Perła, Zwierzyniec Pils

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Feti
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2010.10
    • 801

    Nowa cena premiumowa w Auchanie 3,49 za puszkę.

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12677

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Javox Wyświetlenie odpowiedzi
      dobre do bekania dla tych kiczowatych, nieszczęsnych zwierząt z etykiety.
      Tak samo miałem skojarzenia z międzywojniem, późnym Gomółką, z wczesnym Gierkiem i góralszczyną... te slogany...
      No właśnie slogany reklamowe zaczerpnięte z okresu międzywojennego. Niestety za szatę graficzną najwyraźniej zabrał się jakiś ziutek rozpoczynający swoją przygodę z komputerem, przed wojną był Wojciech Kossak. Zostały tylko hasła, które są takie jakie obecnie to piwo - puste.

      Comment

      • coldfire
        Porucznik Browarny Tester
        • 2008.01
        • 374

        Wodniste, bez smaku. Tylko tyci lepsze od przysłowiowego leszka.

        To nie piwo, tylko kiepski udawacz. Wystawiam 2... w akademickiej skali ocen.
        Piwa i pacierza nie odmawiam

        Comment

        • zgoda
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.05
          • 3516

          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Jasnozłoty kolor lagera. Jak można nie dać 4.5, skoro klarowny jak trzeba? [4.5]
          Piana: Wybuchła i zniknęła w mgnieniu oka, chociaż była taka ładna, drobnobąblowa. Nic po niej nie zostało. [3]
          Zapach: W miarę czysty, słodkawy i słodowy. Ale w tle jakaś stęchlizna od utlenienia. [3]
          Smak: Goryczki nie ma. Piwo słodkawe, a jednocześnie wyczuwalny wyraźnie drapiący posmak alkoholu. Z każdym łykiem dokuczający coraz bardziej, ledwo zmogłem pół litra tego specyfiku. I to wszystko z 5% alkoholu?! [1.5]
          Wysycenie: Nie zwróciło mojej uwagi, więc raczej było przeciętne jak na polskiego lagera. W każdym razie bekać po nim mi się nie chciało. [3.5]
          Opakowanie: Wyprokukowano "przez", "zawiera słód jęczmienny" i tylko zawartość alkoholu. Kupa pierdół na etykiecie i na kontrze. Wizualnie to może i do zniesienia. [2.5]
          Uwagi: Piwo strasznie ciężko się piło. Najpiwerw piłem je lane w knajpie i wydawało mi się, że może jak nie będzie aż tak zmrożone, to pójdzie lepiej, ale nic z tego. Nigdy więcej.

          Moja ocena: [2.475]
          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

          Comment

          • Javox
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2009.11
            • 6460

            Znowu w tym temacie....

            Cienizna aż piszczy...
            Po drugie słabizna...
            Jakieś homeopatyczne niby klasyczne - piwne smaki... ledwo lekkie
            Gaz zero... zapach... klasyka nędznych koncernów...
            Piany nie oczekiwałem... już po chwili na pewno jej nie było...
            Smak jakoś pijalny... ale szybko! ...bo inne piwo czeka....

            W krytycznym braku czegoś o smaku piwa możliwe do spożycia....
            Last edited by Javox; 2013-01-21, 19:19.

            Comment

            • wit
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2012.12
              • 144

              Ocena z ARTomatu

              Kolor: jasny, brudnawy [3]
              Piana: Typowa piana oranżadkowa, grube bąble, pyka, pyka i szybko znika [1.5]
              Zapach: Nieciekawy, metaliczny, i - co ciekawe, jakby się ulatnia, [1.5]
              Smak: Goryczki w zasadzie brak, wodnisty, kiedyś tak smakował mało przeze mnie szanowany Kuntersztyn. Nudny, płaski, praktycznie bez aftetaste'u, szybka seryjna produkcja. [1.5]
              Wysycenie: Trochę za silne, mam wrażenie, że niektóre piwa są mocno nasycane CO2, żeby zamaskować braki w smaku. [3]
              Opakowanie: A tu akurat spory plus. Swojskie, lekko offowe etykiety [3.5]
              Uwagi: Nie ma o czym mówić - piwo jak dziesiątki innych, niczym się na tle koncernówek nie wyróżnia, tyle że od nich tańsze.

