Belgia, Frater Podwójny

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Doczu
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.07
    • 77

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pinio74 Wyświetlenie odpowiedzi
    Uwagi: Do nabycia w Płockim Auchan - cena 4,49 zł
    Ooo to widzę Auchan ma rożne ceny w różnych regionach.
    Ja płaciłem 3,98 PLN - Sosnowiec
    Last edited by Doczu; 2007-08-24, 11:25.

    Comment

    • arcy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.07
      • 7538

      #32
      Na Goldenline natknąłem się na Brand Managera z Browaru Belgia. Na pytanie o to, czy KP będzie kontynuowało warzenie Podwójnego odpowiedział: "nie potwierdzam, nie zaprzeczam".

      Comment

      • lifip
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2006.05
        • 3

        #33
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Kolor przepiękny, głęboki ciemny bursztyn z czerwonym odcieniem. [5]
        Piana: Piana bardzo mile wyglądająca - kremowa i sztywna, jednakże dosyć szybko sie zdezintegrowala! [4]
        Zapach: Zapach dosyć ciekawy, wyczuwa sie nuty owocowe, acz mało zdecydowany. [4]
        Smak: Smak dosyć głęboki, pozbawiony nachalności alkoholu (jak na piwo tego woltażu), pełny z dominująca, ale nie natarczywą nuta słodyczy. [4.5]
        Wysycenie: Bardzo dobre jak na piwo tego stylu, do samego końca pojawiały sie pęcherzyki. [4.5]
        Opakowanie: Bardzo gustowne i klimatyczne, nawiązujące do całej "rodziny" Fraterów [4.5]
        Uwagi: Generalnie uznanie dla BB za kolejne nietuznikowe piwo. Jedno z lepszych polskich górnej fermentacij jakie piłem. Zaskoczyłem sie jego walorami smakowymi, ponieważ pszenicznym się nieco zawiodłem. Ponadto oko cieszy drożdzowy pyłek na dnie kufla

        Moja ocena: [4.3]

        Comment

        • Alchemych
          Porucznik Browarny Tester
          • 2003.12
          • 349

          #34
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Piękna herbaciano-bursztynowa barwa [5]
          Piana: Gęsta, kremowa pianka na górze a niżej średniopęcherzykowa [4.5]
          Zapach: Bardzo subtelne miodowe i kwiatowe aromaty [5]
          Smak: Goryczka i smaki słodowe są doskonale scharmonizowane. Bardzo subtelnie czuję w tym piwie miód - może efekt równoczesnego użycia słodów specjalnych i chmielu aromatycznego. Wyraźnie ale nienachalnie przebija się alkohol, który "wyjeżdża" na nutach słodowych. Udana mieszanka smaków. Osobiście lubię piwa górne bez efektu banana - tak jak jest w tym piwie. Banan za to jak najbardziej w umiarkowanej ilości ale w pszenicy [5]
          Wysycenie: Dla mnie idealne, na początku może ciut za dużo (zależy jak nalane) następnie do końca wyraźne [5]
          Opakowanie: Nowa flaszka NRW z doskonale zaprojektowanymi etykietami w tonacjach niebiesko-złotych + akcenty bieli i czerwieni. Dodatkowo kapsel z napisem "Frater" [5]
          Uwagi: Bardzo udane, aromatyczne i umiarkowanie syte piwo z miłą, lekką kulminacją alkoholową.
          Co ciekawe jest to piwo z osadem drożdżowym. Osadu jest bardzo mało co wskazuje na to że producent dodał bardzo niewielką dawkę cukrów do refermentacji, jedynie w celu zachowania trwałości piwa zamiast pasteryzacji (raczej jest to piwo niefiltrowane lub filtrowane pod ciśnieniem i zadane dolniakami). Ogólnie duży pozytyw dla takich inicjatyw piwnych !!!

