Racibórz, Halne Mocne
Collapse
X
-
W Krakowie w Marii za 1,4 zł Mam pewien problem z oceną tego piwa, bo mocny pils to to na pewno nie jest. Ciemniejsza barwa, smak i zapach wskazują ewidentnie na zastosowanie słodu monachijskiego i coś mi mówi jeszcze jakiegoś barwiącego. Przy 7% zaw. alkoholu jakby nie patrzeć nie kwalifikuje się jako żaden z dwóch potencjalnie podejżewanych przeze mnie stylów, tj. Wiedeński Lager i ew. Dortmunder. W sumie z obu stylów piłem pojedyńcze piwa i to jakiś spory czas temu. Co z tym fantem zrobić? Moją konsternację zwieksza fakt, że piwo jest bardzo smaczne"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ładny bursztyn,chociaż wydaje się trochę za jasny jak na (prawdopodobnie)14 [4]
Piana: średniotrwała i niezbyt gęsta,wygląda jakby ubita z jajka [3.5]
Zapach: lekki aromat chmielowy z dużą nutą owocową [4]
Smak: dobra goryczka robi się aktywna po paru łykach,piwo posiada jakby owocowo-słodowy smak,z początku nie czuć jego mocy. [4]
Wysycenie: można napisać,że prawie idealne [4.5]
Opakowanie: etykieta w kolorze czarno-żółto-pomarańczowym z kontrą i krawatką+czarny kapsel,podana zaw.alkoholu. [4]
Uwagi: Po Halne Mocne i inne Raciborze musiałem jechać 25km,bo już u mnie niestety niedostepne.Ale trzeba napisać ,że WARTO BYŁO.PZDR
Moja ocena: [3.975]mb WOS
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika woosaa Wyświetlenie odpowiedziPo Halne Mocne i inne Raciborze musiałem jechać 25km,bo już u mnie niestety niedostepne.Ale trzeba napisać ,że WARTO BYŁO.PZDR[/url]][/FONT]Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, średnio ciemny. W miarę odpowiedni. Piwo klarowne. [4.5]
Piana: Średnio duża, prawie jednorodna, tylko nieliczne grube bąble. Opada powoli do grubego kożucha. Pozostawia ślady na ściankach kufla. Nie jest idealna, ale na tle naszych Mocnych jest dobra. [4]
Zapach: Słodowo chmielowy raczej nie kojarzący się z naszymi Mocnymi piwami. Alkoholu nie czuć. Solidny zwykły zapach. [3.5]
Smak: Dobry smak. Mocny słód, trochę chmielu, wyraźna goryczka na koniec, posmak goryczkowo słodowy. Po prostu piwo. W smaku tylko lekko czuć moc. Słodycz umiarkowana. [4]
Wysycenie: Bardzo odpowiednie. Drobne bąbelki, dość mocne i trwałe. Nie zagazowuje. [4.5]
Opakowanie: Opakowanie nie powala i przeciętnemu konsumentowi będzie się kojarzyć z kiepskim piwem. Przede wszystkim ze względu na butelkę Euro. Mnie Euro nie przeszkadza, a nawet wolę je w transporcie. Etykiety proste, w ładnej żółto czarnej kolorystyce. Cudem nie są, ale byle jakie też nie. Niestety ekstraktu brak a kapsel jest niezadrukowany. [3.5]
Uwagi: Niezłe solidne piwo. Może podejść nawet osobom, które nie przepadają za Mocnymi piwami. Przyjemnie się pije, ale jakichś specjalnych doznań Halne nie dostarcza.
Moja ocena: [3.85]To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor jest złoty, lekko ciemniejszy niż żółty. [4]
Piana: Halne ma pianę gęstą i drobnopęcherzykową. Nie jest ona jednak zbyt stabilna i dość szybko niknie. [3.5]
Zapach: Zapach jest nikły, słodowo-witaminowy [2]
Smak: Smak jest trójstopniowy: początkowo lekko zbożowy, potem słodowy-piwniczny, a na końcu przechodzi w nieagresywną goryczkę, która miesza się ze słodem. Piwo jest treściwe, co przykrywa moc alkoholu, ale też dobrze równoważone dwutlenkiem węgla. [3.5]
Wysycenie: Wysycenie jest dość mocne, bąbelki cały czas suną ku górze i wpływają na smak i rześkość piwa. [4]
Opakowanie: Brak informacji o stężeniu ekstraktu, kapsel jedynie czarny, nie wiadomo czy butelka jest zwrotna czy nie, no i ta etykieta wzorowana na Tatrze. Najstarszy działający browar w Polsce nie sięga do tradycji, a szkoda. [2]
Uwagi: Warka z datą przydatności do spożycia: 02.06.2009
Moja ocena: [2.95]
Comment
-
-
Bardzo dobre w smaku piwo, złożone, doskonale wywarzona goryczka z słodowością.
