Gościszewo, Naturalne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9788

    #31
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Złotosłomkowy, jasny. Może ciut za jasny?... [4]
    Piana: Niezbyt drobna, widoczne pojedyncze pęcherzyki, sztywna. Miła dla oka. [4]
    Zapach: Nie piłem go pierwszy raz, ale jakoś wcześniej zapach nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Tłumaczę sobie, że to silny zapach chmielowy, ale dla mnie to... botwinka (???) albo gnijące zioła. Pijąc trudno się przebić przez powalające doznania zapachowe . [1.5]
    Smak: Może to przez ten zapach, ale smak jakiś dziwnie ziołowy, "niebanalny"... [2.5]
    Wysycenie: Przyjemnie wysokie. [4.5]
    Opakowanie: Proste, "surowe", ekologiczne niby. Do mnie przemawia słabo... [3]
    Uwagi: Zanabyte "U Joli". Kiedyś z ciekawości je powtórzę, ale muszę zebrać się w sobie... Może trafię lepiej...?
    Kiedyś trafiłem na pojedynczego tragicznego "Rycerza", następne były znacznie lepsze. Nadzieja nie umiera nigdy!

    Moja ocena: [2.5]

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      #32
      Zakupione dziś w Markecie Kopyra IGA w Obornikach SL.

      piana: słaba, piwo zaczeło uciekać z butelki zaraz po otwarciu, redukcja do dziurawego dywanika,
      kolor: ok, pilsowy,
      zapach: dla mnie to są zapachy gorzelniane, zbożowy, namoczonego zboża,
      smak: smak tak samo jak zapach - gorzelniany, bardzo wiele razy wciągałem te zapachy w milickiej gorzelni, nie mogę sobie przyponieć na jakim etapie produkcji one występowały, może w piwnicy gdy jeszcze sami słodowali zboże, może podczas zacierania ziemniaków, albo podczas spuszczania melasy czy jak to się tam nazywało gdy odparowali alkohol, tych zapachów się nie zapomina Tych zapachów było tam tyle, że spokojnie można było to nazwać smakiem, bo powietrze było gęste od tego.
      wysycenie: ok



      Takie sobie piwo, jak dla mnie za dużo tych posmaków, o których pisałem wyżej. Ciekawe jak oni to zrobili?
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • lzkamil
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.01
        • 3611

        #33
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: złocisty [5]
        Piana: dało się postawić sztywnego i trwałego grzyba, bardzo rzadko spotykanego w polskich piwach [5]
        Zapach: średnio intensywny, chmielowy, słodowy, po gościszewsku chlebowy, z wyraźnymi drożdżami również charakterystycznymi dla Gościszewa, można je lubić albo nie ale na pewno ta nutka wyróżnia ich piwa [4]
        Smak: niesamowicie słodowo-chlebowy, chwilę później dołącza wyraźna dobra goryczka ale gościszewski chlebek trzyma się do końca, obie nutki zostają w długim posmaku [5]
        Wysycenie: umiarkowane, jak trzeba [5]
        Opakowanie: wyjątkowo oszczędna, wręcz spartańska szata graficzna etykietek, ale wszystkie informacje podane [3.5]
        Uwagi: Kupione w łódzkim Zofmarze. Chwilę wcześniej piłem gościszewskiego Rycerza i chyba bym ich nie odróżnił w smaku. Rycerza piłem wcześniej parę razy i smak się zmieniał z warki na warkę, ta jest wyjątkowo udana. Naturalne próbuję pierwszy raz. By trzeba częściej próbować jedno i drugie żeby sprawdzić na ile przypadkowa jest ta zbieżność

        Moja ocena: [4.575]
        Lepszy jabol pod okapem
        niż GŻ, CP i KP !


        Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

        Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

        Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

        Comment

        • lzkamil
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.01
          • 3611

          #34
          Sprawdziłem, żeby było śmieszniej to oba (Naturalne i Rycerz) mają tą samą datę ważności do 3 albo 4 stycznia, zależy jak odczytać ząbka na krawędzi etykietki

          I jeszcze fota, bo chyba jeszcze to piwo nie miało portretu na forum. Przyjrzyjcie się grzybkowi
          Attached Files
          Last edited by lzkamil; 2007-12-22, 01:58.
          Lepszy jabol pod okapem
          niż GŻ, CP i KP !


          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

          Comment

          • wedge7
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.01
            • 217

            #35
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: bardzo ładny odcień złota [5]
            Piana: gęsta; biała; dość trwała; [4.5]
            Zapach: przyjemny; mieszanka nut chmielowych i słodowych plus charakterystyczny zapaszek piwa niepasteryzowanego [4.5]
            Smak: bardzo smaczne piwo; delikatnie goryczkowe; na pierwszym planie mieszanka specyficznej dla piw niepasteryzowanych nuty i chmielowości; [5]
            Wysycenie: idealne; nic dodać nic ująć [5]
            Opakowanie: ciekawa etykieta rzuca się w oczy; szkoda tylko że do zamknięcia butelki użyto gołego kapsla [4.5]
            Uwagi:

            Moja ocena: [4.75]

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              #36
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: solidna, ładna słomka, piwo klarowne [5]
              Piana: piwo wychodzi z butelki, na co nie byłem przygotowany, piana ładna, drobnoziarnista, ale średnio trwała, ok. 3 min. nieco brzydko się dziurawi, ale w sumie wizualnie ujdzie [3.5]
              Zapach: słód, słód, jeszcze raz słód, nie ma żadnych wątpliwości, z czego to piwo zostało zrobione, bardzo intensywny i przyjemny [5]
              Smak: zdecydowana i dość rozbudowana słodowość przechodząca w słodową słodycz, lekka nutka kwaskowa charakterystyczna dla piw niepasteryzowanych, smaczne, ale jak dla mnie zbyt delikatnie chmielone, mogłoby być bardzo dobre, ale nie samym słodem cżłowiek żyje smaczne, finisz dość krótki [4.5]
              Wysycenie: delikatne w strukturze i stanowcze w mocy, trwałe, klasyka [5]
              Opakowanie: butelka ŻGB 0,5l, etykieta, kontra i krawatka proste i adekwatne do nazwy piwa, kolorystyka ładna, kapsel goły, ale do całości pasuje, pełna informacja o zaw. ekstr. (12,5%) oraz alkoholu (6,0%) [5]
              Uwagi: jak na piwo z małego browaru wyjątkowo konsekwentny i spójny wizerunek, piwo o silnym słodowym charakterze, smaczne

              Moja ocena: [4.65]
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • lzkamil
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.01
                • 3611

                #37
                Moje też wczoraj wylazło na spacer z flaszki
                Lepszy jabol pod okapem
                niż GŻ, CP i KP !


                Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #38
                  Piana: obfita, ale bąble średnie i duże. Po chwili dochodzi jednak do siebie i sporą warstwą trwa do końca.
                  Kolor: złocisty, bardzo ładny.
                  Wysycenie: wysokie, piwo chciało opuścić butelkę.
                  Zapach: nie do końca przyjemny, dla mnie wyraźnie czuć kukurydzę z puszki, jednym słowem DMS, czyli siarczek dimetylu.
                  Smak: lepszy niż zapach, lepszy też niż smak Rycerza (choć podobnie jak u lzkamila daty przydatności identyczne). Dla mnie to zdecydowanie dwa różne piwa.Orzeźwiający lekko kwaśne (tak jak lubię), lekko słodowe, goryczka bardzo delikatna. Ogólnie całe jest lekkie, jak by przeciwieństwo Żywego, które dla mnie jest za ciężkie. A widać, że cały pomysł z nazwą i opakowaniem jest inspirowany Żywym.
                  Opakowanie: No pomysł jakiś jest, ale... kontretykieta jest kompletnie nieczytelna, niewątpliwie poprzez kontrowersyjny wzór chmielu, o który pretensje miał Amber. No i bezwstydnie żenią kit o "żywych kulturach drożdży" w składzie.

