EDI, Wschowskie

[anteks]

, tym razem zakupiłem ... kufel 0,5l zabytkowy z lat 70tych.

z Ediego

[Maciej80]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bardzo jasny , słomkowy, powinno być ciemniejsze jak na ekstrakt 12 plato [4]
Piana: szybko znikła [3.5]
Zapach: brak wyrazistego zapachu, nie czuć ani goryczki chmielowej ani zqpachu jęczmiennego [3.5]
Smak: kwaskowaty. ma posmak jakby był tam dolany rozpuszczalnik; pierwsze łyki piwa były koszmarne(chociaż piwo było w wersji niepasteryzowanej, ale to chyba nie powinno mieć znaczenia) [2]
Wysycenie: bardzo delikatne, trochę jednak za słabe [3.5]
Opakowanie: pojedyncza etykieta, czytelna, zawiera wszystkie informacje, ale krzywo przyklejona. [4.5]
Uwagi: NIEPASTERYZOWANE, posmak rozpuszczalnika!

Moja ocena: [2.975]

[rotmistrz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: żółty, klarowny [3.5]
Piana: biała, wysoka trwała, po opadnięciu pełny gruby kożuszek na licu, ślad na szkle, [4]
Zapach: slodowo-chmielowy, intensywny [3]
Smak: wyraźna goryczka szczypie w język od pierwszego łyka, lekko kwaskowe [4]
Wysycenie: pracowało cały czas, dość intensywnie, [3.5]
Opakowanie: informacje o piwie pełne, etykieta typowa, brak logo na kapslu [3]
Uwagi: piwo było niepasteryzowane

Moja ocena: [3.55]

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Cieniutka słomka, jednak za jasny. [3.5]
Piana: Prawie jej nie było. Troszkę urosło i po minucie ani śladu. [2.5]
Zapach: Świerzy, drożdżowo - chmielowy. Zdradza lekkość i naturalność piwa. [4]
Smak: Niezły pils. Prawdizwe piwo niepasteryzowane. Goryczka znacząca, czuć ją długo po przełknięciu, ale nie przesadzona, chmiel wyczuwalny. Bardzo orzeźwiające i naturalne piwo. [4]
Wysycenie: Silne, bez zarzutów. [4.5]
Opakowanie: Zdradza "inność" browaru Edi. Podano wszystkie parametry. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.9]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Woda z cytryną. Może ciut ciemniejszy. Mętne jak trza, ale za jasne. [4]
Piana: Niska, znika w oczach do zera. [2]
Zapach: Czysto słodowy, ale taki... jak to w Edim, trącący ścierą. Poza trym troszkę chmielowości. [3]
Smak: Słodowe trochę, wytrawne, z wyczuwalną i nie za mocną, miłą goryczką. Ciut za płaskie. [3.5]
Wysycenie: Idealne. [5]
Opakowanie: Jak to EDI - bez polotu i gustu. [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.25]

[e-prezes]

Po 3 próbkach smakowych przyszedł czas na to piwo. Wreszcie nie ulepek, ale z piwem miało niewiele wspólnego. Bladziutkie, opalizujące, wytrawne z sporą kwasowością (nie kwasiurem). Może im się pomerdały piwa, bo bardziej bym widział to jako Musujące Wytrawne Jasne. Tak samo opadająca piana do zera tuż po nalaniu. W zapachu niewyraźne słodowe nuty. Kompletna pomyłka po tym co kiedyś piłem pod tą nazwą.

[anteks]

Ocena z ARTomatu

Kolor: słomkowy wygląda jak nie filtrowane [4.5]
Piana: bardzo obfita , gęsta jak śmietana [4.5]
Zapach: chmielowo-słodowy i jakby owocowy w tle [4.5]
Smak: super mocno chmielony pils , chyba najlepsze piwo jakie piłem z tego browaru [5]
Wysycenie: trochę słabe ,mogło by być ciut większe [4]
Opakowanie: jako że kierownik to zabrane na wynos , etykieta typowa jak to z Ediego [4]
Uwagi:

Moja ocena: [4.65]

