Oceniam Krakusa na piątkę. Dla mnie jest to najlepsze polskie piwo - zwykły Żywiec mu nie dorównuje.
Jak u Was wygląda dostępność tego piwa? U mnie bardzo ciężko go znaleźć, zmuszony jestem przepłacać w małym sklepie ponieważ żaden z hipermarketów go nie sprzedaje. Jedynie w Auchanie pojawia się sporadycznie.
U mnie problem się zaczął od tego, że każdego ze znajomych zapoznawałem z piwem Krakus. W ciągu kilku miesięcy znajomi zaczęli kupować Krakusa zamiast Żywca, Lecha, czy EB. Najlepszy sekret w świecie polskiego piwa wyszedł na jaw i raptem zaczęły się trudności ze zdobyciem tego piwa!
Ale dzisiaj był przełomowy dzień bo znalazłem supermarket sprzedający moje ulubione polskie piwo. Jestem skłonny zapłacić w tym sklepie za Krakusa 10-20% więcej niż za Żywca/Lecha/EB w hipermarkecie. Wkońcu i tak płacę za lepsze piwo...
Powinniśmy stworzyć fan-klub Krakusa. Wystarczy raz spróbować by się przekonać do tego piwa - jest po prostu wyśmienite.
hmmm, mysle że to jednak jest plusem tego piwa, że nie jest tak łatwo dostępne! mamy wtedy większą tolerancję dla jakichkolwiek uchybień smakowych (oczywiscie w granicach) no i nie zdąży się tak łatwo znudzić, jak piwo dostępne w każdym miejscu
Zgadzam sie co do wspanialego smaku Krakusa, choc niestety uwazam, ze ostatnio odrobine pogorszyla sie jakosc Krakusow puszkowych (moze nie myli dawno maszyn? )
Krakus...hmmmm...pamiętam jak zaczynałem podpijać piwo pod koniec lat 70-tych...kiedy ojciec wracał z rejsu i przynosił ze statku kilkadziesiąt butelek - sentymentalne piwo ! A do tego puszki z szynką - też Krakus! Są produkty, nawet z tamtej epoki, do których chetnie powracamy. Kojarzą się z czymś ciężkim do zdobycia... A teraz co ? Nawet w sklepiku obok można je kupić... chociaż może za kilka lat w sklepach będzie tylko Heineken, Pilsener Urquell, Carlsberg no i ewentualnie lokalne marki, np Ryan (pięknie wymawia to pierszworzędna grupa docelowa tej "marki" w lokalu, w powiecie namysłowskim...). Wtedy znowu pozostanie tylko sentyment...
Comment