                  Gdyby nie ten nieszczęsny DMS, który naprawdę przeszkadza, to byłoby nieźle.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • delvish
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.11
                    • 3508

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                    Zapach: nie do końca przyjemny, dla mnie wyraźnie czuć kukurydzę z puszki, jednym słowem DMS, czyli siarczek dimetylu.
                    Dość szokujący swoją intensywnością zapach Naturalnego oraz mniej intensywny jego smak są dla mnie wybitnie, na pograniczu przesady ("do bólu") słodowe (zbożowo-chlebowe). Kukurydzy, ani innych warzyw jednak nie wyczułem.
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                    No i bezwstydnie żenią kit o "żywych kulturach drożdży" w składzie.
                    To pewnie stąd, że dokładnie taki sam komplet oprawy graficznej jest dla wersji niefiltrowanej. Tną koszty po prostu
                    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                    (Frank Zappa)

                    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                      Dość szokujący swoją intensywnością zapach Naturalnego oraz mniej intensywny jego smak są dla mnie wybitnie, na pograniczu przesady ("do bólu") słodowe (zbożowo-chlebowe). Kukurydzy, ani innych warzyw jednak nie wyczułem.
                      No wszystko fajnie, być może tak ma być i Gościszewo z DMSu chce zrobić swój znak firmowy, tak jak Grolsch, Heineken, Carlsberg i Lech zrobiły z izopentenylomerkaptanu swój. Dla mnie jednak DMS jest wadą piwa. Niestety w wersji niefiltrowanej jest jeszcze bardziej uderzający.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                      To pewnie stąd, że dokładnie taki sam komplet oprawy graficznej jest dla wersji niefiltrowanej. Tną koszty po prostu
                      Tak, do tego stopnia, że kod kreskowy jest identyczny. I to już jest problem. Zwłaszcza, że piwa różnią się ceną oraz rodzajem butelki. Bardzo nie lubię takich dziadowskich oszczędności.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • delvish
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.11
                        • 3508

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Dla mnie jednak DMS jest wadą piwa.
                        Wedle mojej wiedzy to zależy od piwa i stężenia DMS Nie wyczułem w tym piwie kukurydzy. Nie jestem pewien czy uderzająca zbożowość jest wadą tego piwa. Stąd mój post.
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Niestety w wersji niefiltrowanej jest jeszcze bardziej uderzający.
                        Akurat wersja niefiltrowana, którą piłem była, o dziwo, zdecydowanie łagodniejsza od filtrowanej. Tu nie mam żadnych wątpliwości.
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Tak, do tego stopnia, że kod kreskowy jest identyczny. I to już jest problem. Zwłaszcza, że piwa różnią się ceną oraz rodzajem butelki. Bardzo nie lubię takich dziadowskich oszczędności.
                        Owszem jest to dziadostwo i problem. Niemniej wśród "maluchów" problem nie jest wcale egzotyczny. Przykładów jest całkiem sporo. Nie usprawiedliwiam bynajmniej takich rozwiązań. Co do rodzaju butelki to nie rozdzierałbym tutaj szat.
                        Last edited by delvish; 2007-12-27, 23:22.
                        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                        (Frank Zappa)

                        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                          Wedle mojej wiedzy to zależy od piwa i stężenia DMS Nie wyczułem w tym piwie kukurydzy. Nie jestem pewien czy uderzająca zbożowość jest wadą tego piwa. Stąd mój post.
                          Wiesz nigdzie nie jest powiedziane, że piwo, które piliśmy smakowało tak samo. No i nasza percepcja smaków też może się różnić. Możliwe, że gdybym wypił piwo z tej warki co Ty, moje odczucia byłyby inne.

