Kasztelan, Niepasteryzowane

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kosher
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2005.04
    • 2314

    Najnowsza warka ma podejrzanie długą datę ważności.
    Błąd datownika czy zmiana procesu niepasteryzacji
    Attached Files

    Comment

    • tutunia
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2003.03
      • 60

      w/g głównodowodzących CP owo cudo ma być produkowane cały rok z dostępnością ogólnopolska.

      Comment

      • petrus33
        Gość
        • 2008.01
        • 888

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher Wyświetlenie odpowiedzi
        Najnowsza warka ma podejrzanie długą datę ważności.
        Błąd datownika czy zmiana procesu niepasteryzacji
        To piwo podlega filtracji wstępnej(filtry z ziemią okrzemkową) i filtracji wtórnej, zwanej także mikrofiltracją, gdzie przepuszczane jest przez płyty filtracyjne tzw. karton lub przez świecowe mikrofiltry. Piwo nie jest pasteryzowane, bo nie podlega podgrzaniu do ponad 70st C, ale mikrofiltracja powoduje, że wszystkie kultury drożdżowe i bakteryjne są praktycznie wyeliminowane. Co oczywiście ma wpływ na smak.

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
          mikrofiltracja powoduje, że wszystkie kultury drożdżowe i bakteryjne są praktycznie wyeliminowane. Co oczywiście ma wpływ na smak.
          Gwoli uściślenia, zubożenie smaku bierze się z odfiltrowania białek i jeszcze innych związków. Nie czepiam się tylko precyzuję, bo to tak zabrzmiało, jakby kultury bakteryjne budowały smak piwa.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • YouPeter
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.05
            • 2379

            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Słomkowy, wpadający w złoty, klarowne. [5]
            Piana: Mocna czwórka i bardzo miłe zaskoczenie. Piana biała, średnio gęsta, do wysokości ok. 2 cm utrzymuje się prawie 7-10 minut, a później przez bardzo długi okres czasu pozostaje w postaci pół centymetrowego dywanika. [4]
            Zapach: Dość intensywny. Na pierwszy plan wysuwa się słód dopiero później chmiel. [4]
            Smak: Piwo pełne w smaku i tak jak w przypadku zapachu na początku wyczuwalna słodowość a dopiero później delikatny chmiel. Czuć również charakterystyczny posmak ciężki do zdefiniowania, jak dla mnie jest to taka niepełna chlebowość. Goryczka delikatna. [4]
            Wysycenie: Odpowiednie, Bąbelki delikatnie gryzą w język a przy okazji nie są przy tym natarczywe. Dość dobrze dbają o pianę. [4.5]
            Opakowanie: Standardowa koncernowa etykieta, niby nic nie ma do zarzucenia, a jednak brakuje jej co nie co. Dobrze wyeksponowana nazwa piwa oraz podkreślenie, że jest ono niepasteryzowane. Brak informacji o ekstrakcie. [4]
            Uwagi:

            Moja ocena: [4.075]
            Last edited by YouPeter; 2009-12-19, 00:15.
            Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

            Comment

            • Lacriferno
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2005.07
              • 783

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiczo022 Wyświetlenie odpowiedzi
              Dobre piwo
              No to, bracie, zaszalałeś z tą wypowiedzią.
              Tutaj panują takie zasady, że piszemy raczej coś więcej niż tylko czy piwo jest w naszej opinii dobre lub nie dobre.

              Comment

              • tfur
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2006.05
                • 1311

                patrzę na tego kasztelana z etykiety, żebrowski czy jak, ale coś mi się widzi, że to ani kasztelan, ani kasztelanka, jeno bezpłciowy twór jakiś. kolor jest, gaz lekko pracuje, ale piwo zdało mi się całkiem nijakie, słodowość płaska smaku niepoparta jest żadnym dodatkowym wrażeniem. goryczka się utleniła albo co. takiego kasztelana toby się w dupę kopnąć chciało. niechby się nie obnosił z tym niepasteryzowaniem, bo niewart jest uwagi. kupiłem z braku laku i raczej nie powtórzę (chyba żeby z braku laku).
                veni, emi, bibi

