Staropolski, Staropolskie Złote

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kishar
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.10
    • 1691

    #46
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ładny kolor - jasne złotom klarowne.. [5]
    Piana: Całkiem niezła na początku dość potężna, utrzymuje się średniodługo. [4]
    Zapach: Dość słabo wyczuwalny, jakby taki słodkawy. [3.5]
    Smak: W smaku dosyć lekkie, dominuje goryczka w tle równoważona przez aromaty słodowe, można też jakby wyczuć pewne kwaskowate elementy. [4]
    Wysycenie: Jak dla mnie trochę ciut za małe. [4]
    Opakowanie: Pite z puszki, o dość średnim wyglądzie, brak podanego ekstraktu. [4]
    Uwagi:

    Moja ocena: [3.875]

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9793

      #47
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Bursztynowy, piwo sprawia wrażenie ciut mętnego. [4]
      Piana: Kremowobiała, gęsta, drobna. Początkowo na ponad 4 cm! Opada z godnością... [4.5]
      Zapach: Słód, lekko przebija zapaszek alkoholowy i jakby miodowe nutki... [3.5]
      Smak: Słód zbilansowany ciężkawą goryczką. Pojawia się lekko kwaskowaty posmak. Minimalnie wyczuwam też alkohol. Piwo może nie jest idealne na lato, ale jest konkretne . [3.5]
      Wysycenie: Całkiem wysokie jak na tak treściwe piwo. Mnie to odpowiada. [4]
      Opakowanie: Nieco oldskulowa brudnozłota etykieta. Czytelna, choć przeładowana. Ekstraktu nie podano, goły czarny kapsel. [3.5]
      Uwagi: Pite trzy dni przed datą przydatności, choć to chyba mu (ani mnie ) nie zaszkodziło. Zmiany właścicielskie też chyba nie. Całkiem fajne, treściwe piwo (moje miało 6,0% alk.).

      Moja ocena: [3.65]

      Comment

      • docent
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.10
        • 5205

        #48
        Pamiętam jak w połowie lat 90-tych wspaniale smakowało beczkowe Złote spożywane w ogródku na Piotrkowskiej w Łodzi. Obecne Złote nie ma nic wspólnego z tamtym, pełnym smaku piwem. Teraz to idealny zamiennik pierwszej lepszej koncernówy z tym irytującym, słodkawo kukurydzianym posmakiem. Tak jak jego lżejszy kompan Barrel poleciało użyźniać (?) glebę.
        Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
        Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
        Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
        Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

        Comment

        • j_Q
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2009.10
          • 176

          #49
          Udało mi się trafić to piwo w warszawskiej sieci "Mokpol", ale jedynie w wersji puszkowej
          Nie wiem, czy to samo piwo się tak zepsuło, czy nieudana warka, czy w czym rzecz, ale wypić się go nie dało. Zapach sugerował mocno słodowy smak, i z tego co czytam, taki powinien być. Tymczasem to, co miałem nieprzyjemność pić, to była istna bomba z opóźnionym zapłonem! Biorę łyk do ust. Najpierw totalna lura, zero słodu, zero chmielu, zero goryczki. I nagle potworna mieszkanka smaków kwaśnych i gorzkich. O co biega? Czy możliwe, by piwo z datą przydatności sierpień 2010, pasteryzowane, mogło się spsuć?

          Comment

          • Javox
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2009.11
            • 6460

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
            Pamiętam jak w połowie lat 90-tych wspaniale smakowało beczkowe Złote spożywane w ogródku na Piotrkowskiej w Łodzi. Obecne Złote nie ma nic wspólnego z tamtym, pełnym smaku piwem. Teraz to idealny zamiennik pierwszej lepszej koncernówy z tym irytującym, słodkawo kukurydzianym posmakiem. Tak jak jego lżejszy kompan Barrel poleciało użyźniać (?) glebę.
            Właśnie dziś zobaczyłem jedyną, samotną puszkę tego piwa... to znak weź ją a doznania cie nie miną... i wziąłem. Doznań wielkich nie było... słabawa pianka, słodkie... gaz poleeeeciał... ale wypiłem do końca.... bo zimne. Zapije zaraz innym....

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika j_Q Wyświetlenie odpowiedzi
              Czy możliwe, by piwo z datą przydatności sierpień 2010, pasteryzowane, mogło się spsuć?
              Wszystko jest możliwe. Nawet to, że zepsuło się przed rozlewem.
              blog.kopyra.com

              Comment

              • vociek
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.09
                • 119

                #52
                Lane jest już tylko do butelek plastikowych. Według infomacji na etykiecie ma 5% alkoholu. Poprzednio też nie szlałem za tym piwem, ale teraz zrobił sie z niego typowy sikacz dla spragnionych meneli.

                Comment

                • zgroza
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2008.03
                  • 3606

                  #53
                  Pite z puszki. Pijalne, jakieś takie podłe posmaki ale w znośnych ilościach. Wypić, zapomnieć.
                  Lotna ekspozytura browaru

                  Też Was kocham.

