Postanowiłem na jakiś czas odpocząć od Noteckiego. Partia do 23.01.2011 (czerwona etykietka) jest dużo gorsza niż wcześniejsze. Miejsce szlachetnej i głębokiej goryczki zajęła jakaś dziwna i trudno pijalna kwasowatość. Robiłem 4 podejścia do tej partii Noteckiego, za każdym razem mając nadzieję, że to autosugestia; jednak wrażenia smakowe za każdym razem były takie same. Dodatkowo po wypiciu kilku bączków na drugi dzień miałem silny ból głowy, trudny do usunięcia standardowymi dawkami leków przeciwbólowych dostępnych bez recepty.
Czy ktoś jeszcze ma podobne spostrzeżenia odnośnie obniżającej się jakości tego niegdyś znakomitego piwa?
Czy ktoś jeszcze ma podobne spostrzeżenia odnośnie obniżającej się jakości tego niegdyś znakomitego piwa?
Comment