Żywiec, Krakus

[Maja]

StaryKocur napisal/a
Chyba się mylisz.
20 lat temu Krakus byl sztandarowym produktem eksportowym
PRL-u....

pewnie, że mogę się mylić...
.... zwłaszcza, że 20 lat temu - olaboga!! - piwa nie pijałam, jeno ciepłe kakao

[Żywiec]

Originally posted by adam16
Czy jest możliwe iż:
a) ktoś puszkował to piwo za granicą bez wiedzy browaru?
b) ktoś podszywał się pod produkt Żywca?
Bo kojarzy mi się puszkowany Krakus jeszcze w drugiej połowie lat 80-tych. A było to na terenie Belgii. Ale może coś mi się kiełbasi.

W końcu udało mi się "przepytać" wszystkich w żywieckim browarze, którzy mogą coś na ten temat powiedzieć i oświadczam, że przed 1991 rokiem, poza Polską, Krakus nie był nigdy puszkowany. Pierwszy jego rozlew w "blachę" nastąpił na żywieckiej linii we wspomnianym roku 1991. Stop i kropka.

[adam16]

Ale może coś mi się kiełbasi...

[Conrad]

Czy Żywiec już nie produkuje Krakusa? Ostatnio nie mogę nigdzie znaleźć swojego ulubionego piwa i spodziewam się najgorszego...

[Żywiec]

Conrad napisal/a
Czy Żywiec już nie produkuje Krakusa? Ostatnio nie mogę nigdzie znaleźć swojego ulubionego piwa i spodziewam się najgorszego...

Niestety... Krakusa już nie będzie!!!

[ART]

yyyyyyyyyy??

[Żywiec]

ART napisal/a
yyyyyyyyyy??

Nie chciałem wcześniej o tym pisać ale tą złą, bardzo złą wiadomość usłyszałem jakiś 2 tygodnie temu!!!!
Niestety poczciwy Krakusik nie doczekał swoich 30-tych urodzin (2003).

[Piecia]

trzeba to pomścić!!! może jakiś mały bojkot???????

[Conrad]

Zdrada, najlepsze polskie piwo znika z półek. Szczerze mówiąc jestem zaskoczony tym posunięciem.

Piecia, przewiduję ze swojej strony bojkot grupy Żywca. Nie wiem tylko czym mam teraz zastąpić Krakusa...

Może ktoś podrzuci kilka pomysłów?

[Piecia]

nie tyle Żywca co całą grupę Heinekena (nie tylko w Polsce) a zamiast Krakusa.......hmmmmmm trzeba próbować!!! najlepsza metoda prób i błędów!!!

[Conrad]

Oj tak, ogólnie całą grupę Heinekena ominę przez dłuższy czas.

Sprawa jest ciężka bo od długiego czasu bojkotuję też kampanię piwowarską.

Próbowałem ostatnio Okocimia, Warkę, Bosmana... ale to nie to same co Krakus. Dzisiaj jadę po dwie skrzynki i chyba zabiorę się za Dojlidy. Mam nadzieję, że jest to niezależny browar...

Czy ktoś może coś polecić z tych mniej znanych piw?

[Piecia]

Warka to też grupa Heinekena a Dojlidy jak najbardziej polecam!!! u nas są dobre i właśnie testuję eksportową odmianę zapraszam do nas do Białegostoku i napewno skosztujemy dla mnie jeszcze KP nie podpadła ale za Krakusa i wiele innych posunięć od Żywca narazie z daleka a teraz wybieram się do Holandii i nawet na Heinekena nie spojżę (chociaż nie omieszkam kupic kilku Amsteli z ich grupy a to tylko dlatego że w Polsce tego nie ma.......)Będę pił Grolsch'e i inne wynalazki przez tydzień!!!

Gigantom śmierć!!!

[Żywiec]

Piecia napisal/a
Będę pił Grolsch'e i inne wynalazki przez tydzień!!!

GROLSCH...też mi wynalazek. To jeden z miliona przeciętnych pilznerów. Z pobytu w Holandii pamiętam imponujący wybór "prawdziwych piwnych wynalazków"

[Piecia]

Drogi Żywcu Grolsch nie jest dla mnie wynalazkiem a jedynie ulubionym piwkiem mego braciszka którego to jadę odwiedzić!!! a wynalazków będe dopiero szukał i nie zapomne (może nawet z.......nie będe zapeszał) wypić Twojego zdrówka

[Conrad]

Dobrze wspominam Amstela podczas pobytów w Holandii.

Dzisiaj zrobiłem sobie "składankę" piw. Najwięcej kupiłem Okocimia (NIEBIESKIEGO: bardzo polecam - duzo lepszy niż zielony!) oraz Dojlidy Żubr. No i dla celów eksperymentalnych dołożyłem Piasta, Perłę, Bosmana i Dojlidy Porter (po jednej sztuce).

Dojlidy Porter okazał się dobrym trafem, ma swój unikalny smak, ale jest zbyt mocne (ja wolę słabsze piwa... co idzie trochę przeciwko trendowi na naszym rynku). Kiedyś (6-7 lat temu?) niebieski Okocim miał 4.x% i było to świetne piwo. Później je "wzmocnili" i piwo przestało mi smakować. Obecnie jest dość dobre i według mnie najlepiej zastępuje Krakusa.

Ogólnie to nie jest pierwszy raz kiedy jedno z moich ulubionych piw znika z rynku. Belgia Browar miał dawniej w ofercie piwo przennicze (i owocowe) i mimo mojego lojalnego wsparcia (wiem, jedna osoba niewiele może zdziałać...) te piwa zostały wycofane. Jak widać, mam jakiegoś pecha...