Browarmia, Blanche

[zythum]

W ulotce powołują się na Witbier i rzeczywiście takie jest. Bardzo orzeźwiające, lekkie, mocno musujące czuc wyraźnie nuty cytrusowe. Piana niedużym okręgiem ale pozostaje do końca i osiada na ściankach. Bardzo dobre piwo na gorące dni.
11,7 ekstraktu, 4,0 alkoholu, górna fermentacja.

[docent]

Obecnie znów dostępne w BrowArmii. Niestety piwo jest słabo nagazowane i ma mało wyrazistych akcentów pszeniczno-cytrusowych. W zapachu zauważalna nutka kolendry ale to według mnie za mało, by uważać je za udanego witbiera.

[Twilight_Alehouse]

Według strony BrowArmii piwo znowu jest dostępne. Muszę się wybrać na degustację.

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Woda z miodem lipowym, bardzo silnie opalizujący. Całkiem ładny. [4.5]
Piana: Średniej wielkości, gęsta i wprawdzie szybko opada, ale sporo zostaje i na powierzchni piwa, i na ściankach. [4]
Zapach: Bardzo silny, kolendrowo-cytrusowy. Świeży i orzeźwiający. Bardziej przypomina mi mojego całkiem udanego witbiera niż na przykład Hoeggardena. [4.5]
Smak: Niewielka pełnia smaku, ale samych nut witbierowych jest dużo. Dostatecznie dobrze czuć kolendrę i minimalnie goryczkę ze skórki pomarańczowej (uwydatnia się ona bardziej po lekkim ogrzaniu, wtedy też pojawia się ciekawa, pochodząca z drożdży nutka pieprzowa). Całość uzupełnia fajny, chlebowy posmak.
Ogólnie rzecz biorąc, całkiem poprawny witbier. Piłem lepsze, ale i gorsze. [4]
Wysycenie: Wysokie, ale i tak trochę za słabe. Odbiera piwu lekkość. [3.5]
Opakowanie: Zwykle daję BrowArmii 5 za całokształt, ale tym razem odejmę za szkło. Pilsowy kufel to nie jest coś, w czym podaje się witbiera. Już weizenówka byłaby lepsza. [4]
Uwagi: Pite 18 sierpnia.

Moja ocena: [4.175]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnożółta, mętne, jak na Blancha moim zdaniem powinna być jaśniejsza [4.5]
Piana: istniała tylko kilka minut, potem spora obręcz wokół szkła, osadzała sie małymi krzaczkami na szkle, bielutka, drobna [3]
Zapach: lekko owocowo-pszeniczno-cytrynowy [4]
Smak: dość pełne choć nie do końca, w smaku podobnie jak i w zapachu dominuje lekka cytrynowa nuta, dalej da się wyczuć lekki chlebowy posmak charakterystyczny dla piw pszenicznych [4]
Wysycenie: trochę za duże, lekkie szczypanie w język [4]
Opakowanie: jak to w Browarmi, dla mnie bez zarzutu [5]
Uwagi: Dość smaczne, choć osobiście nie przepadam za tym gatunkiem.

Moja ocena: [3.975]

[becik]

Drugie podejście do Blancha okazało się trafionym. Tym razem piwo jest pełne, treściwe, można by powiedzieć, ze jest jak chleb w płynie, bo jest bardzo sycące, aż mozna się nim dosłownie najeść. Tą warkę uważam za doskonałą.
W smaku dominuje przyjemna miła pszenicznośc z lekką cytrynową nutą.

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Cytrynowożółty, lekko mętny. [4]
Piana: Białą, dość drobna, niezbyt wysoka, średniotrwała. [3.5]
Zapach: Słodowo-pszeniczny, zza niego dziarsko wychodzą cytrusy. [4]
Smak: Słodowy z silnym akcentem chlebowym, po chwili pojawia się kwasek, taki właśnie cytrynowy i zioła, razem powoduje to lekko ściągającą goryczkę. [4]
Wysycenie: Tu chyba jednak tych bąbelków jest za mało... [3.5]
Opakowanie: Pokal browaru, OK. Siedzę w "ogródku", więc kelner miał za daleko, żeby podać także firmową podstawkę... W centrum stolicy w piątkowe popołudnie to chyba jednak skucha. [3]
Uwagi: Mam nieodparte wrażenie, że tak mogą smakować radlery i inne nowomodne wynalazki (nie wiem, nie próbowałem...).

Moja ocena: [3.875]