          Moja ocena: [4.95]

          Comment

          • jerzy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 4707

            #35
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Bursztyn, lekko wpada w czerwień. [5]
            Piana: Drobnoziarnista, długo się utrzymuje na piwie i osadza w sporych ilościach na ściankach kielicha. [5]
            Zapach: Owocowy, delikatny. [4]
            Smak: Owocowe i słodkie, ale nie zamulające. Nie czuć sporego bądź co bądź voltażu. Przydałby się jednak rys chmielowej goryczki. [4]
            Wysycenie: Gazu przeciętnie dużo, drobne bąbelki unoszą się powoli, czuć CO2 na języku. [5]
            Opakowanie: Ładna butelka, ładna etykieta, pełne informacje. [5]
            Uwagi:

            Moja ocena: [4.25]
            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

            Comment

            • Qbasmuggy
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2005.06
              • 82

              #36
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Tak jak informuje producent ciemnobursztynowa głęboka barwa [4.5]
              Piana: Ciemnawa, z początku bardzo obfita, potem zostaje ok 0.5 cm warstwa [4]
              Zapach: Intensywny, ciężki do opisania, chmielowo-alkoholowy, trudno do czegoś porównać [3]
              Smak: Sporo goryczy, ale takiej bardziej winnej niż piwnej, nie czuję żadnych nutek chmielowych. Nie ma wyraźnego posmaku alkoholowego, jak to często bywa w tanich mocnych piwach, za to duży plus. [4]
              Wysycenie: Tak jak piana: intensywne na początku, z czasem zanika. Z początku przyjemnie szczypie w język [4.5]
              Opakowanie: Ładne, tak jak inni zauważyli podobne do starego Fratera. Może nie przyciąga wzroku, ale jak się już weźmie do ręki do zachęca do kupna. [4.5]
              Uwagi: Każdą nowinkę na polskim rynku przyjmuję z dużym entuzjazmem i tak też jest w przypadku tego Fratera. Szkoda że cena dosyć wysoka ~4.00 zł. i zapewne niedługo zniknie z półek

              Moja ocena: [3.725]

              Comment

              • delvish
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.11
                • 3508

                #37
                Bardzo ciekawe ...
                Zniknęła nazwa Podwójny węc przybyło nam zdaje się nowe piwo...
                Attached Files
                Last edited by delvish; 2007-11-09, 16:43.
                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                (Frank Zappa)

                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                Comment

                • toto
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2006.12
                  • 949

                  #38
                  To nie nowe piwo tylko wcześniejsza etykieta Fratera, produkowanego przed wprowadzeniem Podwójnego i Pszenicznego, chyba nawet jeszcze na początku tego roku.

                  Comment

                  • delvish
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.11
                    • 3508

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
                    To nie nowe piwo tylko wcześniejsza etykieta Fratera, produkowanego przed wprowadzeniem Podwójnego i Pszenicznego, chyba nawet jeszcze na początku tego roku.
                    Więc Belgii skończyły się już "nowe" etykiety i wygrzebali gdzieś stare? Brakło też butelek Vichy i leją w butelkę Wojaka? Czyżby nadciągała ostatnia (nomen omen) partia Podwójnego Brata
                    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                    (Frank Zappa)

                    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                    Comment

                    • Kamień
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2007.07
                      • 361

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                      Więc Belgii skończyły się już "nowe" etykiety i wygrzebali gdzieś stare? Brakło też butelek Vichy i leją w butelkę Wojaka? Czyżby nadciągała ostatnia (nomen omen) partia Podwójnego Brata
                      Może tak...a może nie .Dla mnie najlepsze są rozwiązania najprostsze.
                      To tutaj mi na takie wygląda

                      Comment

                      • delvish
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.11
                        • 3508

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kamień Wyświetlenie odpowiedzi
                        Może tak...a może nie .Dla mnie najlepsze są rozwiązania najprostsze.
                        To tutaj mi na takie wygląda
                        Dla mnie też tyle, że:
                        1. To nie jest ta sama butelka. Butelka ewidentnie jest od Wojaków.
                        2. W związku w z powyższym jakoś nie wydaje mi się, żeby to była zaginiona warka Fratra 7,6%, która nagle pojawiła się w sprzedaży, choć kto wie?
                        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                        (Frank Zappa)

                        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19261

                          #42
                          Początkowo były rozlewane to tych smukłych, potem do tych co zaprezentowałeś na fotce. Jaka jest data przydatności do spożycia?