                Comment

                • Candlekeep
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2007.11
                  • 367

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
                  patrzę na tego kasztelana z etykiety, żebrowski czy jak, ale coś mi się widzi, że to ani kasztelan, ani kasztelanka, jeno bezpłciowy twór jakiś. kolor jest, gaz lekko pracuje, ale piwo zdało mi się całkiem nijakie, słodowość płaska smaku niepoparta jest żadnym dodatkowym wrażeniem. goryczka się utleniła albo co. takiego kasztelana toby się w dupę kopnąć chciało. niechby się nie obnosił z tym niepasteryzowaniem, bo niewart jest uwagi. kupiłem z braku laku i raczej nie powtórzę (chyba żeby z braku laku).
                  No popatrz, a YouPeter dał mu tak wysoką notę... (bo dla mnie powyżej 4 to naprawdę wysoka ocena, na którą zasługują tylko najlepsze piwa).
                  Z tych dwóch skłaniałbym się jednak ku opinii tfura - piwo bezpłciowe, o którym zapomina się zaraz po tym, jak się je wypije. I na pewno nie myśli się o tym, żeby do niego wrócić - z tej prostej przyczyny, że nawet nie pamięta się, do czego miałoby się wracać...
                  To nie jest piwo złe. Jest kompletnie nijakie.

                  Comment

                  • Mario_Lopez
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.08
                    • 991

                    Dzisiaj przemykając koło półek w piwami natrafiłem na Kasztelana Niepasteryzowanego ale tylko w puszkach, zakupiłem więc 4pak, i jeszcze do niedawna stałbym murem za tym piwem, tak teraz uważam zupełnie inaczej, zmiana smaku o 180 stopni na minus, prawie całkowity brak gazu, o pianie nie wspominając... Beznadziejność w pełni... I nawet jak to wygląda, piwo niepasteryzowane w puszcze... Odrażające...
                    Last edited by Mario_Lopez; 2010-03-26, 09:56.
                    Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                    Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                    EBE EBE

                    Comment

                    • Pankracy
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2007.10
                      • 2797

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mario_Lopez Wyświetlenie odpowiedzi
                      Dzisiaj przemykając koło półek w piwami natrafiłem na Kasztelana Niepasteryzowanego ale tylko w puszkach, zakupiłem więc 4pak, i jeszcze do niedawna stałbym murem za tym piwem, tak teraz uważam zupełnie inaczej, zmiana smaku o 180 stopni na minus, prawie całkowity brak gazu, o pianie nie wspominając... Beznadziejność w pełni... I nawet jak to wygląda, piwo niepasteryzowane w puszcze... Odrażające...
                      Dzisiaj dostałem puszkę tego piwa. Ponad 4 miesięczny termin ważności i numer partii L1.
                      Coś mi się zdaje, że CP już nie zależy na tym skąd jest to piwo i czy jest niepasteryzowane czy nie jest.

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
                        Dzisiaj dostałem puszkę tego piwa. Ponad 4 miesięczny termin ważności i numer partii L1.
                        Coś mi się zdaje, że CP już nie zależy na tym skąd jest to piwo i czy jest niepasteryzowane czy nie jest.
                        No bo czy to jest niepasteryzowany Bosman czy Kasztelan jest wtórne. Na termin też bym się szczególnie nie oburzał, Svijany mają 3 miesiące. Tylko ta konserwa, to jest IMO profanacja. No ale zacznijmy od tego, że po pierwszym szale z n/p Kasztelanem wszyscy dobrze wiedzą, ze nie ma się czym ekscytować.

