EB, Porter

[robox]

becik napisał(a)
czy ktos mi potwierdzić, ze to co piłem było porterem elbląskim warzonym w Żywcu, jaki w takim wypadku byłby sens robienia w jednym browarze dwóch porterów, w różnych opakowaniach

Patrząc na nadruk daty przydatności do spożycia, można śmiało stwierdzić, że ten porter jest z Żywca. Co do żywieckiego portera w butelkach 0,33, to przynajmniej w moich okolicach, nastąpiło jego całkowite zniknięcie ze sklepów.

[RAFIFAFI]

Dziś zrobiłem mały patrol po moich okolicach - znalazłem zarówno rodowity porter z Żywca (O,33L) jak również bardzo powszechny tenże właśnie produkt o którym tu piszemy - rzeczywiście na kontrze jest napisane: BROWARY ŻYWIEC - to chyba wskazuje jednak na Elbląg

[Pinio74]

Nie wiem, czy to jeszcze Porter EB, czy już nie - kupiłem i wypiłem, a teraz oceniam. Miejsce zakupu sklep P&G w Płocku. Kolor bardzo ładny, ciemny rubin, nasycenie CO2 trochę za słabe, ale częste w porterach, piana drobnopęcherzykowata, beżowa, utrzymuje się dość długo. Smak dobry, na początku dosyć wytrawny, ale im bliżej końca pojawia się i zaczyna przeważać smak lekko słodki, karmelowy. Moc wyczuwalna, ale nie natrętna. Zapach za bardzo delikatny, trzeba się mocno "zaciągnąć", żeby coś poczuć. Jak to się zrobi to można wyczuć mieszankę chmielowo-słodowo-karmelową. Opakowanie na "3+". Ogólnie mi smakowało. Dobre na zimę za oknem

Moja ocena: [3.725]

[sopista]

Z Kubą Wojewódzkim łączy mnie jedna cecha. On stwierdził, że ma pierwszy stopień umuzykalnienia - słyszy.
Moje kubki smakowe mają podobną cechę - czują smak.
K. W. mimo wszystko ocenia czyjeś wokalne "męki" ja nie podejmuję się wystawiać ocen.
Jednak dzisiaj spożyty porterek "z rybakiem" oceniam wysoko.
I chociaż jak byk napisane na kontrze "warzone i rozlewane w:
Browary Żywiec SA" to twierdzę, że nie jest tp porter żywiecki.

[yendras]

Miałem ostatnio okazję porozmawiać z osobą związaną z browarem w Elblągu i dowiedziałem się, że cały czas gotują tam niewielkie ilości portera. To tak dla rozwiania pojawiających się kilka postów wyżej wątpliwości na temat miejsca produkcji EB.

[marcin_l]

Pierwsze zaszkoczenie - bardzo obfita, gęsta piana. Po dłuższym czasie opadła, jednak do samego końca utrzymywał się leciutki korzuch z piany.
Kolor - ciemny ale nie całkiem czarny.
Bąbelków niezbyt dużo ale to chyba norma w porterach. Zapach - czuć palony karmel ale można wyczuć też nutke chmielową.
Smak - palony karmel nie jest aż taki natrętny, wyraźnie czuć goryczkę, nie daje posmaku alkoholowego.
Opakowanie - bez żadnych rewelacji, na butelce nie ma słowa o tym że jest to porter z EB (tylko Browary Żywiec).

W prównaniu do portera z Żywca właśnie zrobiło na mnie lepsze wrażenie.

Moja ocena: [4.425]

[piecyk_gazowy]

bedac dzis rano w sklepie obejrzalem sobie buteleczke porterka ktore czesto za mlodych lat pijalem ale niewiem co ono robi w dziale eb niestety niejest produkowane w stajni elblaskiej tylko niestety zywieckiej i juz iebedze tym samym eb porterem

[piecyk_gazowy]

cena dosc wysoka 3.49 =butelke to jest wydatek ok 4 zl

[sklep-piwowar]

Koniec ?

Czy to koniec Portera EB ? Już nieważne gdzie jest warzony ostanimi czasy ,bo chyba nadeszła kryska na kolejnego portera .Byłem dzis w warszawskim oddziale GŻ ,GDZIE DOWIEDZIAŁEM SIE ZE Z PORTEREM EB - KONIEC

[breslauer]

piecyk_gazowy napisał(a)
cena dosc wysoka 3.49 =butelke to jest wydatek ok 4 zl

Można się tego było spodziewać ...

[Twilight_Alehouse]

To jak to w końcu jest z tym porterem? Dzisiaj kupiłem butelkę i na etykiecie rzeczywiście nie ma słowa o EB, jest tylko info o Grupie Żywiec. A więc jest to po prostu porter żywiecki w butelce 0,5 l, czy też jakieś wciąż produkowane niewielkie ilości z EB? Pytam bo jeszcze nie spróbowałem i nie wiem czy mam się nastawiać na nieznanego mi portera czy na to, co już dobrze znam.

[yendras]

Kolega Żywiec rozwiał dzisiaj wszelkie wątpliwości przy okazji wątku portera cieszyńskiego.

[Twilight_Alehouse]

yendras napisał(a)
Kolega Żywiec rozwiał dzisiaj wszelkie wątpliwości przy okazji wątku portera cieszyńskiego.

A istotnie... No trudno, przynajmniej będzie etykieta i kapsel do kolekcji. Ech...

[Twilight_Alehouse]

Podobno porter EB już umarł, a w butelki z jego etykietą, choć bez nazwy browaru, leje się portera żywieckiego. A guzik. Może mi się udało tarfić na jakieś niedobitki, ale smak jest inny niż żywieckiego, tak więc pozwalam sobie ocenić jeden z zapewne ostatnich egzemplarzy.
Bardzo fajna etykieta, ciemna jak to na portera przystało, gustowna, bez kiczowatości. Do tego bardzo ładny kapsel.
Piana dość wysoka, ale szybko opadła i to niemal stuprocentowo...
Kolor - po prostu porterowy, bardzo ciemna czereśnia.
Zapach owocowo-kawowy, niestety z nutką alkoholową.
Nasycenie odpowiednie jak na portera.
W smaku zdecydowanie mniej wytrawny niż żywiecki. Dominuje nutka kawowa, zaraz po niej pojawia się niestety posmak alkoholu, po nim zaś dośc sympatyczna goryczka. Gdyby nie ten chamski smak spirytu, byłoby świetnie, a tak, pozostaje mi żałować, że nie miałem okazji skosztować tego trunku wcześniej, za czasów jego świetności. Ta zapewne ostatnia partia jest po prostu nieudana, a wszystko przez ten nachalny akohol.

Moja ocena: [3.125]

[becik]

oceniam jako porter EB, termin przydatności do spożycia 26.09.2004

barwa - ciemnowiśniowa, pod światło ciemno-mahoniowa
piana - ciemnobeżowa, mocna, z grubymi pęcherzykami
zapach - bardzo mocny, wyczuwalny z dalszej odległości, słodowo-karmelowo-owocowy, wyczuwa sie nutke paonego karmelu
gaz - w sam raz
smak - lekko szczypiące w smaku, przebija gorzki smak z domieszką wyczuwalnego palonego słodu, każdy łyk mile rozgrzewa od środka i powodje coraz wiekszy zawrót głowy, doskonała esencjonalność
Jak dla mnie Porter EB jest bardzo przyzwoitym piwem

Moja ocena: [4.425]