Gościszewo, Naturalne Niefiltrowane

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9793

    Dzięki Waszym radom i własnej rewolucyjnej czujności nie zaświniłem chałupy .
    Otworzyłem delikatnie nad zlewem, ale i tak duuużo piany poszło na spacer.
    Piwo niezłe, ale ja cały czas czuję warzywa, podchodzące pod zupę botwinkową...

    Comment

    • keto
      Porucznik Browarny Tester
      • 2009.07
      • 388

      czy ktoś się orientuje gdzie w Warszawie można dostać to piwo?

      pozdrawiam
      Artur
      Pozdrawiam
      Artur

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Bywa w Rodzince-Bis (namiary w dziale Piwo - gdzie).

        Comment

        • keto
          Porucznik Browarny Tester
          • 2009.07
          • 388

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
          Bywa w Rodzince-Bis (namiary w dziale Piwo - gdzie).
          dzięki, z opinii na forum wynika, że jest to całkiem fajny sklepik, postaram się odwiedzić go w najbliższym czasie, twoje

          pozdrawiam
          Artur
          Pozdrawiam
          Artur

          Comment

          • kosher
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2005.04
            • 2316

            Obecnie brak Gościszewa na Pejzażowej.

            Comment

            • keto
              Porucznik Browarny Tester
              • 2009.07
              • 388

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher Wyświetlenie odpowiedzi
              Obecnie brak Gościszewa na Pejzażowej.
              mimo wszystko i tak trzeba się tam wybrać
              Pozdrawiam
              Artur

              Comment

              • docent
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.10
                • 5205

                Aromat tego piwa określiłbym jako warzywny ściek i naprawdę podziwiam odwagę browaru, że wypuszcza coś takiego na rynek. Picie na wdechu przynosi już bardziej pozytywne wrażenia. Partii niestety nie zanotowałem ale do upływu terminu ważności było jeszcze sporo czasu. Ogółem można traktować jako piwo-niespodzianka.
                Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                Comment

                • hasintus
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2006.07
                  • 850

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                  Aromat tego piwa określiłbym jako warzywny ściek i naprawdę podziwiam odwagę browaru, że wypuszcza coś takiego na rynek. Picie na wdechu przynosi już bardziej pozytywne wrażenia. Partii niestety nie zanotowałem ale do upływu terminu ważności było jeszcze sporo czasu. Ogółem można traktować jako piwo-niespodzianka.
                  Niestety jest to piwo niepasteryzowane i niefiltrowane, no i przez to bardzo nietrwałe. Przy dotychczasowych temperaturach bardzo ryzykowne w dłuższym transporcie i handlu w różnych warunkach.
                  Moim zdaniem browar wypuszcza na rynek bardzo dobre i jedno z najciekawszych piw w kraju, natomiast dużo zależy od tego co się z tym piwem dzieje poza bramą browaru.

                  Comment

                  • Sokół83
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.12
                    • 1598

                    na rynku jest wiele piw niepasteryzowanych i na takie ewenementy jak z Gościszewa natrafiłem jedynie u EDIego (mimo że kupowałem w sklepach piwnych prosto z lodówki); poza tym piwo skiśnięte jest po prostu kwaśne, a na pewno nie wali ścierą ani nie smakuje warzywami - takie smaki ewidentnie świadczą o wadach w produkcji piwa
                    Z INNEJ BECZKI

                    www.fotopolska.eu

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus Wyświetlenie odpowiedzi
                      Niestety jest to piwo niepasteryzowane i niefiltrowane, no i przez to bardzo nietrwałe.
                      "2 x nie" powinno akurat być trwałe, co innego, gdyby było tylko niepasteryzowane.

                      Comment

                      • hasintus
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2006.07
                        • 850

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                        "2 x nie" powinno akurat być trwałe, co innego, gdyby było tylko niepasteryzowane.
                        Jeżeli byłoby kondycjonowane w butelkach, to byłoby trwałe.
                        Ale to chyba inna bajka?

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          Dobre pytanie. Wydawało mi się, że właśnie dzięki brakowi filtracji niepasteryzowane piwo może sobie "żyć" (refermentować?) w butelce.

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                            Dobre pytanie. Wydawało mi się, że właśnie dzięki brakowi filtracji niepasteryzowane piwo może sobie "żyć" (refermentować?) w butelce.
                            Trzeba dodać surowiec do refermentacji. Co rodzi dwa problemy, odpowiednie wyliczenie ilości tego środka, aby nie było granatów oraz samo techniczne dozowanie. Co prawda teoretycznie nie ma z tym problemu, piwowarzy domowi radzą sobie z tym z łatwością. Jednak problemy EDIego każą zwrócić uwagę, ze nie jest to takie banalne.

                            Aha i od tego cukru trzeba zapłacić akcyzę.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • hasintus
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2006.07
                              • 850

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83 Wyświetlenie odpowiedzi
                              na rynku jest wiele piw niepasteryzowanych i na takie ewenementy jak z Gościszewa natrafiłem jedynie u EDIego (mimo że kupowałem w sklepach piwnych prosto z lodówki); poza tym piwo skiśnięte jest po prostu kwaśne, a na pewno nie wali ścierą ani nie smakuje warzywami - takie smaki ewidentnie świadczą o wadach w produkcji piwa
                              Większość piw niepasteryzowanych jest filtrowana przez mikrofiltry tak, że nie zostaje w nich prawie nic drożdży ani innych drobnoustrojów.
                              Bronię natomiast Gościszewa bo piłem wielokrotnie to piwo i było bardzo dobre, chociaż raz rzeczywiście trafiłem na lekko skwaśniałe ale mimo to wypijalne.
                              Wydaje mi się, że na wpadki z zepsutym piwem nawet częściej można trafić w przypadku Ciechana czy Noteckiego, zdarza się też w przypadku Konstancina.

                              Comment

                              • kopyr
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2004.06
                                • 9475

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus Wyświetlenie odpowiedzi
                                Większość piw niepasteryzowanych jest filtrowana przez mikrofiltry tak, że nie zostaje w nich prawie nic drożdży ani innych drobnoustrojów.
                                Bronię natomiast Gościszewa bo piłem wielokrotnie to piwo i było bardzo dobre, chociaż raz rzeczywiście trafiłem na lekko skwaśniałe ale mimo to wypijalne.
                                Wydaje mi się, że na wpadki z zepsutym piwem nawet częściej można trafić w przypadku Ciechana czy Noteckiego, zdarza się też w przypadku Konstancina.
                                Ja nie trafiłem dobrego. Nawet jak nie było skwaśniałe, to był potworny DMS, utlenienie itp.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X