Według mnie najlepsze z mocnych po Ciechanie mocnym, spośród jasnych mocnych jakie piłem.
Będe do niego wracał o ile nadarzy sie okazja do zakupu.Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty, klarowny. [4]
Piana: Drobno pęcherzykowa, średnio wysoka, mało trwała, szybko znika, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. [2.5]
Zapach: Delikatny słodowo-kwiatowy. [3]
Smak: Złożony i treściwe. Początkowo dominuje nuty zbożowe później kwiatowe a na koniec delikatna słodowa słodycz wspaniale współgra z delikatną goryczką. [4]
Wysycenie: Wysokie, i na stałym poziomie. [4]
Opakowanie: Kolorystyka i stylistyka sprawiają że z daleka przypomina Tatrę. Brak ekstraktu czarny kapsel. [2.5]
Uwagi: Warka z datą do 06.02.2010 przywieziona przez znajomego z łodzi.
Jedno z lepszych jasnych mocnych jakie piłem, przypomina mi trochę Grudziądzkie Mocne, szkoda że nie tylko w smaku...
Moja ocena: [3.425]Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."
Comment
-
-
Pewnie moja ostatnia butelka...
Partia 12-03-2010
W zapachu głównie słód, jęczmień i jakieś kwiaty (?).
Smak słodu, ciut zalatującego wilgotną piwniczką (ale bez przesady) i znikoma goryczka.
Wysycenie marne, przez co piwo wydaje się bardziej treściwe.
Niezłe mocne piwo. Kupione w Marii (Kraków, Kobierzyńska) za 1,90 zł może aspirować do czołówki "mocnych polskich'.Last edited by leona; 2010-01-07, 00:10.
Comment
-
-
Kolor: Złocisty. Po przelaniu całości staje się mętny, co było widać już w butelce. Na końcu piwa został minimalny osad.
Piana: Piwo mocno się spieniło, tworząc na górze niechlujne, duże bąble. Jest lekko beżowa, lekko zostaje na ściankach, ale obcieka. Opadła do małego kożuszka i została do końca!
Zapach: Intrygujący. Chmiel z kwaskowatym zakończeniem, nie jest odrzucający, jakby piwniczny - charkaterystyczny dla produktów z Raciborza.
Smak: Czuć chmiel, ale wogóle nie czuć słodkiego posmaku. Na końcu czuć dziwny, gorzkawy posmak, jakby apteczny, ale na szczęście nie jest intensywny. Gorycz jest do końca stonowana, ale na końcu czuć kwaskowatość. Nie czuć alkoholu, za sprawą goryczy.
Wysycenie: Niezłe, nie za wysokie. Delikatnie szczypie w język, ale do końca nie czuć wygazowania. Małe bąble do końca ulatują z piwa.
Opakowanie: Bez złudzeń przypomina Tatrę. Nie dość, że "podróba" to jeszcze kiepska.
Uwagi: Pite w styczniu.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kwadri Wyświetlenie odpowiedziprzypomina
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kwadri Wyświetlenie odpowiedziKolor: Złocisty. Po przelaniu całości staje się mętny, co było widać już w butelce. Na końcu piwa został minimalny osad.
Piana: Piwo mocno się spieniło, tworząc na górze niechlujne, duże bąble. Jest lekko beżowa, lekko zostaje na ściankach, ale obcieka. Opadła do małego kożuszka i została do końca!
Zapach: Intrygujący. Chmiel z kwaskowatym zakończeniem, nie jest odrzucający, jakby piwniczny - charkaterystyczny dla produktów z Raciborza.
Smak: Czuć chmiel, ale wogóle nie czuć słodkiego posmaku. Na końcu czuć dziwny, gorzkawy posmak, jakby apteczny, ale na szczęście nie jest intensywny. Gorycz jest do końca stonowana, ale na końcu czuć kwaskowatość. Nie czuć alkoholu, za sprawą goryczy.
Wysycenie: Niezłe, nie za wysokie. Delikatnie szczypie w język, ale do końca nie czuć wygazowania. Małe bąble do końca ulatują z piwa.
Opakowanie: Bez złudzeń przypomina Tatrę. Nie dość, że "podróba" to jeszcze kiepska.
Uwagi: Pite w styczniu.
Co? gdzie? jak? aaaaa .... w styczniu
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedziCo? gdzie? jak? aaaaa .... w styczniu
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziCzego się smutasz? Tęsknisz za starym Raciborzem?
Comment
-
-
Ale przecież jest dobrze, lepiej niż przynajmniej w roku 2009.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
Comment