Czarnków, Noteckie Jasne (Pasteryzowane)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • woosaa
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2005.07
    • 1553

    Ocena z ARTomatu

    Kolor: bardzo ładny lekko ciemnawy bursztyn,klarowne [4.5]
    Piana: miłe zaskoczenie,pianka drobna i gęsta i długo przebywająca w kufelku [5]
    Zapach: wyrażny zapach chmielu z dodatkiem słodu [4.5]
    Smak: ekstra goryczka z lekkim akcentem słodowym,smakowało mi lepiej niz wersja butelkowa,bardzo orzeżwiający po pierwszym łyku [5]
    Wysycenie: w kuflu delikatne a w ustach idealne [4.5]
    Opakowanie: [5]
    Uwagi: Piwo kupione w Czarnkowie,w knajpce przy browarze

    Moja ocena: [4.775]
    mb WOS

    Comment

    • rapataplan
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2007.05
      • 16

      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Mozliwe , że ciemno było ale wygładało baaardzo atrakcyjnie i solidnie [4]
      Piana: nienachalna [4]
      Zapach: idealny, świeży, nęcący [4.5]
      Smak: rewelacja, przypomina północne czechy [4.5]
      Wysycenie: idealne [5]
      Opakowanie: chyba juz tylko w drewno włożyć [4.5]
      Uwagi:

      Moja ocena: [4.45]
      Czym dla średniowiecznych pielgrzymów były klasztory tym dla współczesnego włóczęgi są browary

      Comment

      • adam16
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.02
        • 9865

        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Jasny, słomkowo-złoty. [4]
        Piana: Na samym początku ogromna - biała, drobnoziarnista, ale szybko zanikła pozostawiając cieniutki wianuszek [3.5]
        Zapach: Wyrażnie chmielowy. Gdzieś w tle czuć coś chemicznego co trudno mi określić. To pierwszy zawód. [3]
        Smak: Drugi zawód - po pierwsze chyba zbyt szczodro sypnięto chmielem, a do tego znów czuć chemię. [3]
        Wysycenie: Bardzo dobre. [5]
        Opakowanie: Typowe dla czarnkowa. O ile kiedyś ich etykiety mnie nie przekonywały to teraz uznaję ich urok. [4.5]
        Uwagi: Ogólnie się zawiodłem - nie mogę powiedzieć że mi smakowało, co w przypadku Czarkowskich piw chyba przytrafiło mi się po raz pierwszy.
        PS
        Jeszcze co do parametrów. Moje miało - zgodnie z informają z etykiety - 12,1% ekstraktu i 5,5% alkoholu.
        Ważne do 06.06.2007.

        Moja ocena: [3.275]

        PS
        Woosaa - czy aby na pewno ten Czarnków piłeś? Po opisie barwy piwa, mam wątpliwości.
        Last edited by adam16; 2007-05-19, 20:51.
        Browar Hajduki.
        adam16@browar.biz
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

        Comment

        • Sokół83
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.12
          • 1598

          piłem dziś partię ważną do 06.06.; smak piwa jest rzeczywiście poniżej pasa; jak dla mnie warka jest ewidentnie skiśnięta (już raz zdarzyło mi sie trafić na Noteckie o takim smaku); niezrozumiałe jest dla mnie że browar budujący sobie markę pozwala sobie na wypuszczanie na rynek takiego piwa zamiast je zutylizować; z pewnością przynosi to wiecej strat niż korzyści ze sprzedaży "na siłę"

          szkoda że najlepsze polskie piwo (moim zdaniem) nie trzyma poziomu; do tej pory polecałem Noteckie znajomym albo kupowałem je w prezencie - teraz wole nie ryzykować
          Z INNEJ BECZKI

          www.fotopolska.eu

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23909

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83
            piłem dziś partię ważną do 06.06.;
            gratuluję spustu
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83
              piłem dziś partię ważną do 06.06.; smak piwa jest rzeczywiście poniżej pasa; jak dla mnie warka jest ewidentnie skiśnięta (już raz zdarzyło mi sie trafić na Noteckie o takim smaku); niezrozumiałe jest dla mnie że browar budujący sobie markę pozwala sobie na wypuszczanie na rynek takiego piwa zamiast je zutylizować; z pewnością przynosi to wiecej strat niż korzyści ze sprzedaży "na siłę"

              szkoda że najlepsze polskie piwo (moim zdaniem) nie trzyma poziomu; do tej pory polecałem Noteckie znajomym albo kupowałem je w prezencie - teraz wole nie ryzykować
              Mnie również się takie rzeczy zdarzyły. Tyle tylko, że bardzo prawdopodobne jest, że wina nie leży po stronie browaru, a po stronie sklepu lub hurtowni. Załóżmy taką sytuację producent jogurtu dostarcza tenże jogurt do sklepu. W tymże sklepie jogurt jest jednak zbyt długo poza chłodnią itp. Pomimo, że jest w terminie jest zepsuty.
              Oczywiście jest taka możliwość, że zawinił browar, ale tego można by się dowiedzieć dopiero gdyby ktoś w innym mieście spróbował tego Noteckiego z datą do 06.06 i potwierdził lub obalił Twoje spostrzeżenia.
              No chyba, że kupiłeś w sklepie internetowym, to co prawda wtedy może być też wina firmy kurierskiej, ale może być i browaru.

