Browar na Jurze, Boner Full

[cyborg_marcel]

Tylko ta pojemność - nigdy nie spotkałem innej niż 0,33l.

mi się akurat trafiła butelka 0,5l...
kolor jasno-cytrynowy, piana właściwie tylko w trakcie nalewania - więcej jej zostaje na szkle, aniżeli na samym piwie... smak lekko kwaskowaty, mało piwny - wszystko to sprawia, że pijąc Bonera ma się wrażenie konsumowania soku...
według mnie - piwo przeciętne, nie jest złe, ale i nie specjalnie dobre...

[adam16]

mi się akurat trafiła butelka 0,5l...

Trzy lata temu było dostępne tylko w butelce 0,33l.

[Ark]

Dziwne trochę to piwo było. Miałem wrażenie jakby ktoś je przechmielił, a potem usiłował ratować dodając coś słodkiego. Kolor jasny, słomkowy niemalże .
Co do piany - zanim zdążyłem się jej przyjrzeć dokładniej to już jej nie było
Na temat zapachu wypowiadać się nie będę, bo katar mam.

Dobra, pomarudziłem, ale w sumie nie było takie złe - lubię nietypowe smaki (w granicach rozsądku oczywiście )
No i nie kosztowało mnie zbyt wiele - tylko dwa żywce butelkowe na giełdzie

[Czapayew]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bardzo jasny, jak oranżada cytrynowa [3]
Piana: niewielka, bardzo szybko znika [3]
Zapach: przyjemny, chmielowy [4]
Smak: leciutki, prawie bez goryczki, za to z wyczuwalną nutką jakby miodowa [4.5]
Wysycenie: w normie [4]
Opakowanie: bonerowa etykieta, nie mniej intensywny żółty przyciąga wzrok [4]
Uwagi: Po wielu poszukiwaniach upolowany w INTERMARCHE w Zawierciu. Wpomnienia po nim raczej przyjemne, napewno z Redyną wrócimy.

Moja ocena: [4.05]

[kalifat]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Strasznie bladożółty, raczej nie zachęcający [2.5]
Piana: Piękna, czysta, biała piana, ale ... szybko znika. Niestety całkowicie. 4 pkt za kolor [4]
Zapach: Bardzo delikatny ale wg. mnie głównie chmielowy. Może było 'podwójnie chmielone' [3.5]
Smak: Świetny na gorące dni pils. Z początku bardzo delikatny smak z niemal niewyczuwalną goryczką, powoli zaczyna drażnić podniebienie. Smak ciekawy, na pewno warto spróbowania. [4]
Wysycenie: Nagazowane dobre w smaku, choć trochę za słabe w wyglądzie (bardzo słabe 'bąbelkowanie') [4]
Opakowanie: Jaskrawa, żółta etykieta ze złotym logo bowaru. Etykieta niby nieciekawa, ale przyciąga wzrok i ... o to chodzi. [4.5]
Uwagi: Zakupione w Zawierciu tegoż roku. Koszt to 1,55 za 0,5l.
Poleżakowało miesiąc w lodówce i ... na szczęście jeszcze kilka takich 'leżaków' pozostało.

Moja ocena: [3.775]