              Moja ocena: [1.75]

              Comment

              • patyczek
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2013.01
                • 220

                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Jasno złocisty, klarowny. [4]
                Piana: Średnio wysoka o dość drobnej konsystencji, szybko znika pozostawiając po sobie jedynie parę kropek na szkle. [3.5]
                Zapach: Fatalny. Pierwsze wrażenia to zażelaziona woda chlorowana. Z wolna wyłania się z niej słód, ale o dziwnym słodko mdłym, jakby dyniowym czy melonowym aromacie. Przedziwna woń, jak na Pils, ba - jak na piwo w ogóle, chyba, że miał to być Pils dyniowy... [1.5]
                Smak: Jest nieco lepiej, niż z zapachem, ale niewiele. Wpierw zjawia się słód i diacetyl. Następnie kwasek cytrynowy. Goryczki brak. I na tym koniec jakichkolwiek odczuć. Zaiste, niezmierzone bogactwo smaków... [2]
                Wysycenie: Tu też można się przyczepić - mogło by być wyższe. [3.5]
                Opakowanie: Jeśli chodzi o wrażenia artystyczne, jest dobrze. Ciekawa grafika, odważny zestaw barw, etykieta prezentuje się wyśmienicie, kapsel także, jest kalką etykiety. Gorzej z informacjami. W składzie nie podano chmielu, jedynie słód jęczmienny. I coś w tym jest - trudno się go tu doszukać. [4]
                Uwagi: Data ważności do 25.08.2013. Ktoś tu na forum napisał, że trzeba mieć tupet, żeby tak nazwać piwo. Istotnie. Piwo jest wodniste, cienkie, nijakie. Nie pozostawia po sobie kompletnie żadnych wrażeń. Jest ubogie, jak żebrak pod kościołem. Porażka.

                Moja ocena: [2.25]

                Comment

                • DariuszSawicki
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2012.08
                  • 2869

                  Ja pierwszy raz te piwo piję, no ale jak zobaczyłem u mnie w jednym pubie to natychmiast kupiłem.
                  A kupiłem dlatego, że na etykiecie jest napis: Pils.
                  A ja lubię pilsy, pod warunkiem, że są niemieckie, a nie czeskie.
                  Niestety, Zwierzyniec nie jest czeski ani tym bardziej niemiecki.
                  Piana szybko znikła.
                  Aromat jak w koncerniakach.
                  Smak jest delikatny, wodnisty i bez goryczki. Typowe piwo unijne.
                  Alkohol to 5% i to główna zaleta tego piwa.
                  Jestem bardzo rozczarowany, bo pils to jest lekkie piwo z wyraźną goryczką a nie wodnisty lager.
                  Fatalne piwo, ale myślę, że dla osiemnastolatek podejdzie.

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedzi
                    A ja lubię pilsy, pod warunkiem, że są niemieckie, a nie czeskie.
                    Czyli właściwie jakie? Piszesz, że "pils to jest lekkie piwo z wyraźną goryczką", a Urquella pamiętam z pierwszej połowy lat 90, czyli chyba jeszcze sprzed czasów spłycenia, jako piwo bardzo intensywne, z takimi dębowymi posmakami. Trzeba wziąć poprawkę na mój mały staż piwny wtedy, ale nawet wiele lat później, nawet w czasach koncernowo-tyskich Prazdroja odbierałem jako piwo powyżej wodnistego lagera.

