Gościszewo, Naturalne Niefiltrowane
Collapse
X
-
-
Na podstawie mojego doświadczenia z Gościszewem nasunął mi sie prosty wniosek.Piwo musi być TRANSPORTOWANE i PRZECHOWYWANE w warunkach chłodniczych. Inaczej jest pewne że po 5 ciu dniach będzie kwaśne. Wniosek jest taki, że nie słyszałem o takim sklepie, którego stać jest na takie operacje. Więc niestety prawdopodobnie najlepsze polskie piwo będzie znikało z półek sklepów specjalistycznych. Ja już wylałem ok 200 butelek naturalnego. Właściciel browaru jest profesjonalistą. Jednak nie jest w stanie zapewnić transportu i przechowywania w odpowiedniej temperaturze.Comment
-
Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.Comment
-
Na podstawie mojego doświadczenia z Gościszewem nasunął mi sie prosty wniosek.Piwo musi być TRANSPORTOWANE i PRZECHOWYWANE w warunkach chłodniczych. Inaczej jest pewne że po 5 ciu dniach będzie kwaśne. Wniosek jest taki, że nie słyszałem o takim sklepie, którego stać jest na takie operacje. Więc niestety prawdopodobnie najlepsze polskie piwo będzie znikało z półek sklepów specjalistycznych. Ja już wylałem ok 200 butelek naturalnego. Właściciel browaru jest profesjonalistą. Jednak nie jest w stanie zapewnić transportu i przechowywania w odpowiedniej temperaturze.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Śliczne bursztynowe błotko [5]
Piana: Wysoka, drobnoziarnista. Opada niestety dość szybko do dziurawej kołderki i nie osiada na ściankach. [3.5]
Zapach: Silny, słodowo-chlebowy. Jak w wersji filtrowanej. [5]
Smak: Bardzo silna chlebowość znana z wersji filtrowanej. Niestety czuć niezbyt przyjemną goryczkę, której w filtrowanym nie było (mam dobre porównanie, bo filtrowane powtórzyłem sobie raptem godzinę wcześniej). Owszem, jest treściwsze od filtrowanego, ale muszę ocenić je niżej. [4]
Wysycenie: Jak w Weizenie, przesadzone. [4]
Opakowanie: Podobnie jak w testowanej przed paroma miesiącami wersji filtrowanej, etykieta dość spartańska, ale czytelna i pasująca do piwa. [4]
Uwagi: Kupione w łódzkim Zofmarze. Sporo sobie obiecywałem po tym piwie, a okazało się gorsze niż wersja filtrowana...
Moja ocena: [4.35]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoto pomarańczowy, mętny [5]
Piana: Wysoka choć nieregularna na początku, bardzo szybko opada do dziurawego dywanika [2.5]
Zapach: Intensywny, słodowy z silnym chlebowym akcentem, gdzieś w tle leciutka nuta cytrusowa. [4]
Smak: Pełny i treściwy. Mocno słodowy z bardzo wyraźnie zaznaczoną chlebowością. Jest delikatna kwasowość, chciałoby się nieco wyraźniejszej goryczki. W finiszu wyczułem ciężką do zidentyfikowania kwaśno-gorzkawą nutę, najbardziej kojarzy mi się z... ogórkiem małosolnym, który jeszcze trochę musi w zalewie poleżeć (brzmi co najmniej dziwnie, prawda?). Nie przeszkadza mi to, wręcz czyni smak ciekawszym. [4]
Wysycenie: Dobre, pod koniec trochę za niskie. [4]
Opakowanie: Etykieta nie jest dziełem sztuki ale do samego piwa pasuje, informacje czytelne. Goły kapsel. [4]
Uwagi: Kupione w Zofmarze za ok 2.80 (chyba za tyle, mam dużo pozycji na paragonie, nie pamiętam co dokładnie ile kosztowało:P)
data spożycia 10.12.2009
Moja ocena: [3.9]Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.Comment
-
Czekałem na to piwo do następnego sezonu ( latem do Warszawy nie dowozili) ale rozczarowałem się. to zupełnie coś innego niż degustowane poprzednio:
Zapach: lekko kwaskowy, słodowy, podobny do zapachu skórki świeżego chleba.
Piana: było coś na początku, co zaraz, zniknęło.
Barwa: jasny bursztyn, lekko zamglone, opalizujące.
Smak: słodowy, chlebowy, ale zarazem wodnisty. Lekko słodkawy, kwaskowy, goryczka bardzo niska.
Wysycenie raczej małe ale przyjemnie wyczuwalne w smaku.
