Piwo jasne mocne, zawartość alkoholu do 8,1% objętości, ekstraktu 18% wagowo, butelka 0,5 litra, zakupione w Sosnowcu.
Piana w normie, kolor złoty (a może ciemnozłoty?), wyraźny chmielowo-winny zapach, smak metaliczny, alkoholowy.
Wypić się dało, ale to nie dla mnie piwo. Ocenę mogę wystawić słabą.
PS. Zastanawia mnie dziwne zestawienie wyrazów w nazwie - określeniu "staropolskie" powinno towarzyszyć inne rdzennie polskie słowo, a tymczasem mamy tu niemiecki "fest", czyli właśnie "mocne", "twarde".
A może się mylę i chodzi tu o coś zupełnie innego?
Piana w normie, kolor złoty (a może ciemnozłoty?), wyraźny chmielowo-winny zapach, smak metaliczny, alkoholowy.
Wypić się dało, ale to nie dla mnie piwo. Ocenę mogę wystawić słabą.
PS. Zastanawia mnie dziwne zestawienie wyrazów w nazwie - określeniu "staropolskie" powinno towarzyszyć inne rdzennie polskie słowo, a tymczasem mamy tu niemiecki "fest", czyli właśnie "mocne", "twarde".
A może się mylę i chodzi tu o coś zupełnie innego?
Comment