[anteks]

spożyte po godzinie od nalania z kega , bardziej mętne od wersji butelkowej

[zgroza]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnomętnożółty, leciutko zielonkawy [4.5]
Piana: Nawet w browarze była słaba, w domu jej po prostu nie ma. [2]
Zapach: bliski pszenicznemu, wyraźny banan, trochę cytrusów. Lekko kwaskowaty. Raczej nie w normie stylu. [3.5]
Smak: dość lekkie, chyba jednak zbyt odfermentowane, bogaty smak, trochę słodowy, lekko bananowy, inne owoce i nawet zioła w tle, tylko chmielu mało [4]
Wysycenie: Bywało gorzej. [4]
Opakowanie: Eta na pecie ok, 1 niżej za ten plastikowy kufel w browarze
Bardziej ciekawe niż poprawne, ale chętnie bym powtórzył. Jednak Ciemne dużo lepsze. [3.5]
Uwagi: To nie jest to samo piwo, które opisywał kopyr. Oceniam w domu, po 48 h transpotu w warunkach niechłodniczych, wstrząsanych (autostrada Berlin-Szczecin), ale mam przed oczami kufel nalany w browarze.

Moja ocena: [3.625]

[leona]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasno złoty, mógłby być nieco intensywniejszy przecież to dwunastka. Piwo lekko opalizuje co akurat jest dla mnie plusem bo przypuszczam, że to efekt niepełnej filtracji [4]
Piana: drobna, śnieżnobiała, dwu centymetrowa, niknie do zera w okolicach 3/4 zawartości kufla [3]
Zapach: niemal wyłącznie kwiatowy. Na drugim planie słodkawe, rozpuszczone landrynki i coś jakby guma balonowa później już tylko nicość... czuję nicość [3]
Smak: płytki i bez treści. Sprawia wrażenie jakby się popijało mocno gorzką wodę [2]
Wysycenie: na początku są jakieś ledwo wyczuwalne bąbelki, szybko nikną na amen [2]
Opakowanie: butelka z koszmarną etykietą w EDI'owym klimacie Pełna informacja, ze składem włącznie i to przesądza o pozytywnej ocenie [3.5]
Uwagi: Słabe piwo, jeśli pić to wyłącznie w upalne lato. Powątpiewam w podawaną zawartość ekstraktu.

Moja ocena: [2.625]

[Ram]

Ocena z ARTomatu

Kolor: blado słomkowy, trochę za jasny [3]
Piana: z pianą mam problem, w pecie po nalaniu była duża i biała, utrzymywała się przez całą podróż piwa, przy nalewaniu juz mniejsza i dość szybko znikała [3.5]
Zapach: mokre ziarno jęczmiania, słodu, w zapachu przydałoby się trochę aromatów chmielowych [3.5]
Smak: pierwszy raz daję najwyższą notę za smak, przy pierwszym łyku witają mnie delikatne nuty chlebowe, które dalej dominowane są przez goryczkę chmielową, duzą goryczkę, która tak mnie urzekła w tym piwie [5]
Wysycenie: w wysyceniem mam ten sam problem co z pianą, wydaje mi się, że piwo lekko się odgazowało podczas podrózy [3.5]
Opakowanie: opakowania, no cóż pet ze znaną już etykietą [3]
Uwagi: Życzyłbym sobie, aby więcej browarów brało przykład z pana Edwarda i mocniej chmieliło swoje jasne pełne. Świetne piwo, mocno orzeźwiające i już żałuję, że kupiłem tylko 3 litry. Wywczasy w Sławie nadzwyczaj udane .

Moja ocena: [4.05]

[damiano70]

Piłem to "piwo" - ściek . Tym gburowatym pseudopiwowarem powinien zająć się sanepid

[anteks]

Z przykrością to pisze ale przyznaje racje , piwo nabyte 2 dni temu to klasyczna apteka . W moim browarze takie piwo idzie do kanału a nie między ludzi

[bobza]

Nie zamieszczona jeszcze, nowa etykieta Wschowskiego. Zakupione 18-08, wraz z całym kompletem piw z Ediego. Najlepsze z asortymentu, przynajmniej posiadało pianę, reszta bez gazu i piana jak na kompocie. W tej chwili wypić można jedynie w celach "krajoznawczych", jeśli ktos jest w okolicy bo tłuc się specjalnie nie ma po co.
Zadziwia polityka cenowa pet 3L kosztuje 30 zł. 6x butelka 0,5L też 30 zł, to po co ten pet? Szkło 10 zł, też nie najtaniej. W browarze rozbudowa, piętro dobudowują.

[wogosz]

Zachęceni dość przychylną opinią niektórych forumowiczy, spróbowaliśmy Ciemne Wschowskie z kija na "Festiwalu Dobrego Smaku" w Poznaniu 15 sierpnia. Niestety, mieliśmy odczucie jakbyśmy mieli w ustach plaster z gazą lub też całą aptekę naraz.. W trójkę nie daliśmy rady wypić jednego kubka.