Łódzkie, Kaltenberg (lic.)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • talrasha
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.11
    • 685

    #16
    Re

    Wiem o tym że miało być o piwie Kaltenberg,ale endriuu wspomniał, że piwa z łódzkich browarów są goryczkowate,a ja przytoczyłem kilka przykładów(2), w których tak nie jest
    Jeśli kogoś tym uraziłem to przepraszam
    Catalunya es una nación y el Barça es un ejército

    Comment

    • Cezar
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.05
      • 1349

      #17
      Gorycz bardzo intensywna. Jak dla mnie - aż za bardzo. Ciekawe, czy niemiecki oryginał też jest taki gorzki?

      Będę starał się unikać tego piwa w przyszłości.

      Comment

      • talrasha
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2001.11
        • 685

        #18
        Ostatni piłem niemiecki odpowiednik, ale był przeterminowany niestety i nie mogę o nim nic dobrego powiedzieć ( 2 miesiące po dacie przydatności - niestety pewna pani która go przywiozła zapomniała że go posiada)
        Catalunya es una nación y el Barça es un ejército

        Comment

        • pjenknik
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.08
          • 3388

          #19
          Zapodane z puszki.
          Pierwsze spostrzeżenie: praktycznie brak piany! 15 sekund po nalaniu gładkie jak lustro, przy ściance kufla kilka bąbelków.
          Gazu niedużo, kolor ciemno złocisty.
          Zapach blaszany, jak to piwo z puszki, pewne nutki chmielowe da się wyczuć.
          W smaku nic specjalnego, dość dużo goryczy.
          Stawiam 4-.
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Comment

          • eM-Ski
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.09
            • 93

            #20
            Czy słyszeliście ??

            Czy słyszeliście o takim piwie z Browareu Łódzkiego "Prinzregent Luitpold" czy coś w tym stylu... Pamiętam jak parę lat temu kupiłem coś takiego i bylem zaskoczony - to piwo jest mętne!!! Ale jak spróbowałem ... Mmmmm... Pycha... To chyba był pierwszy pszeniczniak wypity przeze mnie...
            Jeśli ktoś wie, czy to jest jeszcze dostępne gdziekolwiek, to proszę o informację...

            Comment

            • becik
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍼🍼
              • 2002.07
              • 14999

              #21
              ART napisał(a)
              a co ma być?
              tego nie robią w Łodzi
              ale robili

              natomiast mam wątpliwiści czy pszeniczny Kaltenberg był robiony w Łodzi
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • dziku
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.12
                • 1992

                #22
                becik napisał(a)
                ale robili

                natomiast mam wątpliwiści czy pszeniczny Kaltenberg był robiony w Łodzi
                Moim zdaniem nie był.
                Browary Łódzkie robiły na licencji:
                Kaltenberga pilsa (z żółtą etykietą)
                Koenig Ludwig Dunkel (jak widać z nazwy - piwo ciemne)
                Piwo "świąteczne" na Boże Narodzenie - dokładnej nazwy nie pamiętam.
                O pszeniczniaku robionym w Łodzi na lic. Kaltenberga nic nie wiem
                Dziku


                Comment

                • eM-Ski
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2003.09
                  • 93

                  #23
                  Na pewno był robiony w Łodzi, bo po pierwsze miał na kontrze wypisany adres browaru Łódzkiego, a po drugie kiedyś widziałem samochód dystrybutora z ogromną nalepą Prinzregent Luitpold i pod spodem na tej samej nalepie stało jak wół Browary Łódzkie.
                  Z tym, że to było sporo latek temu...
                  Na razie zostaje mi tylko Paulaner, bo w moim mieście innych przeniczniaków chyba nie uświadczysz.

                  Comment

                  • sopista
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.01
                    • 1747

                    #24
                    Dziku, nie wspomniałeś jeszcze o "Kaltenberg Spezial",
                    które to piwko,nawiasem mówiąc, bardzo mi smakowało.

