Ocena z ARTomatu
Kolor: Złotosłomkowy, jasny. Może ciut za jasny?... [4]
Piana: Niezbyt drobna, widoczne pojedyncze pęcherzyki, sztywna. Miła dla oka. [4]
Zapach: Nie piłem go pierwszy raz, ale jakoś wcześniej zapach nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Tłumaczę sobie, że to silny zapach chmielowy, ale dla mnie to... botwinka (???) albo gnijące zioła. Pijąc trudno się przebić przez powalające doznania zapachowe . [1.5]
Smak: Może to przez ten zapach, ale smak jakiś dziwnie ziołowy, "niebanalny"... [2.5]
Wysycenie: Przyjemnie wysokie. [4.5]
Opakowanie: Proste, "surowe", ekologiczne niby. Do mnie przemawia słabo... [3]
Uwagi: Zanabyte "U Joli". Kiedyś z ciekawości je powtórzę, ale muszę zebrać się w sobie... Może trafię lepiej...?
Kiedyś trafiłem na pojedynczego tragicznego "Rycerza", następne były znacznie lepsze. Nadzieja nie umiera nigdy!
Moja ocena: [2.5]
Kolor: Złotosłomkowy, jasny. Może ciut za jasny?... [4]
Piana: Niezbyt drobna, widoczne pojedyncze pęcherzyki, sztywna. Miła dla oka. [4]
Zapach: Nie piłem go pierwszy raz, ale jakoś wcześniej zapach nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Tłumaczę sobie, że to silny zapach chmielowy, ale dla mnie to... botwinka (???) albo gnijące zioła. Pijąc trudno się przebić przez powalające doznania zapachowe . [1.5]
Smak: Może to przez ten zapach, ale smak jakiś dziwnie ziołowy, "niebanalny"... [2.5]
Wysycenie: Przyjemnie wysokie. [4.5]
Opakowanie: Proste, "surowe", ekologiczne niby. Do mnie przemawia słabo... [3]
Uwagi: Zanabyte "U Joli". Kiedyś z ciekawości je powtórzę, ale muszę zebrać się w sobie... Może trafię lepiej...?
Kiedyś trafiłem na pojedynczego tragicznego "Rycerza", następne były znacznie lepsze. Nadzieja nie umiera nigdy!
Moja ocena: [2.5]
Comment