Lwówek Śląski, Książęce

[babalumek]

Dobra,trochę po mocnym Dobrym pojechałem,więc teraz dla równowagi-książęce to naprawde niezłe piwko!! Prosto z beczułki sprawia,że człowiek z czystym sumieniem spłukuje się przy nim z kasy.Pianka jak należy,smak też taki jaki być powinien.Regionalne piwo co się zowie!! Polecam i czekam kiedy to znowu Lwówek do nas przyjedzie zasponsorować jakąś imprezę miejską.

[sloniatko]

Piwo z Lwówka trafia pod strzechy - trochę przemyśleń. Z nieukrywanym zadowoleniem obserwuję, że coraz wiecej sklepów w Warszawie sprzedaje piwo z Lwówka (Książece i Dobre Mocne). Są to nie tylko specjalistyczne sklepy dla "koneserów" ale również normalne spożywczaki, w nich ceny są o wiele niższe (na Wawrzyszewie Ksiażęce kosztuje 2.10+ butelka - jest to najniżasza cena jaką widziałem w W-wie). Mam tylko nadzieję, że wraz z coraz wiekszą dystrybucją nie obniży sie jego jakość.

[Pinio74]

W końcu i mi udało się spróbować Książęcego. Po pierwszej próbie wiem na pewno, że w plebiscycie na piwo 2004 (jeżeli takowy będzie) będzie napewno w pierwszej trójce. Chodzi o wrażenia zapachowo-smakowe, bo są dla mnie i pewne minusy. Pierwszy z nich to zdecydowanie za jasny kolor, drugi to szybko znikająca piana. Nasycenie CO2 jest dobre. Zapach jest niespotykanie wyraźny i orzeźwiający, chmielowo-słodowy plus nutki ziołowe. Smak jest inny niż w pozostałych piwach, delikatna goryczka, posmaki słodowe i owocowe. Opakowanie oceniłem na 3, mogło być lepiej ale butelka euro nie pierwszej młodości, etykieta źle naklejona i goły kapsel. Generalnie zawartość butelki bardzo dobra i zasługuje na lepsze opakowanie.

Moja ocena: [4.35]

[Pinio74]

Pinio74 napisał(a)
(...) bo są dla mnie i pewne minusy. Pierwszy z nich to zdecydowanie za jasny kolor, (...)

Mała errata do wcześniejszej oceny: wczoraj ponownie skosztowałem Książęcego i kolor był dużo ładniejszy, złoto-bursztynowy. Nie wiem z czym było związane to, iż moje oczy zarejestrowały barwę jako zbyt jasną, może byłem zbyt zmęczony, a może faktycznie był za jasny...
...nieważne...

[docent]

Lwówek śląski dostępny już w prawie każdym osiedlowym sklepie w wawie. Opakowanie: siermiężna butelka 0,5 przypominająca pierwsze piwa pite w podstawówce. Dziwna metoda na wywoływanie wspomnień w piwoszach. Etykieta zawiera informację o braku pasteryzacji a piwo jest przydatne do spożycia jeszcze przez 2 m-ce. Oj panowie, nieładnie kłamać...Kolor jasnożółty, zdecydowanie zbyt jasny. Wygląda jakby piwo było przefiltrowane kilka razy. Zapach słabo wyczuwalny, w trakcie picia czuje się specyficzny smrodek charakterystyczny dla polskich piw butelkowych. Piana średnioziarnista, szybko dziurawieje i opada. Nasycenie zbyt małe, piwo jest pustawe i wodniste. Smak totalnie bez wyrazu, wyczuwalna lekka goryczka, reszta jakaś spłaszczona, zostaje tylko wrażenie pustki. To piwo piję już n-ty raz i za każdym razem mnie rozczarowuje. Tym razem sięgnąłem po nie ostatni raz. Rozdmuchana sława Lwówka to rzecz naprawdę kuriozalna w światku piwoszy...

Moja ocena: [2.275]

[wiroman]

Hmmm! Jedno z moich ulubionych piw. Smak i zapach charakterystyczne dla tego piwa - jak dla mnie wspaniałe! Opakowanie mogłoby być lepsze ale to nie jest poważna wada.

Moja ocena: [4.125]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[wookash]

pije wlasnie trzeciego lwowka dzis wieczorem i moge na swiezo opisac wrazenia: pierwszy smakowal bardzo, drugiego przegapilem wiec chyba nic szczegolnego a trzecie wydaje mi sie wodniste, brakuje glebokiego smaku chmielu ale to moze dlatego ze wychowalem sie na perelce zostalo mi jeszcze z 1/3 kufla ale korzuszek piany jest calkiem gruby. kolor jak dla mnie zbyt jasny.... jeszcze lyczek... w smaku przypomina mi inne polskie tanie lokalne piwa dla kolesi spod sklepu. przepraszam jesli urazilem czyjes piwne uczucia aha czy to normalne ze ta butelka ktora pije ma date waznosci do 15 stycznia? przeciez to piwo niepasteryzowane. czarna magia jakas...

[ART]

to nie magia tylko...

poszukaj po forum to dowiesz się dlaczego to "niepasteryzowane" piwo jest takie trwałe.