              A tak zupełnie na marginesie, to akurat Czarnków nie jest dla mnie browarem, który buduje sobie markę. Niestety
              blog.kopyra.com

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19258

                Popijam sobie właśnie egzemplarz niepasteryzowanego (takie zamawialiśmy) miesiąc po terminie (tak się złożyło, że jeden z zamawiających nie odebrał) i jest kwaskowe. No ale temp. przechowywania odbiegała od sugerowanej przez producenta na etykiecie, stąd nie mam żalu. O ile pamiętam ta partia 27.05 była znośna, gdy piłem ją w terminie. Na dnie butelki oczywiście osad jak w piwach domowych. Piana jak w pszenicznym.
                Last edited by e-prezes; 2007-06-26, 14:07.

                Comment

                • delvish
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.11
                  • 3508

                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: jasny ale nie zanadto, słomkowy, wyjątkowo klarowne [4.5]
                  Piana: początkowo gęsta, drobnoziarnista, przyjemna, znika dość szybko po ok. 2-3 min., później zostaje bardzo skromna obwódka [3.5]
                  Zapach: bardzo charakterystyczny kwiatowo-alkoholowy, mnie jakoś nie zachwycił [3.5]
                  Smak: lekko wyczuwany, zbyt mało moim zdaniem smak słodu, wyczuwalny alkohol, na pierwszy plan wysuwa się charakterystyczna, zadziorna goryczka, trochę wodniste [4]
                  Wysycenie: zdecydowanie zbyt niskie, zwłaszcza pod koniec szklanki, sama perełkowa jego struktura załuguje jednak na pochwałę [3.5]
                  Opakowanie: bączek 0,33l, brak kontry, opis zaw.alkoholu mylący, czyli brak słowa "do" ew. "max.", skojarzenia "margarynowe" etykiety jak najbardziej słuszne, metalizująca etykieta zupełnie nie pasuje do piwa niepasteryzowanego, "naturalnego", data przydatności do spożycia 6 VIII, kapsel z logo browaru, napisem Browar Czarnków i datą, alk. 5,5, ekstr. 12,1 [3.5]
                  Uwagi: ogólnie piwo niezłe, choć rozczarowuje, raczej wyraziste, specyficzny mało pociągający zapach, po niepasteryzowanym pełnym piwie spodziewałem się czegoś więcej; szkoda, że moje pierwsze noteckie z tej samej dostawy było obelżywie kwaśne,

                  Moja ocena: [3.75]
                  "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                  (Frank Zappa)

                  "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                  Comment

                  • delvish
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.11
                    • 3508

                    Ciekawe, że Noteckie niepasteryzowane, w mojej partii liczącej 5 sztuk trafiło w 2 różnych butelkach 0,33l. Identyczna sytuacja jest pozostałymi 5 szt. Eire. Jedna butelka dla obu piw jest wspólna
                    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                    (Frank Zappa)

                    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish
                      Opakowanie: bączek 0,33l, brak kontry, opis zaw.alkoholu mylący, czyli brak słowa "do" ew. "max.", skojarzenia "margarynowe" etykiety jak najbardziej słuszne, metalizująca etykieta zupełnie nie pasuje do piwa niepasteryzowanego, "naturalnego", data przydatności do spożycia 6 VIII, kapsel z logo browaru, napisem Browar Czarnków i datą, alk. 5,5, ekstr. 12,1 [3.5]
                      Nie do końca rozumiem Twój zarzut. Przecież właśnie po wejściu do UE ujednolicono przepisy i zabroniono pisać zawartość alkoholu max, lub zawartość alkoholu do. Teraz należy podawać wartość średnią, przeciętną czyli bardziej zgodną z prawdą. Nie można klienta mamić %, Noteckie przed tą operacją miało bodajże 6,2%. Także IMO Twój zarzut jest bezpodstawny, a Czarnków należy pochwalić za to, że wreszcie dostosował etykietę do przepisów, choć trwało to dość długo.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • delvish
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.11
                        • 3508

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
                        IMO Twój zarzut jest bezpodstawny, a Czarnków należy pochwalić za to, że wreszcie dostosował etykietę do przepisów, choć trwało to dość długo.
                        Prawda. Składam samokrytykę
                        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                        (Frank Zappa)

                        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                        Comment

                        • delvish
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.11
                          • 3508

