Lwówek Śląski, Książęce

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • yendras
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.12
    • 2052

    Valis13 napisał(a)
    Pamiętam jeszcze czasy gdy jechało się do Lwówka Śląskiego po skrzynkę Książęcego- w browarze kosztował jedynie 0,99 za sztukę! Smak ten sam i grosik w kieszeni na szczęście... To były czasy!
    A ja pamiętam czasy jak w sklepie firmowym w Lwówku Książece kosztowało 4200,- (niepasteryzowane) i 5200,- (pasteryzowane). To były czasy !

    Comment

    • Pogoniarz
      † 1971-2015 Piwosz w Raju
      • 2003.02
      • 7971

      yendras napisał(a)
      A ja pamiętam czasy jak w sklepie firmowym w Lwówku Książece kosztowało 4200,- (niepasteryzowane) i 5200,- (pasteryzowane). To były czasy !
      "Rok 1990 Książęce zakupione w Firmowym na Rynku kosztowało mnie 2000 zł, było doskonałe.Z kolegą nie mogliśmy wyjść z podziwu,jak może być tak znakomite piwo.Minimalna goryczka,lekko słodkawo-owocowe-można było pić jedno za drugim.Porter z Lwówka kosztował 2750 ledwo dopiliśmy..."Tak wygladają moje notatki z 14 kwietnia 1990.Ja piłem Portera z Lwówka ...


      Prawie jak Piwo
      SZCZECIN

      Comment

      • Pepek
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.04
        • 1500

        Pogoniarz napisał(a)
        "Rok 1990 ...
        Jak już wspominamy tenże rok i piwo Książęca to ja też. Upalny lipiec 1990, Wleń i praktyka mojego roku na tamtejszym zamku. Na ul. Kościelnej znajdowała się bezimienna knajpa z klimatami - my ją nazywalismy "Stajnią". Książęce kosztowało tamże na początku miesiąca 2200 zł, a pod koniec miesiąca (i naszej praktyki) 2700 zł. No bo wtedy szalała tzw. galopująca inflacja
        Rok później jak pojechałem do Wlenia do praktykantów z młodszego roku to "Stajnia" już zmieniła sie w lumpex.
        Pepek

        Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • Andrewbrw
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2004.03
          • 932

          Pepek! Bywałeś we Wleniu!? W tym samym Wleniu z którego pochodzi moja "druga połowa" Valis13! Wspomniany lumpex jest obecnie zabity dechami, a z knajp funkcjonuje "Biały domek" "Stodoła" i "U Szwejka".

          Comment

          • Standarte
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.08
            • 467

            Biały Domek ciągle działa! A czy podają tam jeszcze sławnego "Tura", którym się kiedyś raczyło podsklepowe towarzystwo?

            Comment

            • Pepek
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.04
              • 1500

              Andrewbrw napisał(a)
              Pepek! Bywałeś we Wleniu!? W tym samym Wleniu z którego pochodzi moja "druga połowa" Valis13! Wspomniany lumpex jest obecnie zabity dechami, a z knajp funkcjonuje "Biały domek" "Stodoła" i "U Szwejka".
              A bywało się, bywało. Sumując praktyki i "gościnne" przyjazdy do ekipy badawczej to mogę śmiało rzec, że z pół roku mieszkałem w tym pięknym miasteczku Oj widzę, że powspominamy sobie dziś wleńskie czasy.
              Ale na razie skończmy te sieciowe wspominki, bo to temat o piwie Książęcym, a nie Wleniu i Art się zdenerwuje.
              Pepek

              Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • Aldach
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.07
                • 1269

                Kolor dosyć jasny ale nie "wodnisty". Piękna biała, drobnoziarnista piana utrzymuje się bardzo długo. Zapach intensywny, chmielowy z czasem coraz słabiej wyczuwalny. Ilość gazu w sam raz. Smak z wyraźną goryczką, długo utrzymującą się w ustach. Ciekawa etykieta na standardowej butelce. Bardzo dobre piwo, szkoda tylko, że w Bytomiu niedostępne.

                Moja ocena: [4.275]

                Comment

                • JAckson
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2004.05
                  • 6122

                  Porwała mnie ta niepasteryzacja na etykiecie i tylko na etykiecie.
                  Po przelaniu do kufla zwraca uwagę śnieżnobiała piana dość ładny kolor piwa i szybkie bąbelki. Zapach zachęcający. Smak dobry, troche "ciężki"
                  Etykieta w pierwszej chwili ładna, z bliska trochę gorzej wyglądająca.