                    Comment

                    • DariuszSawicki
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2012.08
                      • 2869

                      Ja lubię pilsa goryczkowego, czyli takiego jak był produkowany w Polsce za czasów świętej pamięci Pilsnera Urquella..
                      Piwo było delikatnie alkoholowo, ale pięknie chmielone i goryczkowe.
                      Osiem takich piw, to pięknie wchodziło na wiosnę przy muzyce Davida Sylviana.
                      Niestety Zwierzyniec to dla mnie nie jest pils.
                      Właśnie w Lidlu pojawiły się niemieckie pilsy , trochę delikatne, ale jednak pilsy.

                      Comment

                      • coder
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.10
                        • 1347

                        Aromat: słodowy, ślad chmielu szybko ulatujący, lekki nieprzeszkadzający maślankowy diacetyl

                        Brawa: żółta, klarowne

                        Piana: mało obfita, dość gęsta, nietrwała

                        Smak: pilsowa słodowość, dość przyjemna, odrobinę za słodki.

                        Goryczka: niska, krótka, nie wchodząca w drogę

                        Odczucie w ustach: pełne, gładkie, mocno nasycone

                        Ogólne wrażenie: poprawny grzeczny euro-lager, bez problemu można dopić do końca

                        Comment

                        • Cez
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.01
                          • 1789

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                          Aromat: słodowy, ślad chmielu szybko ulatujący, lekki nieprzeszkadzający maślankowy diacetyl
                          Co znaczy lekki nieprzeszkadzający maślankowy diacetyl? Maślankowy?
                          Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                          Comment

                          • coder
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.10
                            • 1347

                            W opisach staram się uzupełniać określenia chemiczne (diacetyl) bardziej zrozumiałymi dla ogółu (maślanka)

                            Aromat diacetylu w zależności od stopnia zestarzenia się piwa i personalnych preferencji pijącego może być kojarzony różnie: z aromatem świeżego masła, zjełczałego masła, jogurtu, kefiru, czy, jak w tym przypadku - maślanki.

                            Comment

                            • dlugas
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2006.04
                              • 4014

                              Nie piłem maślanki kilka dobrych tygodni, ale z tego co kojarzę ma ona zapach świeżutkiego masła oraz śmietany. Są to zapachu nawet przyjemne i świeże

                              Zjełczałe masło to już inna historia :]
                              Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                              Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                              FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                              Comment

                              • Zaza
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2013.08
                                • 23

                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: jasne piwo o bursztynowej barwie. Przejrzyste. [4.5]
                                Piana: Piana znika szybciej niż plecy Usaina Bolta. Nie spodziewałem się jednak niczego ciekawszego od tego browaru. [1.5]
                                Zapach: Początkowo zapach jest tragiczny, pachnie jak najtańsze koncernówki. Po pierwszym powąchaniu przeszło mi przez myśl, że piwo trafi do zlewu. Jednak po kilku łykach zapach znika i aromat jest bardzo delikatny. W zapachu przypomina perłę. [2]
                                Smak: W smaku typowy lager. Bardzo przypomina mi perłę. Niczym się nie wyróżnia. W chłodny dzień dobrze gasi pragnienie. Brakuje goryczki, dobrze wyczuwalna słodowość. [3]
                                Wysycenie: W moim odczuciu za bardzo nasycone. Po każdych dwóch łykach odbija się 4 razy. Z drugiej jednak strony w gorący dzień orzeźwia. [3]
                                Opakowanie: Fajna kolorystka puszki, rzuca się w oczy na półce sklepowej. Jak zobaczyłem duży napis ZWIERZYNIEC postanowiłem zobaczyć, co Perła stworzyła w nowym browarze. [4]
                                Uwagi: Nie jest to piwo po które będę regularnie sięgał. Jeśli będę miał wybierać pomiędzy Perłą chmielową, a Zwierzyńcem, to wybiorę to pierwsze. Do grilla czy innych spotkań przy piwie w sumie bardzo pasuje i można zawsze urozmaicić.

                                Moja ocena: [2.625]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X