Połczyn-Zdrój, Brewer Pils

[amigo007]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasna słomka, jak na ten woltarz akurat. [3.5]
Piana: Pojawła się na początku i zaraz znikła. Ogólnie słabo. [1.5]
Zapach: Czuć słód, i dodatkowo taki dziwny metaliczny zapaszek. Średnio zachęca do konsumpcji. [2]
Smak: W sumie jest całkiem wypijalne, wbrew pozorom nie jest to sama woda. Na upały mogło by się sprawdzić do szybkiego ugaszenia pragnienia. [2.5]
Wysycenie: Całkiem dobrze nagazowane. Pod koniec konsumpcji wysycenie nadal obecne. [3]
Opakowanie: Brązowa niezwrotna butelka, tylko z jedną kontrą z przodu. Kapsel goły. Jak za cenę 0,99zł nie jest źle. [1.5]
Uwagi: Wbrew pozorom nie jest tragicznie. Piwo pijalne. Od czasu do czasu można sięgnąć.

Moja ocena: [2.25]

[darekd]

Brązowa niezwrotna butelka, tylko z jedną kontrą z przodu.

Ma etykietę, ale kontry nie ma (to ta z tyłu). Poza tym to butelka NRW, w Czechach po 3 kc.
Czyli opakowanie warte mniej więcej tyle co jej zawartość.
To piwo ze stosunkowo wysoką zaw. alkoholu w stosunku do smaku lub jego braku W lecie nadawać się może jako nawadniacz organizmu. Gdyby woltaż był na poziomie 2% byłaby taka hybryda alko-nealko. Nie podejmuję się dokładniejszego opisu, bo to tak jakby opisywać smak herbaty ekspresowej, powtórnie zalanej. Tak jak napisali poprzednicy, da się to wypić i nic poza tym.

Chyba wykrakałem z tą agonalną wyprzedażą. Na zakupionej w NETTO butelce /dokładniej jej etykiecie/ zalepiono czeską i węgierską informację, nalepiając polską. Wiele butelek dość sfatygowanych. Wydaje mi się, że mamy tu reeksport piwa. Po używanych wcześniej butelkach widać, że najprawdopodobniej przyjechały z Czech. Potem napełniono je piwem, naklejono etykiety i wysłano do Czech lub Węgier. Tam ich nie sprzedano. Piwo wróciło do Polski, gdzie naklejono małym paskiem polską informację.
Czyli piwo wycofuje się również z zagranicznych rynków. Tak to widzę. Mam nadzieję, że ta sprzedaż pozwoli spłacić pracowników browarów. Szkoda ludzi i zakładu. To powinna być nauczka dla małych browarów, co chcą wskoczyć na półki marketów nijakim produktem.

[ART]

Teraz można się zastanawiać w sklepie czy kupując tak tanie piwo dobija się kolejnym gwoździem trumnę czy jest to dla zakładu jeszcze jakaś szansa (choćby nikła)

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty, ale nie za jasny jak na tę zawartość alkoholu. [4]
Piana: Drobnobąblowa, całkiem ładna, ale błyskawicznie opada do pierścienia. [3]
Zapach: Maślano-metaliczny, niezbyt przyjemny, ale nie jest odrzucający. Później w tle słód. [3]
Smak: Wodnisty, prawie bezsmakowy. Minimalnie goryczkowy posmak, ale tak szczerze to spodziewałem się gorszego. [3]
Wysycenie: Średnie. Powinno być wyższe. [3.5]
Opakowanie: Butelka NRW, którą powinno dać się zwrócić, więc obniża cenę piwa do 49 groszy! Na niej zielona etykieta w stylu innych Brewerów. Kapsel złoty. [3.5]
Uwagi: Tragicznie nie było jak na piwo za zeta Kupione w netto.

Moja ocena: [3.1]

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny, słomka, trochę jakby mętny. Nijaki. [2.5]
Piana: Szybko znika praktycznie bez śladu, z początku jednak przez chwilę była. [2.5]
Zapach: Jakaś niezidentyfikowana mdła chemiczna słodycz, często spotykana w tanich piwach. Trochę odpycha. [2]
Smak: Słodka oranżada mocno rozcieńczona wodą gazowaną daje taki nieprzyjemny mdły posmak nicości. To właśnie tak smakuje. [1.5]
Wysycenie: B. wysokie, oranżadowe. Przy tym voltażu jednak do zaakceptowania. [3.5]
Opakowanie: Butla z krzywo naklejoną zieloną etykietą, nieco inną niż ta na zdjęciu wyżej. Nie ma info o ekstrakcie, o kapslu można pomarzyć. nuda. [2]
Uwagi: Sugeruję zmienić nazwę browaru na Popłuczyn-Zdrój.

Moja ocena: [1.95]

[wrednyhawran]

Oto aktualna fotka.

[Pendragon]

Sugeruję zmienić nazwę browaru na Popłuczyn-Zdrój.

Taka też nazwa zwyczajowa funkcjonuje

[Promil03]

Piwo ma teraz zawartość alkoholu 3,5%?

[wrednyhawran]

Tak, 3,5%

[chris1985]

Juz woda gazowana ma głębszy smak od tego pseudo piwa, ten 4% też nie jest lepszy. Tanie szczochy -zastanawiam sie tylko po co ja kupuje takie piwa ?? masochizm chyba.

[Czapayew]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnożółty, klarowny, średnio jest się do czego przyczepi. [3.5]
Piana: Ujdzie - przy zamaszystym nalewaniu średnio obfita, szybko znika. [3]
Zapach: Chmielowy, prawie niewyczuwalny, nie odstręcza. [2.5]
Smak: Słodowana woda, prawie bez goryczki. [1.5]
Wysycenie: Dolna średniej krajowe - w połowie picia piwo prawie całkiem się wygazowuje. [2]
Opakowanie: Wtórna pucha w barwach biało-czerwonych. [2]
Uwagi: Kupiłem w Intermarche za 1,49 zł za puszkę. Po wypiciu stwierdziłem, że chyba przepłaciłem.

Moja ocena: [2.15]

[sasser]

Z tym "piwem" nie wiązałem żadnych nadziei i w związku z tym się nie zawiodłem :P. Smakowało to jak woda gazowana ze słabym piwnym aromatem. Nie warto próbować.

[Javox]

Przyznaję się miałem kontakt z tym? - płynem.

Piana - ultra szybko znika z trzaskiem (nie zostało nic za chwilkę).
Barwa - jasne złoto.
Aromat - blacha nie odchmielowa (przecież tu chmielu prawie ni ma)
Gaz - średni.
Smak - brak. Rozwodnione, homeopatyczne posmaki zbliżone do smaków piwa.

A tak ten specjał wygląda:

[toto]

Przyznaję się miałem kontakt z tym? - płynem.

Piana - ultra szybko znika z trzaskiem (nie zostało nic za chwilkę).
Barwa - jasne złoto.
Aromat - blacha nie odchmielowa (przecież tu chmielu prawie ni ma)
Gaz - średni.
Smak - brak. Rozwodnione, homeopatyczne posmaki zbliżone do smaków piwa.

A tak ten specjał wygląda:

Javox, używaj artomatu! Dasz radę!

[Javox]

Cześć Toto. Pamiętam twoje namowy i kilka ocen już wstawiłem.
Jakoś teraz miałem opory.
Chyba że zdubluje się przez wpis do artomatu i te pomyje jeszcze raz opiszę