Sulimar, Cornelius Weizen Bier

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • abernacka
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2003.12
    • 10861

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika michalpn Wyświetlenie odpowiedzi
    (...)Skoro można za coś zapłacić 3, to po co płacić 5?
    (....).
    I co teoretycznie Cornelius w Gdyni kosztowałby 2zł, to z Poznania byś po niego jeździł? Bzdura!
    Piwna turystyka według abernackiego

    Comment

    • robox
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.11
      • 8188

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
      I co teoretycznie Cornelius w Gdyni kosztowałby 2zł, to z Poznania byś po niego jeździł? Bzdura!
      Do tego np. w Kauflandzie Cornelius już od jakiegoś czasu "pojawia się i znika" (tzn. miesiąc go nie ma w ofercie, następnie jest przez kilka dni, znów go nie ma przez miesiąc). Trochę dziwna sytuacja, biorąc pod uwagę to, że piwo się dobrze sprzedaje.

      Comment

      • rad998
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2008.12
        • 52

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
        I co teoretycznie Cornelius w Gdyni kosztowałby 2zł, to z Poznania byś po niego jeździł? Bzdura!
        nie bardzo chyba rozumiesz o co chodzi... podejrzewam ze w gdyni macie i kauflanda i kerfura i tesko i wiele innych hipermarketow wieeeeeeeeeeeec...... po co isc do kerfura i zaplacic za dajmy na to 5corneliusow 30 cl skoro mozna zaplacic 15 zl ? domniemana cena biletow czy paliwa jest taka sama bo i tam dojechac trzeba i tam... no chyba ze ktos mieszka przy kerfurze i chce 1 corneliusa wiec wtedy ok.. ale po co kupowac 1 ? skoro mozna pojechac raz i kupic od razu 5-10 ?
        pozdrawiam !

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
          I co teoretycznie Cornelius w Gdyni kosztowałby 2zł, to z Poznania byś po niego jeździł? Bzdura!
          Nie bzdura, tylko świetna okazja do odwiedzin forumowiczów w innych zakątkach kraju.

          A na poważnie, pomysł całkiem niezły. Np. chciałbym znać miejsce w Warszawie, gdzie taki Cornelius kosztuje poniżej 4 zł.

          Comment

          • abernacka
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.12
            • 10861

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rad998 Wyświetlenie odpowiedzi
            nie bardzo chyba rozumiesz o co chodzi... podejrzewam ze w gdyni macie i kauflanda i kerfura i tesko i wiele innych hipermarketow (...)
            I co z tego, że marketów wszelkiej maści w Gdyni jest wiele, jak w nich nic nie ma! Po za Realem z Czarnkowem. Po piwo i tak muszę pokonywać wiele kilometrów (min. 350km). Taki ranking na nic by mi się nie zdał, bo ani po Lecha do Przemyśla ani po Tyskie do Krakowa nie będę jeździł.
            Last edited by abernacka; 2009-05-01, 13:27.
            Piwna turystyka według abernackiego

            Comment

            • michalpn
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2009.04
              • 62

              Abernacka z całym szacunkiem, ale bzudry piszesz, bo co mnie może obchodzić ile kosztuje Cornelius w Gdyni? Podpowiem - nic. Chodziło oczywiście, co podkreślił rad998, o ranking lokalny. A to, że w waszych hipermarketach nic nie ma, to też nie mój problem. W naszych wybór całkiem sporty i ceny różne. Żąleną - dziękuję za słowa wsparcia. :-) Możemy zrobić ranking z napisem - tylko dla poznaniaków, szczególnie NIE dla mieszkańców Gdyni. :P

              Comment

              • abernacka
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.12
                • 10861

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika michalpn Wyświetlenie odpowiedzi
                (...) A to, że w waszych hipermarketach nic nie ma, to też nie mój problem. W naszych wybór całkiem sporty i ceny różne. (...)
                Wybór piw zapewne jest ten sam, najwidocznej jesteś mało wybrednym konsumentem
                Piwna turystyka według abernackiego

                Comment

                • michalpn
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2009.04
                  • 62

                  Pewnie.

                  Comment

                  • twitt
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2009.01
                    • 28

                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: ładny, pszenicznie mętny, ciemno żółty. Krok dalej w kierunku złota i byłoby ok [4]
                    Piana: Drobna, przyjemna, gęsta i trwała [5]
                    Zapach: Po poprzednich ocenach spodziewałem się więcej banana i goździka. Ładnie czuć pszenicę, ale z pozostałymi elementami nie jest już tak rewelacyjnie (smakowane w zalecanej temp 8C) [4]
                    Smak: Lekko kwaskowy, trochę zbyt mało (jak na mój gust) innych aromatów. W końcówce na pierwszy plan wychodzi goryczka, której prawdę mówiąc się nie spodziewałem. [3.5]
                    Wysycenie: Spodziewałbym się więcej charakterystycznego dla stylu łechtania podniebienia gazem... Prawdopodobnie większe nasycenie spowodowałoby inną konsystencję piany, więc jest to kompromis do zaakceptowania [4]
                    Opakowanie: Wbrew powtarzającym się opiniom - etykieta z klasą. Zdecydowanie wyróżnia się na półce i przywołuje bawarskie skojarzenia. Gdyby jeszcze czarne tło wstęgi zamienić niebieskim .... [5]
                    Uwagi: Testowana warka z terminem przydatności 23.08.2009, zakupiona w radomskim Dionizosie, a więc na 99% przechowywana prawidłowo. Dobra przemysłowa pszenica. Niestety w zderzeniu z domowymi pszeniczkami (a czytając forum mam wrażenie, ze każdy aktualnie warzy / fermentuje / dojrzewa pszeniczkę) brakuje trochę aromatów bananowo goździkowych i bardziej spontanicznego nasycenia