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                          Akurat wersja niefiltrowana, którą piłem była, o dziwo, zdecydowanie łagodniejsza od filtrowanej. Tu nie mam żadnych wątpliwości.
                          Fakt faktem, że niefiltrowana wersja czeka na swoją następną szansę, bo piłem go na imprezie i moja percepcja mogła być już co nieco upośledzona.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • marsiero
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2007.12
                            • 3

                            #43
                            Moje ulubione piwo, co do piany to rzeczywiście, ilekroć otwierałem butelkę, to byłem zalewany pianą Ciekaw jestem wersji niefiltrowanej...

                            Comment

                            • Kamień
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2007.07
                              • 361

                              #44
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Bardzo ładny, bursztynowy, pomarańczowozłoty. Jest całkowicie klarowne. Wygląda zachęcająco i apetycznie. [5]
                              Piana: Średniej wysokości pierzynka, raczej gruboziarnista. Całkiem szybko opadająca. Postrzępiony korzuszek został całkiem szybko wypity. [3]
                              Zapach: Niezbyt mocny, słodowy z lekką nutką chmielową. Raczej taki "pospolity". Nie zdradza jakie ciekawe przeżycia czekają piwosza gdy w końcu pociągnie łyk. [3.5]
                              Smak: Silnie słodowy, zwraca uwagę wyraźna nutka, która można określić jako jakby lekko karmelowo-słodowo-zbożową. Identyczną wyczuwam w piwach z Fortuny, zwłaszcza Czerwonym Smoku. Na całość smaku składają się idelanie zbalansowane aromaty słodowo-chlebowe i wyraźna, choć nienachalna, przyjemna chmielowa goryczka. Pod koniec ujawniaja się posmaki "niepasteryzowane" a zbożowa nutka nabiera mocy. Jak ktoś bardzo się skupi i poszuka to może znaleść pewne "zaczątki" metalicznego posmaku ale to absolutnie nie rzuca się w oczy ( czy raczej na język). [5]
                              Wysycenie: Nie jest duże ale za to bardzo przyjemne. Jest znakomicie wyważone, przez co to piwo pije się naprawdę szybko. [4.5]
                              Opakowanie: Fajny, dobry, niebanalny pomysł, choć jest raczej ubogie, ale ja takie lubię. Etykieta jest utrzymana w motywie lnianej plecionki. Podana jest zawartość alkoholu i ekstraktu. [4]
                              Uwagi: Naprawdę bardzo dobre piwo które mnie miło zaskoczyło! Bogaty, niepospolity smak i bardzo dobrze dobrane, niezapychające wysycenie zachęcały, a wręcz ponaglały do kolejnego łyka. Tak więc, mój kufel został oprożniony naprawdę szybko. To fatalne niedopatrzenie, że nie zapoznałem się z tym piwem wcześniej. Myślałem, że będzie identyczne jak Rycerz (którego jednak piłem jakiś czas temu) ale jednak wydaje się troszkę szlachetniejsze w smaku. Z niecierpliwością przebieram nogami, aby spróbować wersji niefiltrowanej. Kupione w Łodzi U Dziada za ok. 2zł.

                              Moja ocena: [4.2]
                              Last edited by Kamień; 2008-01-10, 21:51. Powód: Abym nie został zlinczowany przez FCJP :)

                              Comment

                              • kishar
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2003.10
                                • 1691

                                #45
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Ładna jasna barwa. [4.5]
                                Piana: Na początku całkiem niezła, ale szybko redukuję się do nikłych rozmiarów. [4]
                                Zapach: Bardzo przyjemny chmielowy. [4.5]
                                Smak: Goryczka dominuje w smaku, czyli to co powinno być w dobrym pilznerze plus chmielowe aromaty a po kliku łykach można wyczuć słodowe posmaki, które bardzo dobrze komponują się z resztą, oczywiści czuć, że to piwo jest niepasteryzowane. [5]
                                Wysycenie: W sam raz. [5]
                                Opakowanie: Opakowanie takie samo jak w niefiltrowanym, za to minus. [4]
                                Uwagi: Naprawdę bardzo dobre piwo, jeden z lepszych pitych ostatnio pilznerów.

                                Moja ocena: [4.65]
                                Last edited by kishar; 2008-02-27, 23:30.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X