Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gringo-sl
Wyświetlenie odpowiedzi
Gościszewo, Naturalne Niefiltrowane
Collapse
X
-
-
kupione 26 lipca w jednym z lokali w Jastarni - KWAS (nie żadna nutka kwasowa, ale ordynarny wykrzywiający kwasior). Obsługa po zwróceniu uwagi na jakość serwowanego piwa z rozbrajającą szczerością stwierdziła że "piwa z tego browaru tak mają".... Ciekawe czyja wina większa - browaru, czy łańcucha dostaw?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika twitt Wyświetlenie odpowiedzikupione 26 lipca w jednym z lokali w Jastarni - KWAS (nie żadna nutka kwasowa, ale ordynarny wykrzywiający kwasior). Obsługa po zwróceniu uwagi na jakość serwowanego piwa z rozbrajającą szczerością stwierdziła że "piwa z tego browaru tak mają".... Ciekawe czyja wina większa - browaru, czy łańcucha dostaw?
Comment
-
-
Niestety piwa tego nie sprowadzamy w lecie do sklepu, bo raz jest wyśmienite a raz już kwaśne zaraz po dostawie.Trudno póżniej udowodnić kto to piwo przewoził w chłodzie a kto go ugotował, a może już browar zepsuł jakąś partie piwa.Tak jak teraz się trafia w tatrze pils na skrzynkę 3 piwa zepsute i mętne
Comment
-
-
Skusiłem się po dłuższej przerwie na to piwko korzystając z faktu, że dotarło do sklepu z piwami regionalnymi w Rzeszowie.
Warka do 29.10 całkiem smaczna, zdecydowanie dominuje posmak drożdżowy, ale piwo pije się z przyjemnością. Piana wytrzymała do końca degustacji.
Coraz bardziej przekonuje się do piw z Gościszewa, warki które nie skwaśniały w transporcie są bardzo smaczne - Viva Hel to najlepszy polski pszeniczniak jaki dotąd piłem, Rycerz to również jedno z moich ulubionych polskich piw(najstabilniejsze z piw Gościszewskich).
Piwa te mają w sobie coś co pozytywnie odróżnia je od innych polskich piw z małych browarów( zazwyczaj nijakich jak Ciechan wyborny czy swieże) - dla mnie to wyrazisty smak w którym dominują posmaki zbożowe.
Gdyby nie problemy z psuciem się piw z Gościszewa, moim zdaniem aspirowały by do najsmaczniejszych na polskim rynku piwnym.
Comment
-
-
Podczas ostatniej wizyty w browarze mocno się zdziwiłem. Chciałem kupić beczkę niefiltrowanego. Okazało się, że w beczkach dostępne jest obecnie jedynie filtrowane, niefiltrowane jedynie w butelkach.
Zapytałem dlaczego?
Bo butelkowe jest obecnie refermentowane w butelce! Do każdej dodają trochę drożdży i bodajże glukozy.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cannabee776i99 Wyświetlenie odpowiedziMój egzemplarz z terminem przydatności 30.10 wyraźnie skwasnial i piwo nadawało się już jedynie do wylania.
Niestety, ich piwa są bardzo czułe na temperaturę (zaryzykowałbym stwierdzenie, że najczulsze spośród wszystkich niepasteryzowanych piw na naszym rynku).
Jeśli stało jakiś czas w cieple, mimo że data ważności to 30.10., musiało skwaśnieć.
Ja staram się kupować i konsumować gościszewskie piwo od razu po zakupie, kiedy tylko pojawiło się w sklepie.
Dla mnie osobiście to piwna ekstraklasa, mogę wybaczyć nawet brak goryczki na rzecz tego wyjątkowego drożdżowo-chlebowo-zbożowego smaku.
Nie widzę konkurencji na polskim rynku w tym segmencie smakowym.
To coś takiego jak Ciechan słynie z charakterystycznej ziemistości, a Konstancin z goryczki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cannabee776i99 Wyświetlenie odpowiedziSpożyte od razu po zakupie, w sklepie przechowywane w lodówce, pojawiło się raczej jakoś w ostatnich dniach.
Comment
-
-
Po dłuższej przerwie ... przepiękna "pszeniczna" barwa wpadająca w pomarańcz, piana nieczego sobie, ale szybko znika, aromat "cytrusowy".Wysycenie dość wysokie Smak... no kwaśny, cierpkość owocowa, goryczkowa końcówka pozostawiająca takiż smak w ustach.
Dziwne. Jakaś hybryda ma coś z wita i pszenicy /ale nie ma pszenicy/, trochę z pilsa, coś z piw domowych. Na dnie kufla zbierał się osad po nalaniu. Poprzednie piwo z tego co pamiętam było bardziej słodowo, tu kwasek. Mimo wszystko intrygujące
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedziSmak... no kwaśny
Comment
-
-
Ostatnio też niestety trafiłem na skwaśniałe piwo, a miało długi termin ważności i do tego w lodówce przechowywane. Wynika z tego, że w Browarze coś nie wyszło i zamiast wylać do kanału (czy na pole w pobliżu Browaru) to trafiło do sklepów
Comment
-
Comment