                          Comment

                          • delvish
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.11
                            • 3508

                            #43
                            @e-prezes
                            Na dzień dzisiejszy wstrzymuję swoje rozważania na temat Fratera ze zdjęcia. Najwyraźniej przeceniłem profesjonalizm sklepu internetowego Almy, gdzie to piwko wypatrzyłem Zapewne to kolejna wpadka czyichś tam marketingowców. W Almie24 Fratera nie ma więc nie ma na razie o czym dyskutować.
                            "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                            (Frank Zappa)

                            "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                            Comment

                            • Jarek191
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2006.02
                              • 85

                              #44
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ładny bursztynowy [4]
                              Piana: Na początku obfita później opada, ale cały czas obecna [4.5]
                              Zapach: Przyjemny słodowy. [4]
                              Smak: smak chmielowy z nutką owocową [4]
                              Wysycenie: dobre małe bąbelki obecne do samego końca [4]
                              Opakowanie: Przyjemne. wyróżniające sie na półce. [4]
                              Uwagi: Trochę za drogie, mogłoby być tańsze.

                              Moja ocena: [4.05]

                              Comment

                              • fiola1
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2007.09
                                • 34

                                #45
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: kolor. pełne zaskoczenie. myślałem - będzie bursztyn kołobrzeskich plaż, będzie jakiś heban z serca afryki, myślałem - kolor mnie zmasakruje, będzie mi się śnił, będzie mnie przedrzeźniał może nawet podwójnie, a wyszło jakby majster krzyknął na koniec do ucznia - Ty, Kurdewiesiek, rzuć no jakiś kolor kurde. no i Wiesiek rzucił nie oglądając się na nic. [3.5]
                                Piana: już mnie ta piana irytuje. Zresztą wysycenie również. Co to w ogóle za słowo "wysycenie'. Każdy kto powie 'wysycenie' to o jeden raz krócej wyżyje. A piana belgijska po kądzieli spod Kielc z manierami ma się rozumieć. Bez szaleństw. Bez emocji. Ale to regionalizm zapewne. Kobiety w Kielcach do dziś ponoć krzyczo na chłopów- przynieś mi ty jakąś piane dzisiaj do domu, to dzieci własnych rodzonych nie zapoznasz więcej ty (pisane oczywiście z małej litery dla większej pogardy) Za piane niech mają Belżanie 4 [4]
                                Zapach: Zapachu miałem nie wąchać, ale jak mi producent w butelkię pisze, że jego piwo tam w środku jeszcze podwójnie pracuje, to się odwarzyłem. I niesnując banialuk nadmiernie powiem tylko, że zapach mnie uniósł. To chyba największy zapach roku w głosowaniu sms czytelników Naj. Inne zapachy mogą niepachnieć już więcej. Pachniało jakby Księżyc nachylił się nad Ziemią. Jakby dziewczyny wybaczyły nam w jednej chwili wszystko i to na zawsze. Niby tylko woda, przeciwutleniacz i trochę cukru, a powala. [5]
                                Smak: Smak zdecydowanie wyrazisty. Miałem silne wrażenie, że pewnie cała ciężarówka goździków wjechała w fabrykę, a poniewaź wszystko łącznie z kierowcą skutecznie wymieszało się w kadziach, dyrekcja postanowiła machnąć na wszystko ręką i tak to juź zostawić. nie ma co zalewać jak Makłowicz, że mandarynki, że pergamon, że nuta imbiru choćby nawet, bo to oczywiste. większość piw tej klasy często ma w sobie więcej niż jest w stanie zmieścić!! bardzo lubię to piwo, bo po jednym nie sięgam po drugie, a przy mojej kondycji to już bardzo ważne. wypijam jedno i rozmyślam o naturze wszechrzeczy cały wieczór. [5]
                                Wysycenie: pęcherzyki były duże, kazdy z nich miał swoje oko i pekał przy kontakcie z podniebieniem. dodatkowy walor jak to w przypadku piw podwójnych bywa polegał na tym, że owe pęcherzyki musowaly w przestrzeni pomiedzy wspomnianym podniebieniem a niewymienionym jeszcze tutaj językiem. dziewczyny nazywają to "grą podwójną". Ale pozwólmy odsapnąć pęcherzykom. [5]
                                Opakowanie: Piwo opakowane było od stóp do głów. Należycie znaczy. Jak ktoś wchodzi do sklepu, dotyka owłosioną dłonią butelki myśląc - a to co (wersja lajtowa do 23.oo)? i zauważa - ach tak to ten Frater co Pancernik pisał na forum że opakowany nonszalancko, po czym odkłada na półkę i wychodzi, to ja przepraszam, to mi słabo. to już lepiej zbierać kapstelki. [5]
                                Uwagi:

                                Moja ocena: [4.825]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X