Głubczyce, Karlik

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #16
    Dałem temu piwu aż 3 szanse. Za każdym razem wyczułem metaliczno-owocowy posmak. Lubię owocowość, ale w takim wydaniu mówię jej zdecydowane NIE.

    Jedno z naprawdę niewielu piw, które musiałem wylać do zlewu. Cóż zrobić, nie starczyło zakąski...

    Comment

    • jarex
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2003.06
      • 27

      #17
      Karliku, Karliku...

      Mamy na "mazowszu wschodnim" taką sieć supermaketów-TOPAZ.I tam właśnie ostatno zakupiłem Karlika... Moim zdaniem piwo dla gimnazjalistów..tzn. na przerwę..pod kanapke..) Cieniutkie..słaba gorycz..chociaż moze ja marudzę?Jak takie piwo może smakować gościowi który spożywa wyącznie WARKA JASNE PEŁNE albo "czarny" OKOCIM..Nie jestem obiektywny..więc smi spróbujcie..Daje 3+.Na wyrost..za fajną nazwę...

      Comment

      • grzech
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.04
        • 4592

        #18
        Wypiłem i bez laksy się obeszło.
        Dotarły do mojej miejscowości puszeczki, więc co było robić. Kolorek miałe jeśniutki, gaz i piana w normie, choć ta ostatnia nie towarzyszyła mi do końca. Smak i zapach do wytrzymania, jeśli z góry nastawia się na piwo lekkie. Przyjemny posmaczek, kwaśności strasznej się nie domacałem, goryczka w normie. Niezłe.

        Moja ocena: [3.7]

        Comment

        • Czapayew
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.10
          • 1966

          #19
          W nadziei na coś innego nabyłem KARLIKA w 0,5 l flaszce. Pomimo, ze chłodził sie cały mecz Polska-Węgry, po wlaniu do szklanki zaprezentował:
          - jaśniutki, słomkowy kolor
          - absolutny brak piany
          - głubczycowaty, lekko stęchlały smak i zapach
          Piwem owym co prawda (jak paru kolegów) nie zaszczyciłem zlewu, ale watpię, bym sięgnął po nie ponowne. Daję +2.
          "W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"

          www.zamkoszlaki.com
          www.piwnekapsle.net

          Comment

          • jerzy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 4707

            #20
            Ponieważ przedmówcy skrytykowali już Karlika gremialnie, to ja powiem krótko: śmierdzi i nie przechodzi przez przełyk. Nie wiem czy z butelki było by lepsze (dostałem w konserwie - pierwsze w tym roku i chciałbym żeby ostatnie w życiu), ale jakoś ciężko będzie mi się namówić do drugiej próby Karlika.
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • anteks
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.08
              • 10782

              #21
              kolorek lekko herbaciany nasycenie gazem dobre w smaku troche"cienkie"
              piana delikatna ,zapach delikatny słodowy.puszka taka sobie

              Moja ocena: [2.525]
              Mniej książków więcej piwa

              Comment

              • Sven
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.09
                • 1211

                #22
                Ciemniejsze od Strażaka, gazu nie za dużo!
                Piana niezbyt obfita, zapach słodowy lekko chmielowy! Może być, butla za 1.09!
                Trzeba wspierać lokalne, mniejsze browary!
                Celia, cerevisia et conventus.

                Comment

                • bury_wilk
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.01
                  • 2655

                  #23
                  Karlik, może mnie nie powalił, ale dał się wypić.
                  Kolor złoto- herbaciany, ładny.
                  Piana biała, gęsta (prawie kremowa), średniotrwała.
                  Nasycenie małe i bąbelki malutkie.
                  Zapach słodowo chmielowy, nie bardzo intensywny.
                  Smak dość ciężki, esencjonalny, mocna goryczka, średnie nachmielenie, wyraźny posmak słodowy.
                  Etykieta ładna, prosta, ale pomysłowa i utrzymana w ciekawej kolorystyce. Na kontrze rycina kopalni i standardowy tekścik.

