Koreb, Herbowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23926

    Koreb, Herbowe

    Piwo gotowe do oceny
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: W nazwie jest że to czarne piwo, jednak tak naprawdę jest ciemnoczerwone. [4.5]
    Piana: Słaba, szybko zanikła. [3.5]
    Zapach: Głównie wiśnia i w tle jakby karmel, a gdzieś za kulisami - śliwka. [4.5]
    Smak: Wyraźnie podkreśla smaki wiśniowy i karmelowy, a gdzieś w tle przebija się suszona śliwka. Słodkie – trochę za słodkie i dlatego nie dostaje najwyższej oceny. [4.5]
    Wysycenie: Gazu w sam raz. [5]
    Opakowanie: Etykieta z daleka przypomina Irish Beer z Kormorana – prawie identyczne barwy. Butelka 0,33l. [3]
    Uwagi: Bardzo ciekawa i zaskakująca nowość z Koreba. Warto spróbować.

    Moja ocena: [4.35]
    Last edited by adam16; 2007-05-20, 20:08.
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

    Comment

    • Dreamer
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.05
      • 1576

      #3
      zaw. alk. 6,0%, but. 0,33 l.
      dostępne w sklepie na Pomorskiej (Łódź)

      Jak większość z nas, jeśli nie wszyscy, ostro trzymam kciuki za każdy rodzący się nowy, choćby najmniejszy, browar w Polsce. Dodatkowo, wiedziony lokalnym patriotyzmem, za Koreb z Łasku kciuki trzymam w dwójnasób. Tymczasem debiucik był jaki był, piwo takie sobie, plany na przyszłość niejasne... I nagle, niespodziewanie, Koreb wypuszcza na rynek Herbowe. Nie pozostaje nic innego, jak wybaczyć, że "piwo czarne" (jak głosi etykieta) wcale nie jest czarne, że "tylko natura" (też etykieta) jest trochę naciągana, że "Koreb to pierwszy browar III tysiąclecia w Polsce i Europie" (napis na kontrze) to pewnie lekka przesada... Cieszę się, że w Łasku mają ambicję robić dobre piwo, trzymam kciuki za pomyślność, ale próbuję z lekką obawą, coby złudzenia nie prysły:
      kolor - bordowy, brunatny z wiśniowymi rozbłyskami, ale nie czarny!
      piana - od samego początku słabiutko, najpierw burzliwa i sycząca, na moment formuje zwartą kołderkę, po czym znika niemal bez śladu. Szkoda.
      nasycenie - dość mocne;
      zapach - karmelowo-krówkowy (od cukierków, nie bydła rogatego), slodki jak diabli;
      smak - ulepkowato słodki płyn sprawiający wrażenie, jakby był oparty na jakimś koncentracie kawowym i karmelowym; z piwem raczej się nie kojarzy, niestety bardziej przypomina jakiś nowy przebój smakowy Karmi; ostro trąci chemią (pomimo zapewnień "tylko natura") i po którymś łyku traci się przyjemność z picia tego czegoś - piwo robi się po prostu mdlące z nadmiaru słodyczy. Przypuszczam, że producentowi chodziło o nawiązanie do słodkiego smaku Czarnego z Fortuny, albo wprowadzenie piwa w najdynamiczniej rozwiającym się dziś segmencie piwa dla kobiet...
      Szkoda, wygląda na to, że na DOBRE piwa z Łasku trzeba jeszcze trochę poczekać.