                  Comment

                  • browariat
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2010.04
                    • 46

                    #54
                    Ostatnio podstawowy, obok Staropolskiego Mocnego, napitek dzielnicy (okolice Jabłkowskiego). Najciekawsza opinia którą usłyszałem; "k... lepsze od Lecha" . Zmęczyłem jedną flaszkę z zamiłowania do eksploracji. Panie vociek, a nie ostrzegałem że to do polewania karkówki?
                    pzdr

                    Comment

                    • darekd
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍺🍺🍺
                      • 2003.02
                      • 12675

                      #55
                      Pite z puszki.
                      Obecna zaw. alk. to 5,5%. Na puszce nie podano ekstraktu.

                      aromat - intensywny, mocno słodowy, ale nie szlachetny...
                      barwa - klasyczna, jasnozłota
                      piana - niewysoka, ale gęsta oblepia szkło, mocna strona piwa
                      wysycenie - lubię niskie, ale to jest nawet trochę zbyt niskie
                      smak - tu już nie można liczyć na mocne strony. Nawet treściwe, ale mdławe, co nawiązuje do aromatu, słodkawe, nuty alkoholowe, lekka goryczka, ale jakaś bez wyrazu.
                      Ogólnie - nie fatalne, ale kiepskie. Jedno zmęczyłem, potem byłoby już męczące.
                      Browarowi wciąż brakuje pomysłu na przetrwanie. Poprawa smaku może byłaby dobrym rozwiązaniem...

                      Comment

                      • qbaseq
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2010.07
                        • 100

                        #56
                        Pierwsze moje spotkanie z Browarem Staropolskim, jakoś nigdy wcześniej nie miałem okazji, skusiła mnie cena promocyjna 1,49 zł za puszkę w Kauflandzie.

                        Piwo ani dobre ani złe, niestety dosyć przeciętne, a "niestety" dlatego że w ten sposób nie pokonkuruje z koncerniakami obok których stoi w sklepie. Dosyć słodowe, mało goryczki, słaba i szybko znikająca piana, myślę że nieco lepiej niż z puszki mogłoby smakować z butelki. Pije się je dosyć przyjemnie, ale jedynie jako uzupełnienie posiłku lub przekąski. Moja ogólna ocena 3+ i całkiem możliwe że jeszcze je zakupię co by lepiej rozpróbować

                        Comment

                        • chitos
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2009.02
                          • 195

                          #57
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Złoty, lekko mętny. [4]
                          Piana: Drobno pęcherzykowa, do końca utrzymuje się warstewka na piwie. [3.5]
                          Zapach: Słodowo- drożdżowy oraz delikatnie kwiatowy. [3.5]
                          Smak: Tak samo jak zapach drożdżowo-słodowy z delikatną goryczką. Z czasem zanika słodowość i piwo smakuje jak lager wymieszany z pszeniczniakiem. Może nie jest typowym przedstawicielem gatunku ale wypić się da. [3]
                          Wysycenie: Średnie, ale wydaje się trochę za wysokie. [3.5]
                          Opakowanie: Prosta grafika, podany skład ale brak ekstraktu. [4]
                          Uwagi: Data warki: 09.09.2011r. Piwo trochę dziwne w smaku, nie wiem czy to tylko wadliwa warka czy może kierunek w którym zmierza to piwo. Konsumpcja tego piwa raczej nie jest konieczna.

                          Moja ocena: [3.35]

                          Comment

                          • dipeone
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2010.05
                            • 741

                            #58
                            Do kupienia w puszcze w Kauflandzie, w Gdyni na ul. Morskiej.
                            Browar Staropiolski za wyjątkiem 1,5l PET'a z Mocnym ciężko spotkać ,więc to fakt warty odnotowania.
                            Co do smaku to całkiem niezłe ,chociaż osoby na posiadowce otworzyłoy szeroko oczy widząc coś innego niż Lech czy Redds. Dziewczynie też raczej smakowało. Ogólnie polecam.

                            Comment

                            • Kwadri
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2009.10
                              • 1216

                              #59
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ładne złoto. [4.5]
                              Piana: Na początku gęsta. Opada powoli pozostawiając na szkle ślady, które powoli spływają. Po ok. 10 minutach zostaje szeroki pierścień z delikatną warstewką (pierścień zostaje do końca). [4.5]
                              Zapach: Przyjemny, słodowo-chmielowy z przewagą pierwszego. Ogólnie mało intensywny. W tle charakterystyczne dla BS akcenty, czyli słodki, miodowy aromat. [4]
                              Smak: Bez wyrazu. Gorycz słabo wyczuwalna, a piwo lekko wodniste. Później gorycz nieco mocniej się zaznacza, jednak nadal czuć wodnistość i pojawia się słodkawy posmak. Nie jest niesmaczne, ale też nie ma czym się zachwycać. [3]
                              Wysycenie: Średniowysokie, delikatnie muska podniebienie. Na końcu nieznacznie brak. [4]
                              Opakowanie: Złoto-czerwona puszka. Nawet ładna. [3.5]
                              Uwagi: Nie było najgorsze jak za tą cenę (ok. 2 zł).

                              Moja ocena: [3.65]

                              Comment

                              • krzysztofkhn
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2008.07
                                • 4

                                #60
                                j/w

                                Dla zainteresowanych.
                                W Łodzi przy ul Andrzeja 2, otwarto sklep firmowy.

                                Pozdrawiam.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X