Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
Wyświetlenie odpowiedzi
Kasztelan, Niepasteryzowane
Collapse
X
-
Wiem, że to forum zrzesza nietypowych konsumentów, ale nie przesadzajmy...
Moim zdaniem Kasztelan NP jest najlepszym polskim jasnym koncerniakiem, i to ze sporym odstępem. Piszę - jasnym - bo cieszyński porter to wszak (trudne słowo, samiec wszy ) też koncern...
Na moją ocenę wiosennej warki mogą wpływać tzw. okoliczności przyrody: gasiłem Kasztelanem NP pragnienie po walce z "pozimowym" trawnikiem...
Comment
-
-
Piana ładna drobnopęcherzykowa, pozostaje na szklance. Utrzymuje się 2-3 minuty po czym redukuje się do ładnej obrączki.
Wysycenie OK.
Zapach słodowo-masłowy.
Smak słodowy z lekką goryczką. Ogólnie dosyć płaskie.
Piwo nie wyróżnia właściwie niczym ani na plus ani na minus. Lepsze niż większość koncernowych, ale np. niepasteryzowany Piast ma bardziej zdecydowany smak, który może się podobać albo nie, a ten Kasztelan jest jakiś taki niezdecydowany i mdły.
Comment
-
-
Kasztelan NP
Wczoraj miałem z nim pierwszą styczność. Zdziwiło mnie, że w moim pobliskim sklepie pojawiło się jakiekolwiek piwo niepasteryzowane (poza Żywym za 4,5) więc wziąłem. O smaku pisać nie będę, bo do mojego ulubionego Ciechana mu daleko.
Biorę Ci ja butelkę do ręki. Na etykiecie Browar Sierpc. Na kontretykiecie: Tradycyjna polska receptura. Autentyczny, wyjątkowo świeży smak prosto z lokalnego browaru. Dziś takich piw już nie ma... Podpisano: Carlsberg Polska.
Ręce mi opadły. Jak koncern produkujący przemysłowe piwo może pisać, że takich piw już nie ma, skoro:
- w jakimś tam stopniu wielkie koncerny przyczyniły się do upadku tych małych?
- wszyscy doskonale wiemy, że są takie piwa? Opad rąk...
Dobra, pogadałem sobie ;-)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny złoty. Właściwie ciemno żółto złoty. [4.5]
Piana: Ach, początek zapowiadał się pięknie. Niestety piana zdechła po paru chwilach. [2]
Zapach: Koncernowo raczej nie pachnie, ale słaby aromat plusem być nie może. Słodowo-nijaki. [3]
Smak: Hahaha, jakbym znowu pił niepasteryzowanego Piasta. Bardzo podobne w smaku, tj. trzyma koncernowy profil smakowy. Słód słaby, ale wyraźnie widoczny. Równocześnie z nim mamy goryczkę, niestety trochę gorzką i pozostawiającą cierpki posmaczek. Gorycz jest tu dominująca. Całość smaku spięta jest kwaskowatością. Na szczęście jest ona przejściowa i końcowy posmak to lekka słodowość i cierpkość na języku. Oj, naciągane 3,5. [3.5]
Wysycenie: Dość wysokie, często ten element jest u mnie najwyżej punktowany w produktach browarów przemysłowych. [5]
Opakowanie: Cóż, koń jaki jest, każdy widzi. Standardowo bardzo skromne informacje na kontrze. [3]
Uwagi: Butelka 0,5 l z wrocławskiej Drink Hali za 2,95 zł. W kategorii cena/jakość daję 3/5 pkt.
Nie piłem pasteryzowanego Kasztelana, więc nie wiem jakie są różnice pomiędzy nim, a wersją niepasteryzowaną. Ale całkiem niedawno porównywałem Piasta w wersji past. i niepast. Są to piwa z tej samej stajni Carlsberga, więc pewnie się nie pomylę pisząc, że Kasztelan niepast. trzyma profil smakowy wersji pasteryzowanej, ino jest ciut bardziej wyraziste.
Piwo nie do końca "pełne" (gdzie jest słód!), więc nie przynosi radości z picia dla smaku. Cena za wysoka. A na grilla i dłuższe posiedzenia też nie bardzo się nadaje z powodu prawie 6% alkoholu. Ech Kasztelanie, co ja mam z Tobą zrobić...
