Piwo gotowe do oceny
Głubczyce, Van Horn
Collapse
X
-
Głubczyce, Van Horn
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: jasnosłomkowy, nie lubię takiego [3]
Piana: nawet przy nalaniu marniutka, po jakimś czasie została tylko obrączka na szkle [2]
Zapach: chemiczno-metaliczno-słodowy, nie mogę inaczej go określić [2.5]
Smak: szczypiące, ostre, czuć przerabiany słód, goryczka chyba osiągalnie chemicznie, od biedy da się wypić ale po co? [2]
Wysycenie: zdecydowanie za duże [2.5]
Opakowanie: puszka rzucająca się w oczy, z daleka przypomina jakiś imperialny order, z bliska jak zwykle głupoty się okazują, i jeszcze ten napis, legendarne... [4.5]
Uwagi: Zakupione z ciekawości, ciekawość zaspokojona. Tak jak sądziłem, Głubczyce niczego nie potrafią zrobić co się da wypić bez wykrzywiania czy musu. cena 1,39 puszka 0.5l, zakupione w Polo Market w Kruszwicy
Moja ocena: [2.375]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Van Horn Jasne
Witam . Dzisiaj połakomiłem sie na Van Horna w czerwonej puszeczce z POLO MARKETU za 1.49 ( 4%) myślałem ze bedzie to piwko niewiele gorsze od swojego kolegi Van Horna w zielonej puszce . Nie chodzi o procenty . poprostu miałem dziwne wrażenie że pijąc to pierwsze piwo po łyku czułem jakbym pił coś co przypomina ''gumę'' . Jest to obecnie najgorsze piwo i przyrzekłem sobie że juz nigdy nie kupie . Co o nim sądzicie ? Jakie wasze zdanie na ten temat .
Comment
-
-
Właśnie kończę spijać ten diabelski nektar. Eksperymentując z produktami Głubczyc doszedłem do wniosku, iż sprzedawane pod różnymi markami piwska o zawartości alkoholu 4%, to nic innego jak jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, legendarny Pils Export. Po skosztowaniu Van Horna teoria ta wydaje się w pełni potwierdzać, i to w sposób bardzo dobitny. Piwo to jest na swój specyficzny sposób bezkonkurencyjne i jestem pewien, że każdy kto go spróbuje, czy to pod marką Van Horn, czy inną, zapamięta to na długo, jeśli nie na całe życie
Comment
-
Comment