Czarnków, Pils Noteckie

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[mopsu]

Noteckie Pils

Przypadkowo kupiłem w monopolowym, super piwko, bez porownania do "korporacyjnych"
lekka gorzka nutka polaczona ze slodycza ciemnego !! i kosztuje tylko 1,50

[delvish]

Przypadkowo kupiłem w monopolowym, super piwko, bez porownania do "korporacyjnych"
lekka gorzka nutka polaczona ze slodycza ciemnego !! i kosztuje tylko 1,50

Jest niezłe, ale ja szalał za nim nie będę. Wydaje się być trochę wodniste. "Słodyczy ciemnego" w nim nie uświadczyłem. Od Noteckiego Naturalnego Niepasteryzowanego dzieli je całkiem sporo, mimo podobieństwa parametrów. Od NN Pasteryzowanego też znacząco odstaje in minus. Smakowało jak "10", a nie "12".

[kopyr]

Jest niezłe, ale ja szalał za nim nie będę. Wydaje się być trochę wodniste. "Słodyczy ciemnego" w nim nie uświadczyłem. Od Noteckiego Naturalnego Niepasteryzowanego dzieli je całkiem sporo, mimo podobieństwa parametrów. Od NN Pasteryzowanego też znacząco odstaje in minus. Smakowało jak "10", a nie "12".

Piłem to piwo zaraz po lub zaraz przed Noteckim Naturalnym i śmiem twierdzić, że to jest to samo piwo. IMO Czarnków warzy dwa rodzaje piwa jasne i ciemne, a czy ono się nazywa Pils, Kolejorz, Noteckie, Izerskie czy też Proletaryat, to już kosmetyka. IMO parametry tych piw różnią się po to, żeby nikt nie zarzucił, ze to jest to samo piwo. A różnią się tak mało, po to, żeby nikt nie zarzucił, ze w butelce jest coś innego, niż na etykiecie.
Noteckie Niepasteryzowane jest również niepasteryzowane jedynie na etykiecie, świadczy o tym dłuższy termin przydatności niż dotychczas. Podobnoż niepasteryzowane jest dostępne jedynie w browarze.

[delvish]

Piłem to piwo zaraz po lub zaraz przed Noteckim Naturalnym i śmiem twierdzić, że to jest to samo piwo.

Piłem je przed Noteckim Naturalnym i odczułem jednak różnicę, która została opisana powyżej.

IMO Czarnków warzy dwa rodzaje piwa jasne i ciemne, a czy ono się nazywa Pils, Kolejorz, Noteckie, Izerskie czy też Proletaryat, to już kosmetyka. IMO parametry tych piw różnią się po to, żeby nikt nie zarzucił, ze to jest to samo piwo. A różnią się tak mało, po to, żeby nikt nie zarzucił, ze w butelce jest coś innego, niż na etykiecie.

Domyślam się, że te jak na razie przypuszczenia, zostaną potwierdzone lub obalone już niedługo, tj. najpóźniej podczas zlotu. To, o czym piszesz wydaje się jednak bardzo prawdopodobne, niestety.

Noteckie Niepasteryzowane jest również niepasteryzowane jedynie na etykiecie, świadczy o tym dłuższy termin przydatności niż dotychczas. Podobnoż niepasteryzowane jest dostępne jedynie w browarze.

No coś w tym może być, niemniej jednak ja czuję dużą różnicę miedzy Noteckim Niepasteryzowanym i Pasteryzowanym. Ciężko mi wiec tą różnicę przy tych samych parametrach na etykiecie wyjaśnić. Może do Krakowa jeszcze dociera Noteckie naprawdę Niepasteryzowane? Poza tym Noteckie kupowane przeze mnie ma raczej krótki termin przydatności. Obawiam się, że nie da się łatwo udowodnić czy Czarnków wypycha stare zapasy pasteryzowanego, czy rzeczywiście sprzedaje niepasteryzowane.

[Maidenowiec]

Piję przeterminowane o raptem 6 dni i czuję kwas. Co prawda nie tak bezczelny jak przy Eire, ale i tak jest to przesada. Kiedyś miałem bardzo dobre zdanie o tym browarze, teraz (szczególnie widząc jaki tam jest syf) zupełnie mi się odmieniło.

[ART]

muszę jednak zaprotestować, ów "syf" to jak mniemam ta jedna kadź z której wyszły drożdże podczas fermentacji oraz zabrudzenie wilgotnej podłogi przez tłum odwiedzających. Przy powielaniu takich komentarzy można sądzić że nasze szanse odwiedzenia innych browarów podczas przyszłych Zlotów będą raczej zmierzać do zera.

