Miałem okazję wreszcie skosztować niepasteryzowanego Książęcego z Lwówka nabytego na tegorocznych Chmielakach. Na miejscu nie próbowałem, gdyż po piwie nie można prowadzić
(i całe szczęście). Za to kilka buteleczek przyjechało wraz ze mną do domu. Świetne piwko, łagodne, a zarazem z wyraźną goryczką. W zapachu pojawiają się przyjemne nuty żywicy. Żałuję, że niedostępne w mojej okolicy (Lublin mnie ratuje). W lodówce czeka na mnie jeszcze Dobre Mocne. A swoją drogą 4PLN za butelkę (nawet na Chmielakach), to lekka przeginka.
![Uśmiech](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/smile.gif)
Comment