Fortuna, Komes Porter

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Samoglow
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2007.07
    • 606

    #76
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Po prostu czarny, nieprzenikniony. Zapowiada się super! [5]
    Piana: Wysoka, ale szybko się dziurawi i opada. Pozostawia ładny kożuszek. Kolor "kawy z mlekiem". [4]
    Zapach: Palono - kawowy. Czuć lekkie owocowe nutki. Ciut alkoholowy. [4.5]
    Smak: Wyśmienity Porter Bałtycki. Smak pełny i głęboki, goryczka wyraźna, ale nie natrętna. Czuć mocną słodowo - paloną nutę z odrobina słodyczy. Wybitny Porter, dla mnie na poziomie Łódzkiego, który to z kolei był dla mnie trochę przesadnie gorzki. Super! [5]
    Wysycenie: Na początku idealne, później ciut za małe. [4.5]
    Opakowanie: Pełna elegancja i info! Fortuna ma klasę! [5]
    Uwagi:

    Moja ocena: [4.7]

    Comment

    • snorre
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2006.02
      • 655

      #77
      Wszystko pięknie tylko Komes stale niedostępny w Poznaniu Ostatni raz kupiłem go wyjątkowo w czasie jarmarku przedświątecznego na Starym Rynku (w zabójczej cenie 7zł!)
      Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

      Comment

      • skitof
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2007.11
        • 2484

        #78
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Kolor Komesa jest niemal czarny, jedynie pod światło dostrzec można minimalne prześwity. [5]
        Piana: Obfita, gęsta i trwała. Piękna korona długo się utrzymuje. Piłem Komesa w temp. ok. 14 st. i bardzo przyjemnie zatapia się usta w kremowej, beżowej piance. Ale koronki na szkle nie pozostawia. [4.5]
        Zapach: Zapach jest kawowo-karmelowy z lekkim aromatem ciemnych, suszonych śliwek i słodyczy. [4.5]
        Smak: Piwo godne nazwy. Początkowo lekko kawowe, potem karmelowe, a na końcu karmelowo-śliwkowo-wytrawne. W tle wyczuwam minimalną wędzoność, ale aromatyczna miodowa słodycz ją głuszy. Długo pozostaje w ustach smak słodkich ciemnych słodów, lekko ściągający. Komes jest bogaty, pełny, krągły, ale przy tym dość gładki, ekstraktywny i soczysty.
        Treściwe solidne piwo, dla mnie minimalnie za słodkie, ale może przy solidnym leżakowaniu byłoby idealne. Nie da się i nie warto pić Komesa szybko. [4]
        Wysycenie: Nasycenie nie jest obfite, ale pasuje. [4.5]
        Opakowanie: Szlachetne. Noblesse oblige. [4.5]
        Uwagi: Warka z datą przydatności do spożycia: 19.06.2009

        Moja ocena: [4.325]

        Comment

        • Totus
          Porucznik Browarny Tester
          • 2007.11
          • 326

          #79
          Właśnie skonsumowałem komesa przeleżakowanego prawie rok bo z data przydatności do spożycia 2008-05-22. I NIEBO W GĘBIE. Jest znacznie mniej słodki bardzo pełny, nuty palone i karmelowe. No poezja .
          Zapraszam do Browaru Sielanka.

          Comment

          • Twilight_Alehouse
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.06
            • 6310

            #80
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Jak to porter. [5]
            Piana: Średnia, beżowa. Niestety szybko opada. [3.5]
            Zapach: Bardzo silny, ze sporym bogactwem nutek typowych dla porterów. Głównie orzechowych, ale czuć też palone i owocowe. [5]
            Smak: Też bardzo silny, z wyraźnymi nutkami owocowymi i palonymi. Mówiąc krótko, doskonały porter! [5]
            Wysycenie: Idealne. [5]
            Opakowanie: Wzornictwo bardzo proste, ale idealnie pasujące do porteru. Butelka wygląda bardzo elegancko, z klasą. [5]
            Uwagi: Zakupione tradycyjnie w Zof-Marze na Pomorskiej w Łodzi.