[Jaroslav]

Ja nie rozumiem jak można mieć pretensje, że piwo (niepasteryzowane ??)
jest kwaśne po terminie przydatności

PS. Ciesz się, że farfocli nie było

[sergioP]

muszę jednak zaprotestować, ów "syf" to jak mniemam ta jedna kadź z której wyszły drożdże podczas fermentacji oraz zabrudzenie wilgotnej podłogi przez tłum odwiedzających. Przy powielaniu takich komentarzy można sądzić że nasze szanse odwiedzenia innych browarów podczas przyszłych Zlotów będą raczej zmierzać do zera.

albo zmobilizują ew. browary do tzw. paniki i ogólnych porządków przed Zlotowymi odwiedzinami

[Maidenowiec]

No nie tylko przy kadzi, poza tym grzybek całkiem ładnie się tam panoszył Można, bo 6 dni to nie jest na prawdę taki termin, by tłumaczyć aż takie zmiany smakowe. Zresztą to nie jest jakaś nowość, że ich piwo jest kwaśne. Eire w terminie już takie było.

I zaznaczam po raz kolejny, ja na prawdę bardzo lubiłem ich piwo i jeszcze za czasów Tabu kupowałem je na zgrzewki, nie wiem czemu tak obniżyli drastycznie loty.

[Marusia]

muszę jednak zaprotestować, ów "syf" to jak mniemam ta jedna kadź z której wyszły drożdże podczas fermentacji oraz zabrudzenie wilgotnej podłogi przez tłum odwiedzających. Przy powielaniu takich komentarzy można sądzić że nasze szanse odwiedzenia innych browarów podczas przyszłych Zlotów będą raczej zmierzać do zera.

No niestety, nie zamierzam wypisywać, że wszystko cacy, po to, żeby innych nie wystraszyć. Byłam w wielu browarach, wszędzie było czysto. Pokazywanie takiej obrośniętej zepsutym drożdżem kadzi uważam za kompletne zlekceważenie naszej forumowej braci. Ja się ma wizytę prawie stu osób z całej Polski to wypadałoby to paskudztwo dzień wcześniej zetrzeć, żeby nie kłuło w oczy, nie wspominając o nosie

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny, złoty. Bardzo ładnie wygląda i jest w miarę odpowiedni do ekstraktu. Może tylko ciut za jasny. Piwo klarowne. [4.5]
Piana: Jednorodna, średniej wielkości. Dość trwała i pozostawia ślady na ściankach kufla. [3.5]
Zapach: Ładny z początku bardziej chmielowy, a mniej więcej od połowy piwa bardziej słodowy. Charakterystyczny dla piw z Czarnkowa. [4]
Smak: Bardzo dobry chmielowo słodowy smak. Taki jakby kwiatowy. Na koniec średnio mocna goryczka. Posmak goryczkowy. Przy końcu piwo robi się jakby bardziej słodowe, już nie tak dobre jak przy pierwszych łykach. Wniosek z tego, że trzeba go w miarę szybko pić. [4]
Wysycenie: Odpowiednie, mocne i trwałe. Minimalnie pod koniec siada, ale i tak jest dobrze. [4.5]
Opakowanie: Etykieta w nowej ujednoliconej dla głównych marek stylistyce. Wszystko w metalicznych kolorach. Wzornictwo typowo piwne (kolorystyka nie bardzo), klasyczne. Podobne do Jasnego w takim stopniu, że można sobie pomylić te dwa piwa. Na szczęście z jakimś piwem innego browaru nie sposób pomylić. Plus to podanie zawartości ekstraktu, minus za goły kapsel. [4]
Uwagi: Dobre lekkie piwo, można pić go cały czas. Smak trochę mało trwały, ale że jest w butelkach 0,33 to nie jest to aż takim problemem.
Faktycznie tak jak pisał w komentarzach delvish, w smaku wydaje się być 10tką a nie deklarowaną 12tką. Trochę chyba za lekkie na 12.

Moja ocena: [4]

[delvish]

Na etykietach Noteckiego Pils pojawił się nadruk z datą przydatności do spożycia.

[delvish]

Nadruk zniknął. Piwo z partii z przydatnością do początku listopada, które wypiłem miało pianę, której nie powstydziłby się żaden weizen. Do końca konsumpcji nad piwem było dobre 7-8 cm ładnej piany. Dawno czegoś takiego nie widziałem

[skitof]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Lekko ciemne złoto, przejrzyste [4]
Piana: Początkowo gęsta, sukcesywnie opada do cieniutkiej warstewki [3]
Zapach: W zapachu czuć wyraźniej słód jest on mocniejszy niż w Noteckim z Czarnkowa. W tle czuć pewną ziemistość. [3]
Smak: Porównując z Noteckim jest bardziej słodowe, również goryczka chmielowa nie jest tak wyraźnie zaznaczona. W tle wyczuć można nuty piwniczno-ziemiste, co przydaje lekko przyciężkiego wrażenia. Końcówka jest umiarkowanie cierpka, ale niezbyt długa. Piwo jest niezłe, ale Noteckie stawiam wyżej (mimo pewnej nieregularności smaku). [3.5]
Wysycenie: Nasycenie jest umiarkowane co osłabia walory orzeźwiające i przydaje pewnej treściwości [3]
Opakowanie: Ekstrakt jest podany, klasyczny bączek z metalizowaną, błyszczącą etykietą. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.275]