Moja ocena: [3.275]Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor jasny, ładny [4.5]
Piana: Piana niewielka, ale kożuszek utrzymuje się długo. [3.5]
Zapach: Zapach mało wyraźny, przyjemny [4]
Smak: I tu mam dylemat, bo niewiele można mu zarzucić, ale też nie ma za co pochwalić. Po prostu zwykłe piwo, aż za zwykłe. Jest lepsze od masowo produkowanych marek, ale jest to piwo niepasteryzowane. Oczekuję czegoś więcej i za każdym razem nieco się zawodzę. Napiszę tak - piwo idealne dla ludzi przyzwyczajonych do Tyskiego, Lecha czy innej Warki. Kupuję sobie od jakiegoś czasu jedno razem z innymi w sklepie na Przymorzu i Kasztelan smakuje zawsze tak samo. Z jednej strony jest to zaleta, ale brak mu jakiejś takiej wyrazistości, odmienności. Smakuje dobrze, ale czy to wystarczy? [3.5]
Wysycenie: Dobre, nie mam zastrzeżeń. [4.5]
Opakowanie: Opakowanie ładne, za elementy znane z koncernówek (sugerowana cena, uświadamiacze, infolinia, mało dyskretny kod kreskowy) - minus [3.5]
Uwagi:
Moja ocena: [3.775]
Comment
-
-
uswiadamianie teraz jest chyba juz na wszystkim
Kasztelan niepasteryzowany byl wczesniej niz Piast i Bosman - na bazie sukcesu Kasztelana potentat zaczal w tym sezonie robic nastepne. ja kasztelana pije jak jeszcze koncerny nie namieszaly na rynku i bylo to Kasztelańskie i bylo jednym z ostatnich niepasteryzowanych piw. po ladnych paru latachznowu sie moge cieszyc piwem o posmaku skorki od chleba.
dla narzekaczy powiem, ze w piwoszu wlasciciel jezdzi po Kasztelana poza Wawe, bo tutaj juz brakuje, u mnie na Brodnie mimo obiecanej dostawy nie dowiezli. a moja żona po ciąży nie miala zadnego cisnienia na alkohol bo karmi, odmawia kazdego piwa, oprocz Kasztelana co robic, dobre jest. czasami mam wrazenie, ze niektorzy narzekaja tylko dlatego, ze jakies piwo jest koncernowe...Dzieki, PzD
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dri Wyświetlenie odpowiedzija kasztelana pije jak jeszcze koncerny nie namieszaly na rynku i bylo to Kasztelańskie i bylo jednym z ostatnich niepasteryzowanych piw. po ladnych paru latachznowu sie moge cieszyc piwem o posmaku skorki od chleba.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
ja jezdzilem raczej w drugiej polowie lat 90 do Sierpca, bralem skrzynke Kasztelańskieg (chociaz wtedy w tamtej okolicy zamawialo sie Kasztelana...), przywozilem do Wawy i wypijalismy z kumplani krotkoterminowe niepasteryzowane piwo kasztalańskie. od tamtych lat zarazilem pare osob do szukania swojego smaku, piw niepasteryzowanych. tak sie doszukalismy kiedys np. Lwówka Śląskiego. a teraz podobno wraca...
Dzieki, PzD
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciut ciemniejszy niż pilsowy, bardzo ładny. [5]
Piana: Średnia, opada dość szybko. [3.5]
Zapach: Bardzo silny. Cudna chlebowa słodowość, ale towarzyszy jej niestety jakaś dziwna, metaliczna nuta. [4]
Smak: Potężna chlebowa słodowość, treściwość, pełnia smaku. Lekka goryczka, która ma za zadanie tylko akcentować pozostałe elementy. [4.5]
Wysycenie: Idealne. [5]
Opakowanie: Wariacja na temat standardowego kasztelanowego wzornictwa. Zielona wersja bardzo pasuje do charakteru piwa. [4.5]
Uwagi: Mam sentyment do niepasteryzowanego Kasztelana. Pamiętam, że poznałem go w szczęśliwych czasach połowy lat 90., gdy browar z Sierpca był niezależny, produkowane przez niego piwa było określane jako "Sierpeckie", a w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od browaru w sklepie mówiło się "piwo" i od razu było wiadomo o co chodzi. Wiem ze teraz to koncerniak, ale i tak cieszę się, że Carlsberg zdecydował się na taki krok - powstało najlepsze wg mnie koncernowe piwo.
Moja ocena: [4.275]
Comment
-
-
Kupiłem ostatnio i pokładałem duże nadzieje w tym piwie, ale niestety się zawiodłem. To, co uderzało w smaku to przede wszystkim... alkohol. Niestety, szczególnie w pierwszych kilku łykach. Też byłem zdziwiony. Potem głównie płaska słodowość, kiepskie nachmielenie. ja nie wrócą do tego piwa, jest na rynku masa lepszych niepasteryzowanych piw...
Comment
-
-
Moim zdaniem edycja tegoroczna jest dużo słabsza od tej warzonej w roku ubiegłym.
Mam nadzieję, że nie jest to związane z tym, że pojawił się niepasteryzowany Bosman i teraz zarówno Kasztelan, jak i Bosman warzone są w Szczecinie (słyszałem takie spiskowe teorie).BIRRARE HUMANUM EST
Comment
-
Comment