Kolor: Bardzo jasny - słomkowy, jak na 12% zbyt jasny. [4] Piana: Tworzy się opornie - piwo dało się nalać z góry na jeden raz. Gruboziarnista, opada szybko. Pozostaje kożuch. Osadza się na szkle ale tylko na początku picia. [3.5] Zapach: Niezbyt intensywny, chmielowy, z jakimś wtrąceniem - jakby mlecznym, taki zapach czułem też ostatnio w niezbyt udanej partii Tatrana, ciężko mi go jednoznacznie zinterpretować. [3.5] Smak: Słodowe na początku, z wyczuwalnymi delikatnymi chlebowo - słodowymi nutami po przełknięciu. Niezbyt silny chmielowy aromat. Goryczka po przełknięciu niezbyt mocna, ale spory czas pozostająca na języku wraz z lekką wytrawnością.
Całość dość wodnista, ale w sumie przyjemna. [4] Wysycenie: Słabe - przy otwieraniu piwa "psst" ledwo słyszalne. Na języku gaz ledwo wyczuwalny. [3] Opakowanie: Etykieta stylem bardziej pasuje mi do wina niż do piwa, szału nie ma, ale jest schludna, z kompletem informacji. Butelka 0,5, bezzwrotna. Minus za goły kapsel (i za katastroficzne wizje na kontrze też ) [4] Uwagi: Piwo przyjemne, z miłymi słodowymi nutami, choć brakuje mi nieco więcej chmielu. Wątpię, czy za cenę 3.50 znajdzie wielu stałych nabywców.
Kolor: złocisty, klarowne [5] Piana: leci z butelki po zdjęciu kapsla, przy nalewaniu nieduż, zostaje ok 0,5 cm kożuszek, nie osadza się na szkle [2.5] Zapach: zapach słodowy wymieszany z brudną ścierką [2] Smak: dosyć pełne w smaku, leciutko szczypiące w podniebienie, na pierwszy plan wybija się słodkawość, dopiero potem delikatne, gorzkie nutki - nie typowej goryczki [3.5] Wysycenie: ciut za dużo [4] Opakowanie: byłoby super gdyby był jeszcze dedykowany kapsel [4.5] Uwagi: Otrzymane w prezencie, mozna wypić ale i równie szybko zapomnieć, duzy plus za oryginalność nazwy i opakowania
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Bardzo przeciętne, wodniste, mało goryczkowe, bez relakspolowego posmaczku (co dziwne) i niewarte zainteresowania, a już na pewno nie za 4,39 zł. U mnie z datą przydatności do 30.08.2008. Kontra też jest...
Kolor: Dość ciemny jak na 12. Wpadający w bursztynowy. Jakiś taki jednak blady. Piwo klarowne. [4] Piana: Średniej wielkości, jednorodna ze średnich bąbelków. Również średnio trwała. Średnia jednym słowem. [3.5] Zapach: Ciekawy. Podchodzący pod górną fermentację. Lekko chmielowy, aromatyczny, owocowy. Nutki Relakspolowe wyczuwalne. Średnio mocny. [4] Smak: Chmielowo słodowy z leciutkimi akcentami owocowymi. Wytrawny z silną gorzkością na koniec. Podobnie jak często w mocnych piwach, bezpośrednio alkoholu nie czuć, ale wyraźnie wyczuwa się jego aromat, co nie jest przyjemne. Psuje to smak. Posmaki Relakspolowe wyczuwalne, ale słabe. [3] Wysycenie: Za słabe jak na ten typ piwa. Wyraźnie go brak od samego początku. [2.5] Opakowanie: Plus 0,5 punktu za oryginalność. Dobre staranne jest również wykonanie. Parametry podane. Wadami są: zbyt małe różnice między różnymi odmianami i goły kapsel. Szata graficzna zdecydowanie winna, co dla mnie jest obojętną rzeczą. [4] Uwagi: Piwo słabe, przeciętne. Smak zepsuty przez aromaty alkoholu. Do tego za słabe wysycenie. Zazwyczaj Relakspole są lepszymi piwami. Widać warka była niezbyt udana.
Comment