Kujawiak, Bractwo

[gabryjeluk]

Chcialem przestrzec wszystkich przed spozyciem trunkow made in Browary Bydgoskie, a w szczegolnosci : Kuntersztyn i Bractwo.
Szczegolnie nie polecam tych piwek w Toruniu w pubie pod Aniolem na rynku. Po kilku browarkach megakac gwarantowany.

------------------

[sensor]

W zeszłym roku uczestnicząc w spływie kajakowym BRDA 2000 spożywałem w dużych ilościach Bractwo Mocne i Kujawiaka i muszę powiedzieć że piwo to bardzo mi smakowało. Może to kwestia okoliczności i klimatu, ale nie sądzę żeby aż tak padło mi na zmysły.

[sensor]

A co do Kuntersztyna to stosuję się do rady garyjeluka i omijam to piwo szerokim łukiem.

[gabryjeluk]

Jezeli chodzi o klimacik, w ktorym spozywa sie piwko - jest rzeczywiscie on bardzo istotny. Pamietam jak dzis, gdy na szkolnym biwaku pilismy piwo z plastykowego peta, ktory napelnilismy w jakiejs podrzednej spelunie, jakims ohydnym najtanszym browarem.
Smak tego piwo pamietam do dzis i mam do niego szczegolny sentyment.

Slawek

------------------

[gabryjeluk]

Ja sugeruje likwidacje browaru

Slawek

[Krzysiu]

Browar nosił nazwę "Kunterstein" od momentu powstania (chyba koniec XIX w.)
nie mam wprawdzie do niego szczególnego sentymentu, ale wezmę go w obronę: kilka lat temu byłem na konferencji fortyfikacyjnej w Grudziądzu właśnie i spożywaliśmy tam znaczne ilości miejscowego piwa. Mnie smakowało, a i sensacji zdrowotnych po tym nie miałem. Trzy lata temu zaś w okolicach Rzymu piłem Bractwo i było to najlepsze piwo, jakie wówczas tam mieli.
Ogólnie wrażenia dość pozytywne.

[Ahumba]

Kunt... jak Kunt..., ale bractwo pite z buteleczki 0,33 okształcie granatu zaczepnego jest naprawdę ciekawe w smaku.
z półlitrówkami jest już dużo gorzej. opiie swoją wyrażam po corocznym wakacyjnym smakowaniu tego trunku w Chojnicach.

[Cezar]

Sugeruję browarowi zmianę nazwy. Piwo nie może się nazywać Kuntersztyn! Nie dość, że smak takie sobie, to i nazwa zniechęcająca!

[Krzysztof]

Nazwa browaru i piwa pochodzi od nazwy dzielnicy miasta, w którym sie ten zakład znajduje.

------------------

[adam16]

Ludzie! Kto jak kto, ale my nie powinniśmy wnioskować o zamknięcie kolejnego polskiego browaru. Raczej prośmy , a w uzasadnionych wypadkach żądajmy od piwowarów, by polepszali jakość swojej produkcji.

[gabryjeluk]

Obawiam, sie ze browar bydgoski, swoje wyzyny juz osiagnal i lepszy juz nie bedzie.
Wiec niestety zadne monity w tej sprawie moga nie pomoc .

Slawek

------------------

[sensor]

Chyba jeszcze nie osiągnął. Dzielnie pracują nad jakością i jeszcze będziemy z rozkoszą pić ich piwa.

No, może poza Kuntersztynem.

[Krzysiu]

Proszę Państwa, trochę wyrozumiałości. Chciałbym przypomnieć, a niektórych, co młodszych, poinformować po raz pierwszy, że bydgoski "Kujawiak" na przełomie lat 70-tych i 80-tych uchodził za najlepsze piwo w kraju. Moim zdaniem opinia ta była zasłużona, jeszcze w 1987 r. "Kujawiak" był wyśmienity.

[sensor]

Chciałbym przypomnieć, zwłaszcza tym starszym, że mamy obecnie rok 2001, i fakt że syrenka tudzież inny pojazd tej klasy był w latach siedemdziesiątych szczytem marzeń nie powoduje że dzisiaj wszyscy chcą nią jeździć.

(Coś mi się dzisiaj zebrało na samochodowe porównania zebrało).

A co do dawnych świetności ( szeroko rozumianych) to szanuję zarówno browary jak i starszych ludzi.

[Krzysiu]

Chodzi mi głównie o to, że nikt nie jest z góry stracony. Przypomnijcie sobie, jaką padaczkę w sprzedaży zaliczył Okocim, a przeciez to taka świetna firma. A browary Bydgoskie gdzieś to swoje piwo upychają, znaczy - mają klientów.