                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: ładny, słomkowy, klarowne [4.5]
                          Piana: z początku bujna, sympatyczna, dość króko się utrzymuje tj. ok. 3 min., opadając tworzy piękną koronkę na ścianach kufla, za to plus [3.5]
                          Zapach: mocno słodowy, lekko kwiatowy, zachęcający [4.5]
                          Smak: nienachalny, ale wyraźny smak słodowy, przez który przebija się wytrawna goryczka, i coś na kształt "piwnicznego" posmaku, smak pełny, ładnie zbalansowany [4.5]
                          Wysycenie: nieco zbyt niskie, zwłaszcza pod koniec kufla [3.5]
                          Opakowanie: butelka 0,33l, opis produktu pełny, metalizowana etykieta jakoś już mi się opatrzyła i nie razi tak bardzo, brak kontry to jednak minus, kod kreskowy umiejscowiony nie najlepiej, etykieta kiepsko przyklejona - na środku odstaje od butelki [3.5]
                          Uwagi: wersja niepasteryzowana, bardzo udana warka (przydatność do 27.08), zwłaszcza w porównianiu z pitą na początku lipca, brak wyczuwalnego alkoholu i pewnej denerwującej kwasowości, delikatniejszy zapach

                          Moja ocena: [4.3]
                          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                          (Frank Zappa)

                          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                          Comment

                          • Pancernik
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.09
                            • 9787

                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Jasnozłoty, w porządku. [4]
                            Piana: Dość drobna, nieco zbyt szybko redukuje się do 2 mm. [3]
                            Zapach: Chmielowo-lekkokwaskowaty, po ogrzaniu nuty słodowe. Taki trochę oldskulowy, milutki . [4]
                            Smak: Przyjemna goryczka z elementami słodowymi plus nuta "piwnicy". [4]
                            Wysycenie: Bąbelki pracują, jest dobrze. [4.5]
                            Opakowanie: Bączek, prosta etykieta, są informacje. Poprawnie, bez rzeźbienia. [3.5]
                            Uwagi: Fajne piwo, zawsze sięgam po nie z nutą nostalgii i wspomnień do "smaków młodości".
                            Wiadomo, kiedyś wszystko było lepsze... .

                            Moja ocena: [3.9]

                            Comment

                            • dyzman
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2008.01
                              • 108

                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Złoty , "24 karaty" może to nie są, ale jest czym nacieszyć oko. [4]
                              Piana: Szybko opadająca, ale pozostawia po sobie ślad choćby w postaci dziurawego kożuszka. Ze ścianek też łatwo nie znika. [3]
                              Zapach: Jednolity od początku do końca, przyjemny, chmielowy, świeży. [4]
                              Smak: Przyjemna goryczka pozostająca dłużej w ustach. Przykładając język do podniebienia wywołuje moje ulubione "przyjemne odrętwienie" jamy ustnej obserwowane podczas degustacji piw czeskich. Brak metalicznego posmaku, zbędnej słodyczy..Doskonałe na długie zimowe wieczory [4.5]
                              Wysycenie: Piwo o tej objętości spożywane w "normalnym" tempie nie ma prawa dać znać o uciekającym nasyceniu. Tu niestety wszystko co dobre (a naprawdę przyzwoicie się zaczyna) szybko się kończy. [3]
                              Opakowanie: kultowy bączek przypomina o zamierzchłych czasach, swą prostotą wręcz urzeka spożywającego, a niestety zniechęca przeciętnego piwosza, któremu źle on się kojarzy. [4.5]
                              Uwagi: Z tym piwem bywało różnie, zdarzały się partie schrzanione, czasem zupełnie nie do spożycia. Statystycznie ujmując trzyma jednak przyzwoity poziom i od czasu do czasu warto po niego sięgnąć, nie popadając jednak w skrajny entuzjazm. Najważniejsze, że dominuje w nim charakterystyczna i dość intensywna goryczka, po której nigdy nie mam skrzywionej miny.

                              Moja ocena: [4.075]
                              "Piwo stanowi dowód tego, że Bóg nas kocha i pragnie naszej szczęśliwości" Benjamin Franklin

                              Comment

                              • vacoo
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2006.12
                                • 20

                                I to mnie chyba najbardziej w tym piwku urzekło- jego zmiennośc. W zeszłym roku akademicki mieliśmy je w pubie studenckim zaraz obok akademika po 2,50 z kija (0,5l) I często robiłem sobie na owe piwko wypadzik. I muszę powiedziec, że za każdym razem piwo to smakowało inaczej. I było w tym coś chyba bo rozpacz mnie dośięgła, kiedy piwko to z owego pubu wycofali bez nadziei na powrót Pozostaje nadzieja, że coś równie nieprzeciętnego zagości... Np złoty smok

                                Comment

                                Przetwarzanie...