Jagiełło, Magnus

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[wich3r]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Wspaniały ciemny kolor. Pod światło ciemny bursztyn. [5]
Piana: Fantastyczna gęsta, utrzymuje się długo. Kolor pianki podchodzi pod brązowy. [5]
Zapach: Słodki wydaje się że aż za bardzo. Lecz czuć nutę chmielu więc nie jest tak źle. [3]
Smak: Wybitnie słodowy. Po kilku łukach przypomina Karmi ale jednak czuć, że jest to piwo a nie wyrób piwo podobny. [4.5]
Wysycenie: Idealne. Wszystkie piwa Jagiełły nie są przesadzone z gazem. I to jest wielki plus. Delikatne bąbelki które nie wypełniają brzucha w przeciwieństwie do innych piw, które wydają sie być podawane z mega syfonu [5]
Opakowanie: Małe butelki 0,3 przydałyby się większe Etykieta estetyczna lecz bez fajerwerków. [3]
Uwagi: Jeśli lubisz piwa słodkie i ciemne jest to dobry wybór. W sam raz na zimny wieczór. Pozdrawiam

Moja ocena: [4]

[supersklep]

Podobno jest to nowa nazwa ciemnego powera

[arcy]

Podobno jest to nowa nazwa ciemnego powera

Tyle, że dosładzane cukrem. Moja ocena, gdybym miał ją robić w ARTomacie, wyszłaby na 0. Magnus trafił do zlewu.

[kony]

Tyle, że dosładzane cukrem. Moja ocena, gdybym miał ją robić w ARTomacie, wyszłaby na 0. Magnus trafił do zlewu.

Kilka dni temu rozmawiałem z kierownikiem w browarze i twierdził że BlackPower też był dosładzany ale jakoś mu nie wierzę, za dobrze jeszcze pamiętam ten smak Nawet jeśli był dosładzany to w stopniu minimalnym a to co zrobili teraz to jest nieporozumienie.

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Dość typowy ciemny brąz. Może ciut ciemniejsze niż większość tego typu piw. Pod światło wiśniowy. [4.5]
Piana: Między średnią a małą. Rdzawo beżowa, niejednorodna. Dość szybko opadła do dużego, ładnego kożucha, który ładnie trzymał się do końca pozostawiając ślady na ściankach kufla. [3.5]
Zapach: Troszkę za słaby. Przyjemny ciemne słody na pierwszym planie. Jest karmelowość. Do tego niestety słodycz i to taka cukrowa. Są też słabe nuty jakby metaliczne. [4]
Smak: Całkiem dobry smak, jedynie nadmierna słodycz przeszkadza. Na pierwszym planie ciemne słody, później słodycz, niestety trochę cukrowa. Jest słabiutka paloność i nikła goryczka na koniec. Posmak trochę za bardzo słodki. Pod koniec troszkę jakby słodkość malała. Pojawia się również ta jakby metaliczna nuta z zapachu i leciuteńka kwaskowość. To chyba pierwsze oznaki starzenia się (to piwo było niepasteryzowane). Generalnie trochę za słodkie, ale nie jest źle, jak ktoś lubi ciemne słodkie. [4]
Wysycenie: Było mocne i to cały czas. Jak dla mnie troszkę za mocne, co przeszkadzało w smakowaniu piwa [3.5]
Opakowanie: Etykiety nieładne i raczej w kolorystyce niezbyt pasującej do Ciemnego piwa. Jak dla mnie to w stosunku do Black Powera, poczynając do nazwy a na kolorze kapsla kończąc wszystko jest gorsze (poza kolorem szkła). Kapsel mimo, że w znacznie brzydszej wersji kolorystycznej to i tak mocny punkt tego opakowania. Plus za ekstrakt. Podobnie jak poprzednik najchętniej widziałbym butelkę 0,5l. [3.5]
Uwagi: Piwo z rodzaju słodkich ciemnych. Lubię takie piwa. To było trochę jednak za słodkie, ale i tak dobre i bym kupował gdyby było w Krakowie. Może to piwo dlatego jest tak słodki, bo jest adresowane do kobiet? Mój egzemplarz był niepasteryzowany, za co dzięki konemu.

Moja ocena: [3.925]

[kloss]

Kilka dni temu rozmawiałem z kierownikiem w browarze i twierdził że BlackPower też był dosładzany ale jakoś mu nie wierzę, za dobrze jeszcze pamiętam ten smak Nawet jeśli był dosładzany to w stopniu minimalnym a to co zrobili teraz to jest nieporozumienie.

Dla mnie oba te piwa były podobne w smaku - słodkawe i winne.

[Lacriferno]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny brąz, niemal czerń. Pod światło wiśniowo-brązowy. [4]
Piana: Ciemno-beżowa. Przy nalewaniu pieni się nawet nieźle z intensywnym sykiem, ale jej żywotność jest bardzo krótka. Zostają jedynie niewielkie plamki na powierzchni. [3]
Zapach: Dość intensywny, wyraźnie słodowy z wyczuwalnym karmelem i delikatnym alkoholem. W tle delikatny zapach stęchlizny. [3.5]
Smak: Cukier na pierwszym planie. Słodkie do przesady, przez co ciężko się doszukać w tym piwie innych posmaków, gdyż słodycz dominuje nad całością. Gdzieś w tle majaczy słód, goryczki natomiast jak na lekarstwo. Lekko wyczuwalny alkohol. [3]
Wysycenie: Słabe, prawie niezauważalne. Z upływem czasu coraz słabsze, po kilku minutach znika niemal całkowicie [2.5]
Opakowanie: Sympatyczna butelka - bączek, parametry piwa podane. Etykieta czytelna, ale niestarannie naklejona. Całość zwieńcza firmowy kapsel. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [3.25]

[Lacriferno]

Piana nie za bardzo chciała pozować do zdjęcia. Od nalania do szklanki do pstryknięcia fotki minęło ok. pół minuty.

