Piwo gotowe do oceny
Relakspol, Armagedon Górna Fermentacja
Collapse
X
-
Relakspol, Armagedon Górna Fermentacja
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy to chyba dobre określenie koloru, piwo w pełni klarowne. [5]
Piana: Strasznie słaba. Tworzy się bardzo opornie - piwo nalane z wysoka na raz. Utworzyła się piana konsystencją przypominająca tą z płynu do kąpieli - rzadka, złożona z dużych pęcherzyków. Opadała bardzo szybko, po wypiciu kilku łyków nie było już po niej śladu. Ocena wyższa niż jeden tylko dlatego że to górna fermentacja. [2]
Zapach: Karmelowy na pierwszym planie, w tle winno-żywiczny, bardzo przyjemny. [5]
Smak: Początkowo karmelowo-owocowy, z miłą cierpkością. W tle jakby lekko orzechowy, z delikatnym winnym posmakiem. Goryczka szczątkowa, niebyt mocny aromat chmielowy, zakończenie wytrawne, choć nieco puste - brakuje mi jakiegoś wyraźnego smaku "kończącego" to piwo, przez co pojawia sie u mnie wrażenie wodnistości. [4]
Wysycenie: Słabe, niemal nieodczuwalne na języku i w żołądku, ale w sumie nawet pasujące do piwa. Myślę jednak, że nieco więcej gazu by nie zaszkodziło. [3]
Opakowanie: Ocena za opakowanie taka jak w jasnym Armagedonie - etykieta bardziej winna niż piwna, kapsel także goły. [4]
Uwagi: Piwo przyjemne, ale Smoczą Głowę AA wspominam lepiej.
Moja ocena: [4.15]Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
Piwny Janusz bez Teku
-
-
Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
Piwny Janusz bez Teku
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
Ciekawe o co chodzi z tym armagedonem i rokiem 2012. Może chodzi o Euro2012Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
Piwny Janusz bez Teku
Comment
-
-
Nie wiem skąd jesteś - profil !- ale odszukaj temat "mocny smak armagedonu" na forum. Zaglądają tam sprawcy całego zamieszania i możesz im zadać pytanie. Osobiście zakupłiem piwo w Imielinie w sklepie, a raczej "Składzie Alkoholi Górna Półka". Dowiedziałem się też, że z powodu dużego zainteresowania, narazie dystrybucja nie wyszła jeszcze poza teren woj. małopolskiego i śląskiego, ale mogą to być informacje już nieaktualne, albo przynajmniej nieścisłe
Co do samego piwa.
Butelka i etykieta - jakie są każdy widzi na fotce powyżej. Do tego dochodzi kontra, identyczna w treści dla mocnego i górnej fermentacji ( jasnego pełnego nie miałem), różnią się tylko kolorem. Górna fermentacja ma tło brązowe, mocne - ciemno turkusowe. Można z niej odczytać adres browaru i info, że data ważności na kapslu. Data na kapslu jest, w postaci przyklejonej metki - cenówki. Ten goły kapsel z białą naklejką robi najgorsze niestety wrażenie. Wygląda to tak, jak plastikowa, kolorowa broszka do balowej sukni z cekinami.
Kolor i pianę widać na zdjęciu. Co do piany, autor zdjęcia musiał się spieszyć, bo tutaj wygląda ona tak, jak u mnie bezpośrednio po nalaniu i to z wysoka. Po pół minuty pozostawał tylko malutki cieniutki dywanik. Co ciekawe regenerował się po każdym przechyleniu szklanki, mimo ( a może właśnie dlatego?), że wysycenie tego piwa mogłoby być odrobinę większe. Jeśli jednak miało to być po prostu ale, to gaz i piana mogą pozostać takie jakie są.