                  Moja ocena: [4.075]
                  MM961
                  4:-)

                  Comment

                  • adam16
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.02
                    • 9865

                    Kolejnym zdobycznym piwem z Tychów było to własnie. I tu niestety nieco się zawiodłem. Zapach mocny, wręcz ciężki. Podobny wywąchałem kiedyś w Szwejku. Smak też jakiś ciężkawy. Lekko mętnawe. Za to piękna piana, obfita i trwała.
                    Browar Hajduki.
                    adam16@browar.biz
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                    Comment

                    • cielak
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.03
                      • 2890

                      Niepasteryzowane, cena:3,14 (z kaucją), zakupione DZIŚ w delikatesach "Królewskich" w Krakowie, a data przydatności 25.05.04

                      kolor- jasny,piaskowy
                      co2-idealnie, bez pośpiechu mknie ku górze
                      smak- słodowo-chmielowy, łagodny z pięknie uwalniającą się goryczką
                      piana- gęsta drobno ziarnista, szybko opadła pozostawiając "pianowe placki"
                      zapach- chmielowy, słodki
                      opakowanie-euro, ale etykieta miła, "starodawna"

                      Mimo miesiąca po terminie piwo to jest naprawdę jednym z najlepszych Polskich piw jakie piłem. Nie na darmo "Lwówek" ma taką renomę wśród Forumowiczów.
                      Jutro jadę po większą ilość, mimo przeterminowania!!
                      P.S Gdy powiedziałem pani ekspedientce o terminie przydatności usłyszałem: "To niech pan wymieni, a jak niema to tamte są dobre (wskazując na gronie, harnasia, żywca i warkę j.pełną). Trzeba było widzieć jej minę jak kupiłem "Lwówek"

                      Moja ocena: [4.7]
                      zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.06
                        • 6310

                        Znalezione w butelkowej wersji niepasteryzowanej w ogródku na warszawskiej Chmielnej (niestety nie pamiętam nazwy kawiarni przy któej stoi, ale jakoś tak w połowie między Nowym Światem a Bracką) za dość zaporową cenę 9 zł. Drogo, ale wcześniej nie miałem nigdy okazji pić Książęcego, więc się skusiłem. No i warto było :-) Mojej lubej też bardzo smakowało. W ofercie było też Mocne Dobre (9 zł) i Paulaner (12 zł), zapewne obydwa z butelek.
                        Piwo otrzymałem w glinianym, ładnym kuflu, cięzko mi więc oceniać kolor. Wydawał się on jednak dość głęboki, taki bursztyn o średnim nasyceniu.
                        Badanie koloru utrudniła też piana. Z początku byłą wysoka i choć szybko opadła, pozostawiła nieprzejrzystą warstewkę.
                        Zapach cudny, bogaty, w sumie ciężko go porównać z innymi piwami.
                        Nasycenie jak najbardziej w porządku.
                        Smak... Od razu czuć że niepasteryzowane. Poza tym to piwo jest po prostu wyjątkowe, nie sposób go porównywać. Wyczuwałem nutki miodowo-owocowe, ale może to moja nabzyt wybujała wyobraźnia Zdecydowanie napiłbym się znowu. I znowu
                        Wprawdzie piwo dostałem w kuflu, ale do firmowego stolika browaru przyklejona była etykieta, mogę więc ją ocenić. Estetyczna, może zbyt złota, ale pasuje do charakteru i wyjątkowości piwa.

                        Moja ocena: [4.4]

                        Comment

                        • lzkamil
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.01
                          • 3611

                          Trudno dostępne w Łodzi - prezent od Dzika który specjalnie przywiózł je z Warszawy - dzięki!
                          Kolor złocisty jak na pilsa przystało (4)
                          Piana najpierw drobnobąbelkowa, zapiwiada się nieźle ale szybko opada do cieniutkiego dywanika (3)
                          Nasycenie akurat takie jak trzeba, nie lubię większego, bąbelki widoczne i dla oka i dla języka (5)
                          Zapach średnio intensywny, z wyraźną nutą owocową, ciekawy, taki bym powiedział niemasowy (4)
                          W smaku ta sama nuta owocowa, rzadko spotykana w pilsach, zmieszana ze słodem, dobra chmielowa goryczka w posmaku - bardzo ciekawe, śmiało daję 4.5
                          Opakowanie - ciekawa szata graficzna etykietek, szkoda że goły kapsel, muszę odjąć punkty za ściemę o niepasteryzowaniu, powinno być "półpasteryzowane" - jak widać można być trochę w ciąży (3.5)

                          Moja ocena: [4.125]
                          Lepszy jabol pod okapem
                          niż GŻ, CP i KP !


                          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                          Comment

                          • lzkamil
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.01
                            • 3611

                            P.S. na etykietce stoi 6.2 wolta a nie 6.8
                            Lepszy jabol pod okapem
                            niż GŻ, CP i KP !


                            Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                            Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                            Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                            Comment

                            • jerzy
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.10
                              • 4707

                              Tak jest - 6,2%
                              Tylko że ta dwójka jest tak pozakręcana, że wygląda na ósemkę. Założę się, że to nie jest przypadkowe...
                              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                              Comment

                              • Pepek
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.04
                                • 1500

                                W tegorocznym wzorze etykiety oraz w wersji tejże bez podanego ekstraktu używają już "normalnej" czcionki, która bez wątpliwosci podaje zawartość alkoholu 6,2%.
                                Pepek

                                Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Comment

                                Przetwarzanie...