nie ma dobrych piwek:/

[dlugas]

Kupione w biedronce w promocji 6puszek za 9,95zł

warka świeża, bo do 31.01.2014
5 litera od końca K

Jak zawsze lubiłem to piwo, czasem było bardziej ciężkie czasami nawet dało się wyczuć chmiel, ale zawsze piłem je jako tako ze smakiem.
Ten wypust jest jakiś przedziwny.
Albo coś im nie poszło, albo idąc spiskowo "zrobili promocyjną wersję na promocję w Biedronce"

W aromacie ostre i wyraźne nuty białego wina, alkohol aż bije. Tak może sobie pachnieć porter a nie lager :]

Nut słodowych czy chmielowych brak. Piany brak. Kolor ładny ciemno złoty.

Jak zawsze potrafiłem wypić leżajskich 4 jeden po drugim to już drugi dzień z rzędu po wypitym jednym mam dość.
Dla złamania smaku popijam teraz pszenicę z Ciechana.

Oj albo rozlewnia K jest jakaś trefna(bo zazwyczaj chyba pijałem inne literki) albo na dłużej rozstanę się z Leżajskiem z Biedronki.

[patyczek]

Trafiła mi się ta sama partia, tj. z datą: 31.01.2014. Wrażenia jednak nieco odmienne, choć w najważniejszym aspekcie, tj. smaku - niestety podobne...
Piana: choć początkowo wysoka, o sporych bąblach, prędko znika, zostawiając na szkle wiele kropek.
Kolor: złoty, klarowny.
Zapach: typowo słodowy, ze zbożem, biszkoptami. Białego wina ani alkoholu nie wyczułem, chmielu zresztą też...
No i smak: tutaj zgadzam się z kolegą Długasem w całej rozciągłości. Alkohol uderza od razu na dzień dobry. Poza nim trudno stwierdzić coś innego, chociaż słód pewnie jest... Porównywalne odczucia miałem ostatnio z Perłą Chmielową. Również etanol zabił wszystkie smaki, jakby spirytus nie zdążył się przegryźć z resztą. Fatalne. Dużo wypić się tego nie da, chyba, że ktoś chce się szybko nawalić i mieć ostrego kaca nazajutrz. Ja wolę jednak kupić 0.7 czystej. Będzie jeszcze szybciej...

[dlugas]

Piłem wczoraj butelkę z 3 literą od końca H, już jest normalnie, czyli przeciętnie, ale wypijalnie. Można pić jako 3 czy 4.

Wcześniej skończyłem puszki z tego 6cio paka i ostatnie dwie już mi mniej dawały winkiem, ale spore nuty alkoholów wyższych nadal wyczuwalne (w smaku i zapachu)

[Javox]

Piłem wczoraj butelkę z 3 literą od końca H, już jest normalnie, czyli przeciętnie, ale wypijalnie. Można pić jako 3 czy 4.

Właśnie piję to butelkowe i faktycznie jest w tej znośniejszej opcji... ta z "winkiem" mnie zdecydowanie odpycha...
No ale jak jest butelkowe to czasem spróbuje... co się trafi to jest...

Na końcu pojawiły się dziwne posmaki goryczkowe... jakby popiołowe, tępawe....

Grafika w większości taka sama, tylko krawatka inna: "Dumny sponsor - Resovia - wspieramy naszych" chyba akcent herbu klubu na korzyść...

[dlugas]

Mam aktualnie w lodówce wersję
PUSZKA z BIEDRY chyba z K w kodzie

i BUTELKĘ ze zwykłego spozywczaka z H w kodzie

Wleję do dwóch szklanek i porównam, czy faktycznie jest różnica, czy tylko się mi tak czasami wydaje.

Piłem kilka dni temu butelkowego ot tak, na szybko. Wydał mi się zbyt nijaki, mało słodowy, nawet tej ciężkawej tępawej goryczki (która się leżajsk wyróżniał od tyskożwcolecha, bo jakoś przynajmniej smakował) nie było. Zwykły przeciętny koncerniak.

Ogólnie bez promocji w butelce jest za drogi: ok. 2,50zł +butelka, a browar przecież tuż tuż

[Javox]

Gdzieś w garażu "poniewiera mi się" też taka puszka z literką K.... a butelkę dokupię i też porównam przy okazji...

Tylko to nie będą badania naukowe

Wiadomy wynik... "powyżej... nie podskoczysz" - to jednak koncern... cudów nie będzie...

-> to fakt.... piwo jest z małym sentymentem....

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne złoto, klarowne. [4.5]
Piana: Jest (dziurawa firanka pod koniec), nie syczy troszkę brudzi szkło. [3]
Zapach: Słodowy średnio-niskie natężenie, odrobina kwasowatości i chmielu, lekka metaliczność. Akceptowalny. [2.5]
Smak: Pełnie średnio-niska, lekki, nawet przyjemnie cytrynowy kwasek, lekkie masło, goryczka szczątkowa. Dość wodniste, ale pijalne. [2.5]
Wysycenie: Oczywiście za duże, ale bez przegięcia... [3]
Opakowanie: Puszka. Stary dobry design, informacje jak zwykle w koncerniakach... [2.5]
Uwagi: Nie jest źle. Nie pasuje do mojej ostatnio ocenianej serii... :P
A tam, nie wyszło tak super : Seticzka samoudręczanie za grzech ateizmu cz 8.

Moja ocena: [2.675]

[dlugas]

Butelka seria H
warka 17.07.2014

albo mam zły dzień, albo całkiem zepsuto to piwo.
Zero goryczki, nawet tej alkoholowej czy słodowo ciężkawej.

Piwo nijakie idące w kierunku jak ja to określam mokroszmatokwaśnokoncernowego pustego posmaku.

Wypiłem, ale bez cienia przyjemności.
Co prawda jest lżejsze jak poprzednie wypusty, ale znacząco trąci zwykłą warką czy tatrą.

Zawsze w razie W kupowałem to piwo, bo było w miarę pijalne i miało "jakiś" smak z tej całej sklepowej masówki.
Obecnie dłuższe rozstanie z tą serią. Poszukam innej i wtedy zakupię.