Na temat powstania pomysłu na piwo "Walońskie" oraz bliźniacze "Izerskie" można przeczytać w jeleniogórskim dwumiesięczniku "Karkonosze" w nrze 5 (wrzesień-październik) /2007 - Ludzie proszą o "Walońskie - Daniel Antosik.
Czarnków, Walońskie
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnorubinowy (po światło). [4.5]
Piana: Beżowa, drobna, opada, ale pozostaje kożuszek 2 mm. [4]
Zapach: Słodowy, chyba w odróżnieniu od "Eire Noteckiego" nieco silniejsze są nuty owocowe... [4]
Smak: Słodowy ze śladami dymu, chyba troszkę mniej słodki niż "Eire Noteckie" - jak dla mnie to plus. [4.5]
Wysycenie: Na ciemniaka spore, OK. [4.5]
Opakowanie: Wiadomo, bączek. O symbolice etykiety było już wiele. Ja nie lubię "kąpinowania", więc w tym temacie zamilknę... Dobrze, że jest czytelna i są podane parametry. [3]
Uwagi: Podobnie, jak w "Izerskim" - idea OK, piwo też, ale dlaczego Sudety promuje piwo z okolic Puszczy Noteckiej?
Moja ocena: [4.2]Comment
-
Czepiasz się"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Wiem...
Na upartego (Schengen, te sprawy...), to Góry Izerskie mogłyby być promowane przez:
albo
chociaż nie mam przekonania, czy to dobry, internacjonalistyczny pomysł...Comment
-
No a czemu to polskie Sudety ma promować niemieckie albo np. czeskie piwo? Wytłumacz mi proszę.
P.S. Oj nagrabałeś sobie. Zobaczysz niech no tylko co po niektórzy forumowicze zobaczą coś wymyślił ty, ty, ty ... piwny kosmopolito
P.P.S. Za takie pomysły będą cię w piekle gotować w beczce z Tyskim.Last edited by delvish; 2007-12-14, 14:03."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Się mi jedynie rozchodzi, że znowu kolejny przykład, że "Niemiec (sudecki ) potrafi", a naszych browarów w Sudetach nie ma .
Zdecydowanie jestem ZA, aby polskie Sudety były promowane piwem polskim, wytworzonym rękoma i sztuką browarniczą polskiego piwowara z surowców, wypracowanych rękoma polskiego rolnika!!! Pić mogą wszyscy...
Choć dla czystości promocji byłoby lepiej, aby piwowar siedział sobie i warzył gdzieś np. w Świeradowie, Jakuszycach czy chociażby Szklarskiej Porębie...
Ech, pomarzyć, dobra rzecz...Comment
-
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: jak sok z czarnej porzeczki, klarowne [5]
Piana: z początku obfita, drobniutka, szybciutko opada by po chwili zniknąć, ciemnobeżowa [2.5]
Zapach: prawie niewyczuwalny, to co czuje to tylko zapach kwasnych owoców lub...zepsutych [2.5]
Smak: gorycz i jeszcze raz gorycz ale przez czysty przypadek podobna własnie do czarnych porzeczek, mocno wytrawne, ostre w smaku, w gardle zostawia wyraźny gorzki smak [3.5]
Wysycenie: zdecydowanie za duże, za bardzo szczypie w podniebienie [3.5]
Opakowanie: bączek z ładna etykietą, w ciemnej tonacji, firmowy kapsel, mi sie podoba [5]
Uwagi: Piwo calkiem niezłe ale do spróbowania tylko od czasu do czasu, zakupione w Joli
Moja ocena: [3.2]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.plComment
-
Comment
-
wieczorem napiszę, w przeciwieństwie do innych ocen ja nie wyczułem ani jednej słodkiej nutki, było moim zdaniem aż za gorzkie, dosłownie jakby to piwo było robione z czarnych porzeczek lub wiśniGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.plComment
-
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.plComment
-
Walońskie z przydatnością do ok. 25 III podobnie jak Izerskie ma nieprzyjemną ziemisto-gorzką, dominującą nad resztą, nutę. Do tego jest lekko słodko-kwaśne. A już było zupełnie dobrze z tym piwem"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnorubinowy, mało przejrzysty [5]
Piana: Obfita, beżowa, opada do dywanika mocno oblepiając szkło [4.5]
Zapach: Kojarzy mi się z pasztetem?!, jakieś nuty kwaskowe i palone [3]
Smak: Goryczka, kwaskowość, ale też trochę wodniste. Dopiero pod koniec wyraźniejszy słód i karmel [4]
Wysycenie: zdecydowanie za małe [3]
Opakowanie: bączek z brązową etykietą, bez kontry, czarny kapsel browaru, jest ekstrakt [4]
Uwagi: Warte spróbowania, efektowne wizualnie, gorsze zapachowo. Smak ciekawy, ale bez rewelacji. 0,33 l. Przydatność do 20.03.2008.
Moja ocena: [3.7]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ładny ciemny brąz. Pod światło ciemno czerwony. Piwo klarowne. Po prostu ciemne piwo, jak pisze na etykiecie. [5]
Piana: Średniej wielkości. Koloru kawowego. Trochę grubych bąbli. Trwałość średnia. [3.5]
Zapach: Ładny, ale słaby. Ciemne słody, leciutka słodycz. Zbyt mało intensywny i brak czegoś bardziej zdecydowanego. Jakiejś mocniejszej palonej nuty na przykład. [4]
Smak: Dominuje smak ciemnych słodów. Jest niewielka słodycz. Jest słaba palona nuta. Na koniec chmielowo palona goryczka. Typowe dla Czarnkowa piwniczne nuty są, ale nie bardzo intensywne. Czasami ma się uczucie, że to piwo jest rozwodnionym Eire. Trochę brak mu gęstości. [4]
Wysycenie: Za słabe. Jak się skoncentrować na nim to owszem jest, ale pijąc bez zastanowienia nie zauważa się gazu. Słabe nawet jak na ciemne. [3.5]
Opakowanie: Ciekawa i ładna etykieta. Kolorystycznie pasuje do Ciemnego piwa. Do tego firmowy kapsel w wersji dla Ciemnych piw. Parametry również podane. Trochę jedynie przeszkadzała mi ta pojemność 0,33l. 0,5l było by odpowiedniejsze. [4.5]
Uwagi: Piwo jest dobre, tylko za mało treściwe. Mając do wyboru Eire i Walońskie stawiam na Eire. Czasem jednak takie lżejsze piwo jest odpowiedniejsze.
Moja ocena: [4]To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, CiechanówComment
Comment