      Etykieta z cyklu "co ci przypomina widok znajomy ten" (mnie, w odróżnieniu od Adama16, bynajmniej nie Irisha z Kormorana, choć też myślę o Mazurach )
      Attached Files
      Blog: Piwna Brytania

      Comment

      • kloss
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 2526

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dreamer Wyświetlenie odpowiedzi
        zapach - karmelowo-krówkowy (od cukierków, nie bydła rogatego), slodki jak diabli;
        smak - ulepkowato słodki płyn sprawiający wrażenie, jakby był oparty na jakimś koncentracie kawowym i karmelowym; z piwem raczej się nie kojarzy, niestety bardziej przypomina jakiś nowy przebój smakowy Karmi; ostro trąci chemią (pomimo zapewnień "tylko natura") i po którymś łyku traci się przyjemność z picia tego czegoś - piwo robi się po prostu mdlące z nadmiaru słodyczy. Przypuszczam, że producentowi chodziło o nawiązanie do słodkiego smaku Czarnego z Fortuny, albo wprowadzenie piwa w najdynamiczniej rozwiającym się dziś segmencie piwa dla kobiet...
        W zasadzie nic dodać, nic ująć.
        Miałem identyczne skojarzenia.

        Comment

        • lzkamil
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.01
          • 3611

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: brązowy [5]
          Piana: po nalaniu z bardzo wysoka chwilę się trzyma, szybko opada do dywanika a potem prawie do zera [3]
          Zapach: ciasta z truskawkami, na zimno całkiem przyjemny, pod koniec robi się słodko-mdły [3]
          Smak: słodko-landrynkowy, sztuczny, nie podszedł mi zupełnie, za mało piwa w piwie [2]
          Wysycenie: niewielkie, dla mnie za małe, przez to piwo jeszcze bardziej zasładza gębę [3]
          Opakowanie: deja-vu z olsztyńskiego ś.p. Koźlaka, brak podanego ekstraktu, sądząc po smaku ta "naturalność" też pewnie mocno naciągana [2.5]
          Uwagi:

          Moja ocena: [2.675]
          Lepszy jabol pod okapem
          niż GŻ, CP i KP !


          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

          Comment

          • Budvar
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.09
            • 265

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: z całą pewnością nie "czarne", jak glosi etykieta (za to dodatkowy minus), kolor herbaciano-czerwony, nie nadzwyczajny [3]
            Piana: musiałem się ostro natrudzić (starając się trafić do kufla z dość dużej wysokości), żeby wyprodukować choć skromny kożuszek... cóż z tego, skoro po chwili nie pozostał po nim choćby ślad... [1.5]
            Zapach: zdecydowanie nie robi wrażenia "naturalnego" (jak znowu głosi etykieta), kawowo-karmelowy, z mocno wyczuwalną słodyczą [2.5]
            Smak: po pierwsze - za słodkie, po drugie - za sztuczne, na dodatek im dalej w las, tym trudniej wypijalne [1.5]
            Wysycenie: słabowite [3]
            Opakowanie: ocena - głównie ze względu na jawne kłamstwa na etykiecie i wtórne wzornictwo, na dodatek wszystko (etykieta, pożal się Boże kontra i kapsel) - z innej parafii [1]
            Uwagi:

            Moja ocena: [1.975]

            Comment

            • MarcinKa
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼🍼
              • 2005.02
              • 2736

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Kolor jest ładny, ciemny. Często w Altach taki spotykałem. Bardzo mocna herbata, lekko w deseniu czerwonym. Piwo klarowne. No ale piwo miało być czarne, a do tego daleko. Gdyby było Ciemne, byłoby O.K. [3]
              Piana: Tylko przez moment mała, strasznie niejednorodna, kawowa. Momentalnie z szumem zredukowała się do resztek. Po chwili pozostał już tylko minimalny wianuszek przy ściankach. [2]
              Zapach: Bardzo oryginalny i całkiem ładny. Niestety nie piwny tylko jakiegoś napoju na bazie Toffi. Cały zapach kojarzy się właśnie z tymi cukierkami. Czuć dużą karmelową słodycz. [3.5]
              Smak: Tylko dla ludzi lubiących mocną słodycz. Właściwie smak nie wykracza poza zapach. Mocny smak cukierków Toffi, bardzo duża karmelowa słodycz, posmak Toffi. Jedyna nuta, której nie wyczuwałem w zapachu to leciutka kwaskowość jakby zbożowa. Mimo 6% alkoholu kompletnie nie czuć. [3]
              Wysycenie: Wysycenie jest delikatne, wyraźnie słabsze od Pilsów, trochę takie niemrawe i szybko ulatuje. [3.5]
              Opakowanie: Takie sobie. Ładna kolorystyka (dokładnie Koźlak Juranda). Grafika nie powala, ale nie jest źle. Niestety jest dużo wad. Kompletnie niezgrana z frontem kontra, w innej technice wykonana. Brak nadruku na kapslu (dobrze, że jest chociaż czarny), brak zawartości ekstraktu. No i ta podnazwa – piwo czarne, to już kłamstewko. [3.5]
              Uwagi: Dziwne piwo. Przede wszystkim stanowczo za słodkie. Z nazwy powinno zniknąć czarne, bo piwo absolutnie takie nie jest.
              Piwo wymienione z klossem na zlocie w Trzciance, dzięki.