            Moja ocena: [4.85]

            Comment

            • docent
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.10
              • 5205

              #81
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Czarny jak stout. Jednak pod światło widać ciemnowiśniowe prześwity. I tak jest pięknie. [5]
              Piana: Beżowa, skromna i niezbyt drobna. Po kilku minutach pozostaje jedynie obrączka. Jednak po zamieszaniu resztki piany formują fenomenalne spirale i inne formy geometryczne. Pierwszy raz widziałem coś takiego i za to plus! [3.5]
              Zapach: Intensywny, przyjemny aromat ciemnych owoców i lekkiego karmelu. [4.5]
              Smak: Pierwsze wrażenie to pełnia i zbalansowanie smaku. Nie ma tu zbytniej wytrawności czy słodkości. W tym przypomina mi amberowskiego Granda. W tle czai się moc ale nigdy nie daje o sobie silniej znać. Co ciekawe, pierwsze wrażenie pozostaje właściwie przez cały czas picia piwa i jego ogrzewanie niewiele tu zmienia. [5]
              Wysycenie: Umiarkowane ale komponuje się idealnie. [5]
              Opakowanie: Ładna czarno-srebrno-biała kolorystyka idealnie pasująca do portera. Wrażenie psuje wydumana historyjka o pochodzeniu portera. [4.5]
              Uwagi: Oceniane piwo ma datę 30.XI.2007 czyli jest przeleżakowane 20 m-cy. Świeże piwo było dość miałkie i to co z niego zapamiętałem to irytująca słodycz. Komes to rewelacyjne piwo do przeleżakowania, szkoda że tak trudno dostępne.

              Moja ocena: [4.65]
              Last edited by docent; 2009-08-12, 17:06.
              Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
              Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
              Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
              Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                Świeże piwo było dość miałkie i to co z niego zapamiętałem to irytująca słodycz. Komes to rewelacyjne piwo do przeleżakowania, szkoda że tak trudno dostępne.
                Myślę, że te dwa fakty są powiązane. U mnie Komes wyleciał z półki jak 2. raz mi się przeterminował. A IMO przeterminował się, bo był kompletnie nieodleżakowany, a do tego najdroższy. Wiele razy słyszałem, że jest za słodki. Wyjściem byłoby wydłużenie terminu przydatności do 1 roku, IMO zupełnie bezpieczne.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • Twilight_Alehouse
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.06
                  • 6310

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                  Komes to rewelacyjne piwo do przeleżakowania, szkoda że tak trudno dostępne.
                  No właśnie. Tak się ucieszyłem jego sobotnim zakupem w Zofmarze, że już dzisiaj wypiłem i był to błąd. Owszem, jest to doskonały porter i nijak nie wycofuję się z mojej oceny parę postów wyżej, ale alkoholowość była zbyt dominująca. Powinien spokojnie odleżakować z kilka miesięcy.

                  Comment

                  • leona
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2009.07
                    • 5853

                    #84
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Smolisty, niemal czarny, jedynie pod światło widoczne jaśniejsze przebłyski [4.5]
                    Piana: Obfita, bardzo drobna, utrzymuje się w postaci śladów na ściankach szkła i skromnej kołderki na piwie. Po zakręceniu pokalem lekko się podnosi [4]
                    Zapach: Wyraźnie kawowy z dużą domieszką gorzkiej czekolady, w tle suszona śliwka. Brak aromatów alkoholowych! [5]
                    Smak: W pierwszej chwili smakuje jak bardzo mocne, lekko waniliowe capucino. Szybko przechodzi w gorycz czekolady i kwaskowość kawy typu robusta. Finisz nieco zbyt alkoholowy ale rok w piwnicy mu pomoże [4.5]
                    Wysycenie: Początkowo wydaje się zbyt duże ale z czasem okazuje się dobre na tyle aby w śladowej ilości dotrwać do końca [4.5]
                    Opakowanie: Nawet na piwie estetyczny minimalizm się sprawdza. Malutkim minusikiem "bajeczka" na kontrze [5]
                    Uwagi: Był to jedyny porter, którego przez lata (jakim cudem?) nie zdołałem skosztować a już po pierwszym razie zajął czołową lokatę.
                    Zharmonizowany smak stosunkowo świeżego piwa (termin do sierpnia 2010) pozwala mieć nadzieję na jeszcze lepsze efekty po leżakowaniu.