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pod światło ciemnowiśniowy. Jest dobrze. [4.5]
Piana: Beżowa, drobna i obfita bezpośrednio po nalaniu do pokala, rewelacja!. Szybko zanika ale trzyma sie dzielnie cienką warstewką aż do samego końca. [4]
Zapach: Wyczuwam intersujące winne i waniliowe akcenty. Później obecny intrygujący zapach, charakterystyczny dla piw fermetowanych w otwartych kadziach. [4]
Smak: No i wszystko co dobre było w tym piwie uleciało z pierwszym jego łykiem. Moze ulepek to to nie jest ale zdecydowanie za słodkie. Po jaką cholerę było je dosładzać!? Piwo musi byc naprawdę niezłe przed jego słodkim zgwałceniem... [3]
Wysycenie: Niezbyt wysokie ale dla tego typu piwa optymalne. [5]
Opakowanie: W sklepowej lodówce wygląda jak piwo z klasą - oszczędna, wyważona kolorystycznie etykieta. Po wzięciu butelki do ręki widzimy że to zwykły offset odkształcający się pod wpływem kropel wody i czar pryska...0,3 wydawałoby się za mało ale nie dałbym rady wypić więcej tego syropu... [4]
Uwagi: Kupione w sklepie ekologicznym na Natolinie. Fajna jest ta tendencja do oferowania niszowych piw w sklepach ze 'zdrowym żarciem' o ile oczywiście właściciel nie przegina z marżą...

Moja ocena: [3.675]

[JAckson]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor bardzo ciemny, wiśniowy z brązowymi odcieniem [4.5]
Piana: Beżowa, a nawet lekko kawowa. Dość drobno pęcherzykowa, ale z częściowo luźnymi fragmentami. Opada dość szybko do pełnego nalotu. Częściowo oblepia szkło. [3.5]
Zapach: Zapach przypalanych słodów, suszonych owoców, delikatna nuta alkoholowa. [4]
Smak: 'Jednak zbyt słodkie' - to pierwsza myśl po pierwszym łyku. Trochę mniej tej sztucznej słodyczy i byłoby dobre piwo. Po zawaleniu ust słodyczą gdzieś w oddali wyczuwalna palona goryczka, delikatne orzechy, słodowy posmak.
Wydaje się dość esencjonalne. [3.5]
Wysycenie: Wysycenie dobre [4]
Opakowanie: Etykieta prosta, ale nie kiczowata.
Zawarte podstawowe informacje
Kapsel firmowy
Ładna butelka 0,33 [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.8]

[Sokół83]

o ile w zapachu poza karmalem czuć jakieś nuty palone, o tyle w smaku nie czuć nic poza słodyczą karmelowo-cukrową

straszne piwo - nawet karmi bije je na głowę

[toto]

Jakiś tydzień temu widziałem Magnusa w Wieliczce, ul. Słowackiego (naprzeciw Biedronki, blisko rynku dolnego) w małym sklepiku nocnym. Wprawdzie to nie w Krakowie, ale nie dalej niż dwa rzuty beretem - więc jeśli chcesz kupować to masz blisko...

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnorubinowy, klarowny. Najmocnejsza strona tego... ...napoju. [4.5]
Piana: Beżowa, drobna, ładna. Niestety, zbyt szybko znika bez śladu. [3.5]
Zapach: Słaby, spod słodowych nut bardzo nieśmiało przebijają się lekkokwaskowate (?) nuty. [2.5]
Smak: Ledwo wyczuwalna dymna goryczka, poza tym słodkie, słodkie, słodkie. Prawie ulepek, słodycz nie przystająca do piwa. [1]
Wysycenie: Słabe, ale dla tego gatunku piwa może być. [3.5]
Opakowanie: Bączek z firmowym kapslem, etykieta i kontra kolorystycznie i graficznie mdła, bez wyrazu. Na kontrze podane zawartości alkoholu i ekstraktu, podano także, że DOSŁADZANE CUKREM. [3]
Uwagi: Napój zdecydowanie za słodki, nie wiem, po co dosładzany. Niszczy to szanse na smak piwa. Wypiłem "w celach naukowo-badawczych". W celach smakowych bym się poddał...

Moja ocena: [2.175]

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brunatny. [5]
Piana: Beżowa. Drobnopęcherzykowa. Niezbyt trwała. [3.5]
Zapach: Palono-karmelowy z lekkim chmielem. [5]
Smak: Piwo gęste i słodkawe. Karmelowe z goryczką od słodu i od chmielu. Mogłoby być troszkę mniej słodkie. [4]
Wysycenie: Z początku rześkie. Później bardziej leniwe. Przyjemnie buzuje w ustach. Nie siada na żołądku. [4.5]
Opakowanie: Sympatyczny bączek z czytelną etykietą. Brak kapsla firmowego. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.4]