                    Comment

                    • dziku
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.12
                      • 1992

                      #25
                      sopista napisał(a)
                      Dziku, nie wspomniałeś jeszcze o "Kaltenberg Spezial",
                      które to piwko,nawiasem mówiąc, bardzo mi smakowało.
                      Prawda - zapomniałem.
                      Ale pszeniczniak, moim zdaniem robiony w Łodzi nie był. Sprowadzany i sprzedawany przez Browary Łódzkie - może i tak. Oznaczenie nim samochodu nie oznacza, że był robiony w Łodzi. Akurat te oklejenia sprowadzano z Niemiec. Z tego co wiem od pracowników Browarów Łódzkich w Polsce wykonano drobne gadżety reklamowe (sam mam taki długopis) oraz podstawki i etykiety.
                      Dziku


                      Comment

                      • sopista
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.01
                        • 1747

                        #26
                        Pewnie za tę dyskusję ART nas zaraz przegoni, ale wtrącę jeszcze dwa słowa.
                        Piłem "Prinzregent Luitpold" WEISSBIER. Prawda dawno i o smaku nie dyskutuję. Ale na kontrze (i etykiecie głównej) ani słowa po polsku
                        i kod 400... tzn. niemiecki.

                        Dodam tylko (dla zwiększenia zamieszania), że mam osobiście odklejaną etykietę od osobiście wypitego piwa "Kaltenberg Pils" (żółta oczywiście) gdzie na kontrze napisy polskie. Browary Łódzkie na licencji...ale kod też niemiecki.

                        Comment

                        • Krzych15
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2002.10
                          • 596

                          #27
                          Dziku tak na marginesie podstawek mam kilka niby z Łodzi ale w katalogu Radka ich nie ma.Czy można coś z tym zrobić? Chodzi oczywiście o podstawki omawianych piw.
                          krzych
                          Dzień bez piwa to stracony dzień.

                          Comment

                          • dziku
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.12
                            • 1992

                            #28
                            Krzych15 napisał(a)
                            Dziku tak na marginesie podstawek mam kilka niby z Łodzi ale w katalogu Radka ich nie ma.Czy można coś z tym zrobić? Chodzi oczywiście o podstawki omawianych piw.
                            Jasne, że na marginesie bo nas Art wytnie.
                            Tu chyba trzebaby się poradzić "profesjonalnych" kolekcjonerów...
                            Swego czasu dodałem do działu kolekcjonerskiego posiadane podstawki "Kaltenberga" co do których miałem jakąś tam pewność, że były robione w Polsce. Ale "pewność" owa poparta jest jedynie informacją uzyskaną od pracownika browaru w momencie otrzymywania tych podstawek na Festiwalu Piwa na Politechnice Łódzkiej. Od razu powstała krótka dyskusja o tym czy są to łódzkie (a zatem i polskie) podstawki czy nie. Osobiście jestem zdania, że są polskie. Ale niemieckie są przecież identyczne. Więc jak to sprawdzić Tego nie wiem. Widziałem z tej serii jedną niemiecką podstawkę Kaltenberga i to co rzuciło mi się w oczy to sporo lepsza jakość druku. Niestety nie miałem możliwości bezpośredniego porównania z posiadaną przeze mnie podstawką polską. Faktem jednak jest, że wszystkie dodane przeze mnie do działu kolekcjonerskiego podstawki "łódzkiego" Kaltenberga są dość kiepsko wydrukowane. Tylko, że na podstawie tego nie da się ich bezspornie zaklasyfikować.
                            Dziku


                            Comment

                            • Krzych15
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2002.10
                              • 596

                              #29
                              Dzięki
                              krzych
                              Dzień bez piwa to stracony dzień.

                              Comment

                              • robox
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.11
                                • 8188

                                #30
                                dziku napisał(a)

                                Piwo "świąteczne" na Boże Narodzenie - dokładnej nazwy nie pamiętam.
                                Chyba z tego piwa pochodził biały kapsel z napisem "Schlossbrauerei Kaltenberg" (standardowy był żółty). Obydwa mają niemieckie sygnatury H B.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X