Mało ciała, dużo wody, prawie brak goryczki. Nie ma też jakiejkolwiek nutki drożdżowej, jakby mniej "naturalne".Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złoto - słomkowy, stosunkowo jasny [4]
Piana: Z początku nawet całkiem, całkiem się trzymała. Po chwili opadła, ale na jakieś 5 mm się trzyma [4]
Zapach: Mocno słodowy, słodki, chlebowy. W tle odrobina kwasku i goryczki [4]
Smak: Toż to istny chleb w płynie! Z chlebowym posmakiem miałem już do czynienia, ale raczej jako coś, co smak psuło. Tu gra on pierwsze skrzypce, i to całkiem ciekawie. Pozostałe smaki gdzieś tam w tle majaczą, nie wtrącając się do "wątku przewodniego" trunku [4.5]
Wysycenie: Troszkę w smaku czuć, ale praktycznie nic nie widać [2.5]
Opakowanie: Etykieta stylizowana na szare płótno. Troszkę zbyt skromna. [3.5]
Uwagi: Warka z datą przydatności 25 XII 2009
Moja ocena: [4.1]Comment
-
Warka do 15 II 2010 bardzo przeciętna. Gdybym nie wiedział co to za piwo obstawiałbym Grybów. Rózni się od pilsweisera nieco lepiej zaznaczoną goryczką, poza tym kompletny brak piany, piwo wcale nie bąbelkuje.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny bursztyn, taki żółtawy, oczywiście porządnie mętne. [4.5]
Piana: Obfita, leciutko przybrudzona, grubopęcheżykowa. Opada zdecydowanie za szybko zostawiając trochę śladów na szkle, na bieżąco odtwarza się cienki, dziurawy dywanik. [4]
Zapach: Dość mało intensywny, kwaskowo - drożdżowy, przyjemnie orzeźwia. [4]
Smak: Wyraźnie drożdżowy, orzeźwiająco kwaskowaty. Goryczka silna, ale szybko przemija, na finiszu dominują zbożowe akcenty. Bardzo treściwe. [4]
Wysycenie: Zdecydowanie za duże - nieprzyjemnie szypie w ustach i strasznie sie odbija. [2.5]
Opakowanie: Poniekąd ładne, ale aż do bólu proste etykiety. Są wszystkie dane o piwie, ale podane w suchej formie, zero inwencji. Goły kapsel. [3.5]
Uwagi: Dobre piwo, może nie zachwyca ale warto spróbować. Tylko po kiego czorta sypią do niego cukier?! Data do 15.02.
Moja ocena: [3.925]Last edited by TomX; 2010-01-23, 23:08.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: nieprzejrzysty, piwno-brązowawy [4]
Piana: trochę było na początku - do 2 cm potem szybko zniknęła... Tylko jakieś szczątki zostały na ściankach [2]
Zapach: Zionie dobrym naturalnym piwkiem, czuć chmiel głównie i trochę jakby mokrego chlebka [4.5]
Smak: Zostaje na podniebieniu, a z drugiej strony niezbyt nachalny, dobrze zbalansowany. Czuć mineralną piekarnianość z gładką goryczką, bardzo fajnie się komponującą. [4.5]
Wysycenie: oj ubogo w tej materii, tylko trochę na początku [2]
Opakowanie: Browarze Gościszewo!!! za 2-3 kraty waszych produktów zrobię wam lepszą Pod względem informacyjnym ok ale czytelność i ekspozycja do bani, choć przyznać trzeba że obrana kolorystyka pasuje do charakteru piwka [3]
Uwagi: Moja 1 ocena. Kupione w rodzince, Warka do 16.03.2009. Zdecydowanie do powtórzenia
Moja ocena: [4.025]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny, bursztyn. Mętne jak przystało ma piwo niefiltrowane. [5]
Piana: Śnieżnoiała i drobnoziarnista, tworzy wysoką czapę i długo sie utrzymuje. [5]
Zapach: Słodowo-chlebowy. Przyjemny. [4]
Smak: Podobnie jak w zapachu dominują słodowo-zbożowe posmaki. Czuć świeżość piwa. Goryczka mało wyczuwalna. [4]
Wysycenie: Średnio-wysokie. Odpowiednie dla pilsa. [4.5]
Opakowanie: Z jednej strony przyjemne i stonowane, podkreślające naturalność piwa, z drugiej trąci leka amatorszczyzną. [3.5]
Uwagi: Kupione za 4 złote w Rodzinc Bis. Partia z datą przydatności do ~16.03.2010.
Moja ocena: [4.15]Comment
-
Piana: Śnieżnoiała i drobnoziarnista, tworzy wysoką czapę i długo sie utrzymuje. [5]
Uwagi: Kupione za 4 złote w Rodzinc Bis. Partia z datą przydatności do ~16.03.2010.
Moja ocena: [4.15]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ładny, słomkowy, mętny. [4.5]
Piana: Nie jestem znawcą piany, nie interesuje mnie to, jednak przyzwoicie jak dla mnie. [3.5]
Zapach: W pierwszej chwili bardzo ładny zapach. Kilka różnych nut zapachowych się przedziera. [4.5]
Smak: Dobre piwko. Czuć trochę takiej goryczki, której nie lubię aż tak, jednak zbożowe smaki ładnie wchodzą. Subtelne. Niektórzy mogą się przyczepić, że wodniste, jednak zależy od upodobań w danym dniu. Dzsiaj 4. [4]
Wysycenie: Dla mnie ok. Nie lubię mega gazowanych. [4]
Opakowanie: Etykieta średnia, prosta, bez zbędnych bajerów. [2.5]
Uwagi: Plus. Jednak wolę Noteckie niep.
Moja ocena: [4.075]Comment
Comment