              Moja ocena: [3.125]
              To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

              Comment

              • darekd
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍺🍺🍺
                • 2003.02
                • 12561

                #8
                nie ma co sie rozpisywac o posmakach i walorach herbowego. no moze: pienistosc mniejsza od ludwika, w posmaku dominuje slodycz sacharynowa. Przede wszystkim brakuje tam po prostu smaku piwa. Ekonacjonalistyczna bzdetna kontra zenujaca i glupia. Zreszta etykiety tego browaru to nieudolne kopiowanie innych.
                Podsumowujac: produktami koreba urzyznac glebe trzeba. Zenada.

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9787

                  #9
                  Jeden z forumowiczów (nie napiszę który, bo poznałem i szanuję jego żonę), podsumował to piwo krótko: "Nie dałem rady. Oddałem żonie." Nic dodać...

                  Comment

                  • remfire
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.03
                    • 1334

                    #10
                    Hmm... szczerze mówiąc troche dziwią mnie tak niepochlebne opinie. Trudno porównać to piwo do przedstawicieli gatunków najbardziej popularnych , czy do tych do których najbardziej wzdychają forumowicze, ale napewno nie jest to piwo niewypijalne, paskudne itp. Piłem co najmniej kilka znacznie gorszych wynalazków udajacych piwo
                    Piłem je po raz pierwszy i powiem tylko tyle, że jeśli będę miał okazję to sięgne po nie raz jeszcze - a może i więcej razy

                    Comment

                    • bastion
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2006.10
                      • 1144

                      #11
                      Zgadzam się z przedmówcą.
                      Aż takie złe to nie jest, aby je tak zmieszać z błotem.
                      Piłem już wiele gorszych, a niekiedy tak wychwalanych piw.
                      Jest kilka piw jak: Herbowe, Czarna Fortuna, czy Magnus z Jagiełły, które są ciemne i przesłodzone, ale też mają swój krąg odbiorców.
                      Wypełniają jakąś tam niszę na takie produkty, ale żeby aż tak je potraktować?....

                      Comment

                      • darekd
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍺🍺🍺
                        • 2003.02
                        • 12561

                        #12
                        Fortuna jest rzeczywiscie slodka i specyficzna i o gustach trudno dyskutowac. Jednak obu tych piw nie da sie porownac. Juz na pierwszy rzut oka widac dopracowana etykiete fortuny. Co proponuje koreb? Produkt naprawde zalosnych lotow i tekst na kontrze, jak juz wspomnialem eko-nacjonalistyczny, glupi do bolu. Czegos robionym po kosztach, z surowcow ktore nie sa wysokiej jakosci nie mozna wciskac jako towaru super ekologicznego, prawdziwie polskiego i cos tam o "cywilizacji", a obok podobny produkt, z tych samych skladnikow to juz prawdziwy nektar kowboja.
                        Male browary na swiecie uwazane sa lepsze, wytwarzajace tradycyjna metoda, ekologiczne. Produkty koreba niestety rzutuja i rzutowac beda na stosunek klientow wobec innych malych browarow.
                        Czasami biore pare piw z polskich malych browarow do znajomych w Czechach. Myslisz, ze ktos z nich lyknie scieme o piwie nowej cywilizacji? Zeby choc to wizualnie jakos wygladalo, ale zero oryginalnosci, zerzniete z innych etykiety...
                        My tu interesujemy sie piwem i z ciekawosci staramy sie przelknac wszystko z nadzieja na lepsze jutro ) ale chyba nie ma sesnu pic czegos, co tylko da sie wypic. Picie piwa to nie sport ekstremalny. przynajmniej dla mnie sama swiadomosc, ze jakos przezyje po wypiciu danego gatunku piwa to stanowczo za malo!

