Królewskie, Pełne

[grzech]

Może trzeba wypić parę kolejek, aby załapać o co im chodzi ? Ja dotychczas oglądałem to na trzeźwo i jedyne co wiem, to że ryba nie postawi piwa.

[Cezar]

Ostatnio, aby przyciągnąć klientów, zmieniono oprawę graficzną "Królewskiego". Moim zdaniem (a jak Waszym?), nie jest to zmiana na lepsze. Nowe etykiety są jakieś takie bez wyrazu. Tym nie mniej Browar Warszawski ma się dobrze, piwo to zawsze w stolicy sprzedawało się dobrze.

Żałuję, że nie mogę przenieść się w czasie w przeszłość i spróbować produktów "Haberbuscha i Schielego" (podobne były znakomite!), aby móc porównać z obecną produkcją jego sukcesorów.

[Krzysztof]

Uważam, że nowe etykiety "Królewskiego" stanowią postęp w stosunku do poprzednich.
To poprzednie etykiety były bez wyrazu mimo, że były wielokrotnie poprawiane.

[Krzysiu]

Ale nie samymi etykietami człowiek żyje ...

Zmiana szaty graficznej nie załatwia sprawy. Wiem, że jest nowa butelka, nowa etykieta i do kompletu nowe skrzynki, ale piwo w środku jest takie jak poprzednio, czyli nie najlepsze.
Ale dam szansę - będę za tydzień w stolicy i spróbuję jeszcze raz.

[Cezar]

Chyba trochę lepszy od "Królewskiego" jest "Złoty Król" (sprzedawany wyłącznie w butelkach 0,33 l.). A może mi się tylko tak wydaje?

[Krzysiu]

Za tydzień będę w stolicy i nabędę w drodze kupna owe produkty w celu stestowania. Będę bezlitosny

[Cezar]

I słusznie. Żadnej taryfy ulgowej!

[Krzysztof]

Haberbusz i Schiele

Haberbusz i Schiele byli fachowcami od ciemnych piw. Te na pewno były dobre. Zresztą w obecnych czasach Porter i Ciemne karmelowe też otrzymywało medale na degustacjacjach. Trudno mi powiedzieć jak smakowały jasne piwa przez Nich produkowane np 90 lat temu.
Złoty Król jest sprzedawany w nietypowej butelce 0,37 litra. Jest trochę lepszy. Pewne partie były eksportowane do USA.

[Krzysztof]

PROMOCJA!!!

Myślę,że warto wziąć udział w promocji "królewskiego". Jakaś wymówka dla żony?

[grzech]

Sprawdziłem inne piwa z Królewskich.

Złoty Król - istotnie trochę bardziej treściwy, wyraźniejszy smak, choc bez rewelacji.

Królewskie Mocne - bardzo mi smakowało, wyraźny smak, lekka goryczka sharmonizowana ze słodowymi nutami.

[grzech]

Kolejna obserwacja: Królewskie pite po Lechu smakuje bardziej.

[ART]

smakuje bardziej niż Królewskie pite bez wcześniejszego Lecha?
czy może smakuje bardziej niż Lech?

[grzech]

Tak.

Tak.

[dooomino]

Moim skromnym zdaniem nie można porównywać Królewskiego do Lecha nie ta liga. Piłem Królewskie w Pruszkowie na delegacji i mnie wcale nie rajcowało ot takie sobie piwko nie za dobre ale i nie jest kaszaniarskie. Zdecydowanie wolę Lecha!!! Ale to tylko moje podniebienie zmanierowane przez Lecha od kilkunastu lat

[grzech]

Stary!
Co tu liga ma do rzeczy.
Osobiście wolę Bossa z Witnicy, czy Łomżyńskie Wyborowe, albo ś.p. Marcowe z Drozdowa, niż Lecha.