                    Moja ocena: [4.65]

                    Comment

                    • TomX
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.09
                      • 1035

                      #85
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Bardzo ciemny, nawet jak na portera, z brunatnym prześwitem, klarowny. [4.5]
                      Piana: Niezwykle obfita, wspaniale zwarta, rewelacyjnie trwała. Oczywiście beżowa, ładnie lepi się do szkła. Pół centymetrowa warstwa jest "pancerna", nie znika do końca. [5]
                      Zapach: Przede wszystkim mało intensywny, palono-alkoholowy. [4]
                      Smak: Piwo jest lekkie jak na taki ekstrakt, ale pełne w smaku - mocno palone, z karmelowymi, kawowymi i "popielnymi" (z jednej strony fajnymi dymnymi, z drugiej tępym smrodem popielniczki - jedyny minus) posmakami, alkohol wyczuwalny, ale nie nachalnie, pasuje do stylu. Wyczuwam też wyraźną owocowość. Finisz słodowo-przypalano-słodkawy. Bardzo dobre. [4.5]
                      Wysycenie: Całkiem spore, wesoło musuje, dzięki czemu "łatwo wchodzi". [4.5]
                      Opakowanie: Bardzo proste, ale równocześnie eleganckie. Jest komplet informacji, krótka notka o charakterze piwa, czyli wszystko na swoim miejscu. Niestety czarno-złoty kapsel średnio pasuje do czarno-srebrnej etykiety... [4.5]
                      Uwagi: Świetny porter.

                      Moja ocena: [4.375]

                      Comment

                      • docent
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.10
                        • 5205

                        #86
                        Warka do maja b.r. jest rewelacyjna. Piwa nie trzeba przeleżakowywać, świetnie smakuje juz obecnie. Przede wszystkim nie ma słodkiej dominanty. Słodycz jest, ale umiarkowana i stanowiąca dobre uzupełnienie dla wyrazistej paloności. Właśnie ta mocna paloność tak mi odpowiada, ma się wrażenie jakby ten nowy Komes był mixem bałtyckiego portera ze stoutem
                        Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                        Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                        Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                        Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                        Comment

                        • Pancernik
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.09
                          • 9787

                          #87
                          A ja sobie ostatnio wypiłem butelkę z terminem do 19.06.2009. W zapachu dużych zmian nie ma, w smaku świetnie na pierwszej linii orzechy włoskie. Mniam!

                          Comment

                          • Garrota
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2006.12
                            • 46

                            #88
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: ciemny , klarowny z bursztynową nutą [4.5]
                            Piana: znakomita , długo się utrzymująca , gęsta [4.5]
                            Zapach: świeży , ożywczy , mocno palony [4.5]
                            Smak: pełny , palony , szlachetny smak popiołu , silna jak na porter goryczka [5]
                            Wysycenie: bardzo zrównoważone [4.5]
                            Opakowanie: prosta , elegancka etykieta [4]
                            Uwagi: oceniali Marcin , Jacek&Jacek , Garrota

                            Moja ocena: [4.675]

                            Comment

                            • Cannabee776i99
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2009.08
                              • 658

                              #89
                              Dla mnie zbyt mocny posmak karmelkowy, nie przekonał mnie ten Porter do siebie.

                              Comment

                              • VanPurRz
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2008.09
                                • 4229

                                #90
                                Ocenę mogę przenieść z Portera Benedyktyńskiego bo to dokładnie to samo piwo, tylko z lepszą pianą. Biorąc pod uwagę różnicę w cenie kupował będę Komesa, omijając Benedyktyńskiego.
                                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X