Zapach i smak. "Czy ono aby nie jest zepsute?" - to było pytanie mojej żony po pierwszym łyku. Nie było zepsute. Było po prostu inne od większości piw których próbowała. Kwiaty i owoce. To pierwsze co uderza w nozdrza i kubki smakowe, potem jest uderzenie goryczki, ale nie przebija się ona przez resztę, choć moim zdaniem powinna. Na końcu pozostaje jakiś trudny do zidentyfikowania posmaczek. I wrażenie że coś pominęliśmy. Sięgamy po następny łyk i sytuacja się powtarza. Aż do końca. Ogólnie piwo bardzo lekkie, wytrawne i orzeźwiające w smaku. Mam wrażenie że nieco dłuższe leżakowanie bardzo by mu pomogło. Ale nie jest złe i może takie właśnie miało być?Last edited by alnus; 2007-12-17, 11:01.
Comment
-
-
re Armagedon
Dziękuję za odp. i wyczerpujący opis tego piwa. Ja lubię nowości, chociaż nie zawsze ciekawość jest zaspakajana efektem interesującego mnie przedmiotu pożądania.
Piszą dużo o sprzedaży internetowej, ale nigdzie nie ma info co, gdzie i kiedy. Nasi
biznesmeni zapewne nie mogą tego wszystkiego ogarnąć. Pocieszam się jednak tym ,że przy takiej ekspansji wielkich koncernów, cieszy fakt,że ktoś jeszcze chce warzyć piwo inne od tych z supermarketów, gdzie kupisz tylko 6 - 8 rodzajów piwa i nie za bardzo można rozpoznać które jest które. Pochodzę z woj. Świętokrzyskiego gdzie sklepów z piwem nie ma, albo ich nie znam i aby kupić coś nowego to muszę się sporo natrudzić. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Andrzej - fandrzej
Comment
-
-
Po zapachu odnoszę wrażenie jakbym to piwo już pił W smaku jednak czegoś mu brakuje - podobnie jak niektórym warkom Smoczej. Pite z beczki na giełdzie krakowskiej. Czuć, że nie przegazowane jak czasem Amber Ale w Non Iron. Warta uwagi alternatywa dla koncerniaków.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: klarowny,ciemny bursztyn [4.5]
Piana: oj słabiutko,prawie jak z soku,dobrze że chociaż jej śladowe pozostałości trwają do końca [2.5]
Zapach: umiarkowany aromat chmielowo-słodowy,na więcej mój "zakatarzony"nos nie umie się wysilić [3.5]
Smak: po pierwszym łyku trochę dziwne i wodniste,póżniej już znacznie lepiej,dobra goryczka dobrze współgra z dodatkiem słodu i owoców [4]
Wysycenie: troche za słabe [3.5]
Opakowanie: etykieta jasna,kontra ciemna,nawet dosc ciekawie to wyglada,szkoda że zwykły kapsel który po 3 tygodniach stania w lodówce pokrył się "rudą" [4]
Uwagi: Piwo zakupione na katowickiej giełdzie.
Moja ocena: [3.675]mb WOS
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnobursztynowy, klarowne (mocna herbata) [5]
Piana: prawie nie istnieje, przy nalewaniu taka jak przy nalewaniu jakiejś Ice tea do szklanki [1.5]
Zapach: mocny ale niezbyt przyjemny, mocna słodowość połączona z jakąś stęchlizną [1.5]
Smak: ocena neutralna po środku bo sam nie wiem czy smak ma taki być czy nie, cierpkawe, a raczej gorzkawe, gorzkawość bardziej owocowa niż chmielowa, w tle wyczuwalne słodowe nuty [3]
Wysycenie: prawie dobre, prawie bo w tym razem w drugą stronę - gazu jakby za mało [4]
Opakowanie: ładna etykieta ze znanej serii, niska ocena za kapsel i nie to, że był gładki tylko za to, że na obrzeżach był pordzewiały [3.5]
Uwagi: Otrzymane w prezencie, najładniejsza z tego wszystkiego jest etykieta, resztę opisałem i nie ma sensu ciągnąć wątku, pierwszy i ostatni raz. Niech producent samemu sobie zaserwuje Armagedon
Moja ocena: [2.5]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
Comment