ja mam ostatnie 4 browarki na balkonie z ostatniej skrzynki. chyba, ze jeszcze w Piwoszu beda jakies zapasy. i znowu trzeba bedzie do kwietnia czekac. ja pilem niepasteryzowanego Kasztelana, jak browak Sierpc byl samodzielny, gdy juz wiekszosc piw byla pasteryzowana przywozilem z sierpca skrzynki. wtedy to nazywalo sie Kasztelańskie. I chociaz minelo sporo lat przerwy, to smakuje praktycznie tak samo jak wtedy...
Kasztelan, Niepasteryzowane
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ładny, taka ciemniejsza słomka. W miarę odpowiedni. [4.5]
Piana: Bardzo okazała, utrzymuje się stosunkowo długo. Gęsta, puszysta i biała. Świetnie! [4.5]
Zapach: Świeży, miły, lekko chmielowy. [4]
Smak: Bardzo fajne, lekkie piwo o wyraźnym, świeżym posmaku chmielu. Czuć, że nie jest pasteryzowane. Odrobinkę więcej goryczki by nie zaszkodziło. [4.5]
Wysycenie: W zaszadzie idealne i bąbelki ładnie tańczą [5]
Opakowanie: Bardzo estetyczne. Brak składu i ekstraktu. [4]
Uwagi: Bardzo szkoda, że to już Carlsberg, ale cóż, taka kolej rzeczy. W każdym razie ten paskudny koncern może być dumny, że ma Kasztelana. Na szczęście Kasztelan chyba się całkiem nie "ukoncernowił" i nadal warzy w miarę tradycyjne, smaczne, regionalne piwo.
Moja ocena: [4.325]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Samoglow Wyświetlenie odpowiedzi(..) i nadal warzy w miarę tradycyjne(...)
Comment
-
-
widziec raczej nie widzial, dodatkowo nie mozna powiedziec, ze robia to nadal, bo niepasteryzowane dopiero 2 sezony funkcjonuje. mnie jednak przede wszystkim smakuje, a ze robic to duzy koncern, to trudno - przeciez sie nie obraze na swoje ulubione piwo... a tak na marginesie, to zdobylem na brodnie skrzynke swiezutkiego kasztelana, wiec chyba nie skonczyli produkcji we wrzesniu, bo wtedy byly z terminem do 3 listopada, a teraz sa do 1 grudnia.Dzieki, PzD
Comment
-
-
W ten weekend w Płocku zakupiłem niepasteryzowane z datą do 8 grudnia. Tak, więc chłopaki w Sierpcu nadal warzą te pwio.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dri Wyświetlenie odpowiedzicos mi sie te terminy nie podobaja, bo sa coraz dluzsze, jak na niepasteryzowane...
Comment
-
-
Pustawe trochę jest to piwo, przez co obok całkiem wyczuwalnej goryczki uwydatnia się nieprzyjemna kwaskowość. W tle lekka słodkość (nie mylić ze słodowością), typowa dla większości polskich koncernówek.
Strach pomyśleć, co sobą prezentuje wersja pasteryzowana, jakoś nie mam ochoty sprawdzać.
Comment
-
Comment