                        To nie dla nas piwo. Inna sprawa, że może trochę odebrać rynku małym, choć raczej sądzę, ze będzie pierwszym etapem piwnej edukacji co niektórych. Po pewnym czasie podziękują Bosmanowi/Kasztelanowi/Piastowi i wezmą niepastera z mniejszego browaru.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • atheus
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2006.10
                          • 67

                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Złoty, słomkowy, jasny... jakie tam jeszcze epitety istnieją do opisu lagerów. Bez zastrzeżeń [5]
                          Piana: Była więc to już jakiś plusik. Skapitulowała jednak szybciej niż Francuzi w 1940 r., podobnie jak oni zostawiając jedynie "Linię Maginota" na obwodzie, która też szybko padła. Licho [2]
                          Zapach: Silny chmielowy aromat na lekkim "fundamencie" słodowym. Całość dość ulotna, trzeba się mocno inhalować, żeby wyczuć te zapachy [4]
                          Smak: Mocno chmielowe, z silną goryczką. Nie czuć wodnistości, piwo ma całkiem przyjemną gęstość. Dobrze wyważoną. Więcej "chlebusia" by się przydało, bo ten chmiel jest strasznie monotonny po pewnym czasie [3.5]
                          Wysycenie: Po początkowej "burzy w szklance" szybko zredukowało się do 2 (słownie: dwóch) strumyków bąbelków. Na szczęście w ustach czuć do końca wyraźne wysycenie, choć gdybym się nim pewnie dłużej delektował, to pod koniec piłbym już bezgazową lurę [3]
                          Opakowanie: Ładne. Nic dodać nic ująć. [4]
                          Uwagi: Jak się okazuje piwo koncernowe nie musi być złe. Wybitne może nie jest, ale jest zwyczajnie OK. Nie dałoby się tak ze wszystkimi?

                          Moja ocena: [3.6]

                          Comment

                          • Czapayew
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.10
                            • 1966

                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ładny, złotawy, przyjemny dla oka [4.5]
                            Piana: Mogłoby być lepiej z jej trwałością - bo gęstością wszystko ok [4]
                            Zapach: Delikatny, nutka jęczmienna, zachęcający [4.5]
                            Smak: Delikatny, w tle wyraźna nutka słodowo-jęczmienna, dla mnie nieco za mało goryczki. [4.5]
                            Wysycenie: Bardzo dobre [5]
                            Opakowanie: Utrzymane w tonacji, zachęcające, co najważniejsze - kapselek do kolekcji [4.5]
                            Uwagi: Kupione w dąbrowaskim REALu - mam nadzieję, że na stałe zagości na marketowych półkach.

                            Moja ocena: [4.475]
                            "W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"

                            www.zamkoszlaki.com
                            www.piwnekapsle.net

                            Comment

                            • Wrotka
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2009.10
                              • 35

                              Mnie też zaintrygowała niepasteryzowaność tego piwa. W Kerfurze butla z niepasteryzowanym leży obok butli z pasteryzowanym. Data ważności pierwszego 17 lipca, ważność drugiego 27 lipca
                              www.reddragon.pl <--- najlepsza internetowa gra w przeglądarce. Mi zabrała 5 lat życia. Polecam!

                              Comment

                              • toto
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2006.12
                                • 949

                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: ciemnożółty lub jasny bursztyn, klarowne [4.5]
                                Piana: obfita, ale dość gruba, szybko tworzą się w niej wielkie bąble; szybko opada słabo oblepiając szkło [2.5]
                                Zapach: kwaskowo-metaliczny, w tle nuty owocowe, niezbyt przyjemny [2]
                                Smak: początkowo słodko-kwaśny, z czasem pojawia się na podniebieniu bardzo silna chlebowość, choć kwaskowe jest cały czas. Chmiel wyczuwalny słabo. [3.5]
                                Wysycenie: spore, utrzymujące się, nie zapycha [5]
                                Opakowanie: butelka okocimska, kapsel biały z napisem Kasztelan, etykieta owalna, biało-złota, nazwa na czerwonym pasku, duży zielony napis Niepasteryzowane. Ujawnione miejsce produkcji na etykiecie i kontrze. Brak ekstraktu i składu (zawiera słód jęczmienny). [3.5]
                                Uwagi: Trwałość do 21.07.2010 r. (4 miesiące od daty kupna). Tanie (za jedyne 2,20 zł). Kiepska piana i zapach, ale da się wypić. Chlebowość w smaku jest fajna, szkoda tylko, że połączona z sporą kwaskowością.

                                Moja ocena: [3]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X