                        Comment

                        • remfire
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.03
                          • 1334

                          #13
                          Swojego zdania o tym piwie nie opierałem na ideologii wspierania małych browarów, ale na wrażeniach smakowych. Pijac je nic mnie nie odrzucało, nie mdliło , nie wykręcało nosa itp. Nie zamierzam pijac go codziennie , ale naprawde uważam ze od czasu do czasu warto je wypić dla odmiany - bo niewątpliwie nie ma zbyt wielu tego typu polskich piw które znacznie odbiegają od "uśrednionego" smaku piwa.
                          Oczywiste jest jednak to, że o gustach sie nie dyskutuje. Ten smak nie każdemu moze przypasować, chyba jednak nie trzeba wtedy stwierdzać, że nadaje sie tylko do....
                          Dla przykładu powiem, że mi ogólnie nie smakuja piwa pszeniczne. Inni się zachwycają, a ja prawie przy każdym mógłbym napisać że to coś wykręcającego usta, czy wręcz niewypijalnego. Zdaje sobie jednak sprawe, że moja ocena byłaby nieobietywna, więc najwyzej ograniczam się do stwierdzenia, że wiecej nie sięgne po to piwo.
                          Last edited by remfire; 2008-02-19, 23:45.

                          Comment

                          • JAckson
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2004.05
                            • 6123

                            #14
                            Kolejne piwo z Koreba które jest moim zdaniem beznadziejne.
                            Opakowanie słabe, piany mizerna. W smaku i zapachu wyczuwalne sztuczne stłumienie kwasu jakimiś słodkimi specyfikami o posmaku cukierków 'kukułek'
                            Zaraz trafi do zlewu, a stamtąd, poprzez rurkę odpływową PVC50 i pion PVC110, do systemu kanalizacji sanitarnej, by wreszcie, przedzierając się dodatkowo przez oczyszczalnię ścieków i rzekę - do morza. Następnie (po odparowaniu) zapewne powróci w postaci kwaśnego deszczu.
                            Mam wrażenie, że Koreb robi swoje piwa z Łaski
                            MM961
                            4:-)

                            Comment

                            • CarlBerg
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2003.09
                              • 968

                              #15
                              Bardzo interesujący napój piwny - i tak chyba należy sklasyfikować ten trunek ... Kolejny przykład na to, że można produkować coś niekonwencjonalnego, innego niż wszyscy. Jak wspomniał ktoś wyżej - mieszanie "Herbowego" z błotem to przesada ... Dodam więcej - nie przystoi w towarzystwie wytrawnych piwoszy i znawców piwa. Takie słowa słyszę w ustach laików, krzywiących się na pszeniczne - "Co za ku*** zepsuty syf kupiłem", laików omijających szerokim łukiem portery, piwa belgijskie czy angielskie Ale - za to z uwielbieniem pakujących do koszyka puszkowe Tyskacze ...

                              Dobrze, że pojawiają się takie napitki, wnoszą trochę kolorytu na szare sklepowe półki. Herbowe ma z pewnością spore grono wielbicieli, jak i inne bardzo dobre piwa z tego browaru. Ja jestem na plus - choć wolę piwa niż napoje piwne.
                              Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                              Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X