                  Moja ocena: [3.25]
                  Lubię kiedy się zieleni
                  Lubię jak się piwo pieni...

                  ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                  Comment

                  • peter_1000
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2003.05
                    • 583

                    #24
                    Karlik zapuszkowany. Ekstrakt nie podany, 4,7 % alk. Piana faktycznie króciutka a kolorek jaśniutki. Pierwszy smak metaliczny, niemal odrzucający, jednak potem dało się wypić. Mocna goryczka, co piwu temu nie szkodzi, gdyz zabija inne nieprzyjemne posmaki. Największą zaletą Karlika jest to że smak jego jest szybko przemijalny i nie zostaje w ustach.

                    Moja ocena: [2.55]
                    Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                    Comment

                    • mwa
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2003.01
                      • 5071

                      #25
                      Włąśnie sobie popijam Karlika z puszki.
                      Nie jest rewelacyjne, ale nie jest złe. Imielin przy nim wysiada, choć mają dużo wspólnego (smak, zapach, kolor).
                      Moim zdaniem do wypicia (na pewno jak dla mnie).
                      Pozdrawiam Cię !!!!

                      Comment

                      • baklazanek
                        † 2014 Piwosz w Raju
                        • 2001.08
                        • 3562

                        #26
                        mwa napisał(a)
                        Włąśnie sobie popijam Karlika z puszki.
                        Nie jest rewelacyjne, ale nie jest złe. Imielin przy nim wysiada, choć mają dużo wspólnego (smak, zapach, kolor).
                        Moim zdaniem do wypicia (na pewno jak dla mnie).
                        To w czym takim razie Imielin wysiada skoro jest prawie taki sam ??

                        Comment

                        • mwa
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2003.01
                          • 5071

                          #27
                          Właśnie o to chodziło mi, że Imielin ma dużo podobnego z Karlikiem,lecz Karlik jest dojść bardziej delikatniejszy do Imielina.
                          Pozdrawiam Cię !!!!

                          Comment

                          • Twilight_Alehouse
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2004.06
                            • 6310

                            #28
                            mwa napisał(a)
                            Właśnie o to chodziło mi, że Imielin ma dużo podobnego z Karlikiem,lecz Karlik jest dojść bardziej delikatniejszy do Imielina.
                            Karlik jest od czegoś delikatniejszy?? To ja bym się bał próbować tego Imielina... Miałem nieprzyjemność wypić Karlika i jedyne co mogę powiedzieć o smaku, to: jedna wielka ohydna gorycz. Dokładniejsza recenzja wkrótce.

                            Comment

                            • Twilight_Alehouse
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.06
                              • 6310

                              #29
                              Kupione w Kędzierzynie-Koźlu.
                              Etykieta wprawdzie mało oryginalna, ale za to estetyczna i nie tandetna. Razi trochę napis "Tradycja dobrego smaku", ale nie uprzedzajmy faktów Do tego łądny, dopasowany kapselek.
                              Piana niemal zerowa.
                              Nagazowanie w normie.
                              Kolor wyjatkowo ciemny jak na jasne pełne, ładny.
                              Zapach ciekawy. Przypomina mi zapach piw z początku lat dziewięćdziesiątych , więc plus z powodów nostalgicznych...
                              W smaku poza ohydną goryczą (nie mylić przypadkiem z goryczką...) nie ma praktycznie nic. Katastrofa na całej linii. WYpiłem tylko dlatego, że nic więcej już nie miałem

                              Moja ocena: [2.775]

                              Comment

                              • Jupeon
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2004.07
                                • 4

                                #30
                                Wczoraj widzialem Karlika w butelce (nawet kapsel "original") kupionego w Tczewskim Intermarche za 0,99 + kaucja. Nie pilem, ale nie podejrzewam, ze zwali mnie z nog (chyba ze 10. ...)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X