[ArturŁ]

Piwo zostało nabyte w sklepie na Meander 22.Niepasteryzowane.Piwo o jasnym,przejrzysym kolorze z delikatną, złocistą nutką.Nasycenie CO2 w porządku - bąbelków nie brakowało,były obecne aż do opróżnienia kufla.Piwo bardzo smaczne,o wyczuwalnym,przyjemnym goryczkowym posmaku.Wyraznie czuć,że niepasteryzowane.Co do piany - było jej mało od momentu nalania i szybko zniknęła.Zapach ciekawy,zachęcający do spożycia produktu.Co do butelek, w których piwo jest sprzedawane - bardzo mi się podobają.Zazwyczaj do opakowania (różnych produktów) przywiązuję dużą wagę. Butelki Lwówka określiłbym mianem "klimatycznych".Przekonują mnie do zakupu.

Moja ocena: [4.025]

[Akren]

Piwo kupiłem w sklepie piwnym Gambrinus za 2,85 bez laucji za butelke.
Kolor troche jasny, gdyby był ciemniejszy piwo ładniej by się prezentowało. Nasycenie jest według mnie zbyt małe, właściwie od początku brakowało mi bąbelków. Teraz to co najważniejsze czyli smak. Piwo jest dosyć delikatne w smaku, jednak gorycz jest zdecydowanie wyczuwalna. W pewnym momencie poczułem tu pewien posmak, który skojarzył mi się z beczkowym wybornym z browaru w ciechanowie. Jednak tutaj posamk ten nie był tak nachalny jak tam i zaliczam go na plus. W smaku tak więc jest według mnie dobre. Piana na początku była średnia a potem już jej nie było prawie wcale. Zapach był miły, chmielowy i dosyć intensywny. Na ko niec to opakowanie. Moge powiedzieć tyle żę butelka jest bardzo kiepska. Podobnie z kapslem jest goły bez żadnego wzoru. Opakowanie ratuje to, że jak dla mnie ma dosyć ciekawą etykietę.
Polecam to piwo głównie ze względu na smak, bo reszta raczej nie wypada oszałamiająco. Z drugiej strony to w piwie przecież ten smak liczy się najbarzdiej.

Moja ocena: [3.975]

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny, słomkowy. Jak dla mnie powinien być trochę ciemniejszy. [3.5]
Piana: Początkowo wysoka, bardzo delikatna, koloru białego. Utrzymuje się mniej więcej do połowy picia, potem zanika. [3]
Zapach: Podoba mi się. Dobrze wyczuwalny a zarazem delikatny, zharmonizowany, z nutką owocową. [4]
Smak: Bardzo oryginalny, jedyny w swoim rodzaju, delikatna goryczka z lekko wyczuwalną nutką owocową. [5]
Wysycenie: Jak dla mnie troszeczkę za małe jednak w niczym nie przeszkadzające i w sumie pasujące do tego piwa. [4]
Opakowanie: Żaden większy browar by sobie na coś takiego nie pozwolił a w tym przypadku ma to swój urok. Jest stonowane nie rzucające się za bardzo w oczy ale w gruncie rzeczy bardzo ładne. [4]
Uwagi: Piwo zakupione w Galerii Kazimierz w Piwiarnia Gambrynus (Kraków) cena 3,40 zł. Może jest u nas dużo droższe niż w innych rejonach kraju jednak niewątpliwie warte jest swej ceny i napewno będę po nie często sięgał.

Moja ocena: [4.275]

[mwa]

Również zakupiłem w hurtowni w Lublińcu-cena za szt. 1,34 zł.
Piwko wyśmienite. Wpierw zakupiłem w sklepie i zapomniałem o zakupach-skonsumowałem tuż obok i bardzo smakowało więc skoczyłem do hutrowni
Przyznam jednak, że nie czuć alkoholu, ale jest bardzo mocne-parę sztuk na dzień i szlus.
Piana drobna-utrzymuje się do końca i pozostaje w szkle.
Kolor słomkowy-jednak jak dla mnie może spokojnie być ciemniejszy.
Smak-super Przydało by się więcej goryczki.

Dla mnie to najlepsze piwko, oczywiście po Brackim.

[zgoda]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Niby słomkowo-złoty, ale trochę brudny. Jakby ktoś w nim wypłukał ścierkę od podłogi. [3]
Piana: Spektakularna -- gęsta, drobna, długo się utrzymuje i zostawia ładny kożuszek. [4]
Zapach: Stęchły, po chwili wręcz obrzydliwy. [1]
Smak: Żadnej goryczki, żadnego chmielu, tylko woda, woda, woda... [1.5]
Wysycenie: Dużo gazu i wystarczyło na tyle, żeby pod koniec jeszcze były bąbelki. [4]
Opakowanie: Butelka przedpotopowa, kapsel wzoru "generic" (żadnego nadruku). Etykieta kapie złotem i jest mało czytelna. [1.5]
Uwagi: Piwo miało około miesiąca, gdy je piłem -- może to już było trochę za wiele.

Moja ocena: [1.775]

[Twilight_Alehouse]

Kolego Zgoda, masz chyba problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

Jeśli piwo ma już przekroczoną swoją datę ważności i zauważalne są różne oznaki tego że jest po prostu już nieświeże - nie opisuj go.

[zgoda]

Kolego Zgoda, masz chyba problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

Termin przydatności do spożycia był 9 września 2005, więc do przeterminowania miało jeszcze 2 miesiące. Phew...