Królewskie, Pełne

[Krzysztof]

Proszę o opinie na temat piwa "Królewskiego" produkowanego w Browarach Warszawskich "Królewkich".
Opinie o innych piwach pochodzących z tych browarów mile widziane.
Pozdrawiam.

------------------

[Conrad]

Szczerze mówiąc nie chce mówić o jakości tego piwa bo mało bym miał do powiedzenia. Mieszkam w Warszawie ale nie odgrywa to żadnej roli jeśli chodzi o ocenę piwa. Po prostu jest orgomna przepaść między Królem a innymi piwami na rynku.

[ART]

łał, ktos jeszcze kręci się tu o tej porze

[grzech]

Pijałem Królewskie. Dostępne u mnie na wsi jak i niekiedy importowane w beczkach na tzw."ogniska". Na przestrzeni kilku ostatnich lat polepszyło się, aczkolwiek nie jest niczym specjelnym. Ot, "Polish style lager". W pięciostopniowej skali daję mu 3.

[sensor]

Na festiwalu piw w Warszawie w 1998 roku podano to piwo po konkursie do obiadu. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili że było to najlepsze piwo podane tego dnia.
A poza tym to zależy jak im sie uda. Piłem naprawdę dobre partie tego piwa, niestety piłem też paskudne a tu nie o to chodzi żeby sie udało wyprodukować, tylko żeby produkować cały czas to samo (to samo dobre najlepiej).

[Simon]

Piłem w Warszawie w Taśmociągu. O jakości najlepiej świadczy fakt, że 80% klientów wybierało inne polskie piwo. Po pierwszej kolejce też wybrałem to drugie...

[grzech]

Kupiłem ostatnio w nowej wersji. Moc nieco większa - 6%. Podstawowa zmiana - piwo uległo zeuropeizowaniu. Jaśniejsze, z przyjemną pianką, mniej pobocznych smaczków, lekka goryczka. Daje się wypić. Starym warszawiakom może nie pasować, ale wg mnie polepszyło się.

[Krzysiu]

A ja piłem to piwo w Żywcu, po giełdzie, właśnie z ciekawości, co też to zapakowali do nowej flaszki. Niestety, w grupie kilku osób stwierdziliśmy, że nie jest to rewelacja. Piwo miało jakiś dziwny, kwaskowaty posmak, przy niebieskim Okocimiu było nie do wypicia.
Faktem jest, że warszawskie piwa smakowały mi tylko w Warszawie, a jeżdżąc tam na studia trzy lata temu trochę tego przerobiłem.

[grzech]

Tak na marginesie - krój liter na etykiecie przypomina niemieckiego Koniga.

[grzech]

Dal odmiany kupiłem puszkę, było bardziej polskie - kiepska piana, smak już bardziej ordynarny ...

[Cezar]

Mieszkam od zawsze w Warszawie, tak więc chociażby przez lokalny patriotyzm powinienienem być obrońcą tego piwa. A jednak nie - za "Królewskim" (i jego obecnymi mutacjami) nigdy nie przepadałem i tak jest do dzisiaj. Chociaż, nie ukrywam, w Polsce jest wiele gorszych piw.

[djot]

Po Waszych wypowiedziach nie skusilem sie na zakup.
W Szczecinie nie ma ono powodzenia, chociaż występuje w paru punktach sprzedaży.
Jednak kapsel jest dość ładny - juz zdobyty do kolekcji.

[adam16]

Moja znajoma hurtownia dostarczyła mi wczoraj ten napój. Doszedłem do wniosku, że reklama jest dużo lepsza niż samo piwo. Takie sobie, nic szczególnego, choć na pewno nastąpiła poprawa w stosunku do tego co dawniej robili w tym browarze.

[Marusia]

Też musiałam sprawdzić, więc w sobotę między innymi było i Królewskie( wieczorem juz tylko Lech - duuuużo Lecha, bo na Pucharze Świata -> żużel - nw sektorach właśnie to serwowali-> co z Piastem?????). Piana bardzo pienista - smak - bez fajerwerków. Ale na reklamie jadą niesamowicie do przodu, nawet koleżanka, która nie jest piwoszką się skusiła, a ponieważ nie ma porównania, to uznała, że bardzo dobre.
Jak dla mnie - piwo jak piwo...

[endriu]

Nawiązując Lecha, jest taka reklama gdzie kolesie łowią ryby i jednego z nich uderza kłoda. Czy ktoś wie oczym oni rozmawiają?
Widziałem ją pare razy i cały czas słyszę tylko bełkot.
Nie wiem, może to coś z telewizorem albo moim słuchem.