                    Moja ocena: [3.95]

                    Comment

                    • tomjaw
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2004.11
                      • 2

                      Kupiłem dzisiaj ale nie mogę pojąć jak piwo niepasteryzowane moze dociągnąć do X miesiaca?

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        Może, jeśli ma drożdże lub zostało poddane mikrofiltracji.

                        Comment

                        • rad998
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2008.12
                          • 52

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomjaw Wyświetlenie odpowiedzi
                          Kupiłem dzisiaj ale nie mogę pojąć jak piwo niepasteryzowane moze dociągnąć do X miesiaca?
                          ano normalnie...
                          Piwo domowe ma sie dobrze 2 a nawet 3 lata... niektorzy trzymaja je nawet dluzej.
                          Tak samo ma sie w przypadku corneliusa. Jest to piwo NIEpasteryzowane, NIEfiltrowane jak to mawia reklama corneliusa. Idzie z tym to ze zawiera drozdze, ktore dodatkowo refermentuja to piwo czyli nadaja mu naturalne nagazowanie - to tez dlatego rozne piwa nawet tej samej partii moga smakowac inaczej. Drozdze pracuja, wydzielaja co2, a pobieraja w zamian tlen - to tez po zamknieciu i refermentacji nie ma zadnego zwiazku w butelce ktorego chcialyby sie czepic jakies bakterie. Mysle ze w jakis w miare wyrazny sposob to zobrazowalem
                          pozdrawiam !

                          Comment

                          • TomX
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2004.09
                            • 1035

                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Bardzo mętne od drożdży, ale nie szare, tylko złoto - pomarańczowe. Śliczny kolorek [5]
                            Piana: Przy nalewaniu tworzy ładną czapę, ale po dwóch łykach znika prawie całkiem. Odtwarza sie na bieżąco tak, że cały czas pozostaje kilku milimetrowa warstwa. [4]
                            Zapach: Ładny, trudno wyodrębnić poszczególne aromaty. Na pewno czuć drożdże, chyba trochę goździka.. [4]
                            Smak: Dla mnie bomba! Czuć drożdże, goździki, jakby cytrynę, do tego odrobina goryczki. [5]
                            Wysycenie: Takie jak lubię - wyczuwalne, ale nie za mocne. [5]
                            Opakowanie: Jest dedykowany kapsel, są wszystkie dane o składzie i producencie, ale całość bez polotu... Jakieś takie zimne i szare barwy etykiety. [3.5]
                            Uwagi: Bardzo mi smakowało - na pewno do niego wrócę. Oceniany "egzemplarz" pochodził z partii o terminie przydatności 13.07.09

                            Moja ocena: [4.475]

                            Comment

                            • Twilight_Alehouse
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.06
                              • 6310

                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Mętne błotko wpadające w pomarańczowy. Cudny. [5]
                              Piana: Przy nalewaniu dość wysoka, ale opada szybciutko. [2.5]
                              Zapach: Bardzo silny, czuć pół metra nad szklanicą. I banany, i goździki,i inne fenolki. Wszystko jak trzeba. [5]
                              Smak: Pierwszy łyk aż uderza treściwością. Czuć wszystkie weizenowe smaczki (z przewagą bananów) i wyraźną słodowość. Goryczka mizerna, a więc wszystko w porządku. Cóż, po prostu świetny rodzimy weizen. [5]
                              Wysycenie: Gargantuiczne. [5]
                              Opakowanie: Cieszę się, że w przeciwieństwie do innych polskich weizenów, ten nie udaje niemieckiego. Dopracowana, czytelna i gustowna etykieta, podane wszystkie informacje. Plus za dedykowany kapselek i wielki plus za przywieszkę wyjaśniającą laikom co to pszenica. [5]
                              Uwagi: Pierwszy raz miałem styczność z Corneliusem przy okazji Jesiennych Spotkań Browarników w Szczyrku w 2007 r. - oceniałem go wtedy w konkursie. Dzień później udało mi się wydębić buteleczkę od przedstawiciela browaru pod warunkiem, że ocenię piwo tutaj. Z ogromnym opóźnieniem, ale zamieszczam ocenę

                              Moja ocena: [4.75]

                              Comment

                              • kopyr
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2004.06
                                • 9475

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                                Opakowanie: Cieszę się, że w przeciwieństwie do innych polskich weizenów, ten nie udaje niemieckiego.
                                Kpisz?? Cornelius zdecydowanie najbardziej udaje niemieckiego ze wszystkich polskich i "polskich" pszeniczniaków. Mam tu na myśli Ciechana, Fratra Pszenicznego i Okocim Pszeniczne. Więcej pszenicznych butelkowanych nie pamiętam. No chyba, że Faustus.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X