Dzięki za zwrócenie uwagi - drugi raz tego błędu nie popełnię.
Przez ostatnie kilka dni szukałem "następców" dla Krakusa. Biorąc pod uwagę mój bojkot grupy Żywca i Kompanii Piwowarskiej wybrałem Okocimia (niebieskiego).
A tak szczerze to wybieram się do Terespola po piwo Baltika - przenne.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Żywiec napisal/a
Nie chciałem wcześniej o tym pisać ale tą złą, bardzo złą wiadomość usłyszałem jakiś 2 tygodnie temu!!!!
Niestety poczciwy Krakusik nie doczekał swoich 30-tych urodzin (2003).
Ręce opadają...
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Właśnie wypiłem ostatnią, zakamuflowaną puszkę Krakusa. Choć gwarancja minęła tydzień temu, nic mu nie brakowało a wręcz przeciwnie, smakowało wybornie. Nawet pianka utrzymywała się wyjątkowo długo.
Nadałem tej ceremonii specjalną oprawę..firmowa szklanka Krakusa z lat 70-tych, sceneria typowo piwna (setki szklanek, butelek reklam na ścianach wokół..), odpowiednia temperatura. Wszystko było by w porządku tylko piwa już nie ma
Mam jednak nadzieję, że polski rynek piwny się unormuje i browary sięgną po stare, sprawdzone receptury.
Z nadzieją, że jeszcze mi będzie dane wypić wspaniałego żywieckiego Krakusa, żegnam go. Cześć jego
Żywiec napisał(a) Mam jednak nadzieję, że polski rynek piwny się unormuje i browary sięgną po stare, sprawdzone receptury.
Z nadzieją, że jeszcze mi będzie dane wypić wspaniałego żywieckiego Krakusa, żegnam go.
Oj też bym tego chciał!
Najgorsze jest to, że usuwa się tak dobre piwo jak Krakus tylko ze względów marketingowych. Łatwiej jest promować znanego Żywca niż mało popularnego Krakusa. A kiedyś się okaże, że po co promować Żywca (czy ogólnie inną markę w każdym państwie) jeśli efektywniej będzie promować jedną globalną markę (Heinekena).
Nie chcę tu zakładać nowej teczki w Archiwum-X, ale muszę stwierdzić, że Żywiec z roku na rok mi coraz mniej smakuje. Według mnie to już nie to samo piwo. Ciekawe, czy to jest celowy zamiar firmy. Osobiście jeśli podchodzę do baru i widzę stojące obok siebie kraniki Heinekena i Żywca to wybieram te pierwsze piwo...
Od razu zaznaczam, że to pewnie niczego nie zmieni, ale może warto wysłać list do prezesa/dyrektorów Żywca i po prostu wyrazić ubolewanie z powodu "uśmiercenia" piwa Krakus. Jeśli wszyscy jednego dnia wyślemy listy to może ktoś to zauważy. Chodzi tu tylko o zasadę. Albo może wyślemy wszystkie listy do Arta, i Art w jakiś sposób umówi się z przedstawicielem Żywca by je przekazać.
Osobiście bojkotuję grupę Żywca i teraz nawet jeśli będzie to jedyne piwo z beczki w danym lokalu to po prostu wybiorę inne, z butelki. Inaczej to wszystko rzeczywiście nie ma sensu. Kupując ich wyroby jedynie pokazujemy, że można zniszczyć tak dobry i tradycyjny wyrób jak piwo Krakus i... i właśnie nic z tego... bo ludzie i tak będą dalej klientami firmy.
Comment