Piwo uwarzone jednorazowo, na Święta.
Kolor: brązowo-czerwony, mętne oczywiście
Piana: prawie żadna, niestety
Zapach: drożdżowy, lekko kwaskowaty
Smak: też odrobinkę kwaskowaty, dość wodniste jak na klasztorniaka - spodziewałam się gęstego piwa, no, ale musiałoby takie leżakować z rok Ogólnie słaby bukiet, zarówno smakowy, jak i zapachowy.
Nagazowanie: w normie.
Ogólne wrażenie: piwo zdecydowanie niedoleżakowane, podejrzewam, że za 2 miesiące byłoby o wiele lepsze, tylko wtedy to go już pewnie nie będzie.... może ktoś zakupi butelkę i poleżakuje do wypicia i opisania później? Może to będę ja...?
Kolor: brązowo-czerwony, mętne oczywiście
Piana: prawie żadna, niestety
Zapach: drożdżowy, lekko kwaskowaty
Smak: też odrobinkę kwaskowaty, dość wodniste jak na klasztorniaka - spodziewałam się gęstego piwa, no, ale musiałoby takie leżakować z rok Ogólnie słaby bukiet, zarówno smakowy, jak i zapachowy.
Nagazowanie: w normie.
Ogólne wrażenie: piwo zdecydowanie niedoleżakowane, podejrzewam, że za 2 miesiące byłoby o wiele lepsze, tylko wtedy to go już pewnie nie będzie.... może ktoś zakupi butelkę i poleżakuje do wypicia i opisania później? Może to będę ja...?
Comment