Dzisiaj w celach kontrolnych zakupiłem w Kauflandzie (po promocyjnej cenie 3.99 za butelkę) po jednym przedstawicielu warek do 28.03 i do 21.04 2018. I rzeczywiście. aż trudno uwierzyć że to jest to samo piwo co warka do 13.10 2017, oba przypominają w smaku słodkawą gazowaną kawę zbożową, d dodatku dość cienką. Ciekaw jestem czy problem leży po stronie browaru, czy jednak jest to piwo które musi odleżeć swoje aby nabrało aromatu i bardziej wyszukanych nut smakowych. Jako plus można jedynie uznać że także w tych świeżych warkach alkohol jest smakowo praktycznie niewyczuwalny.
Amber, Grand Imperial Porter
Collapse
X
-
Warka: 26/05/2018 pite 15/06/2017
Kolejny porter świeżaczek. Chyba najnowszy rzut bo data prawie rok w przód
Cena 3.99zł.
Trzeba przetestować.
Jak na ten ekstrakt zadziwiająco pełne i treściwe.
Aromat: słodowy, lekko chlebowy. Alkohol wyczuwalny. Delikatna wiśnia i śliwka.
W smaku pełne, czekoladowo-kawowe. Finisz odrobinę cierpki od wiśni w alkoholu i suszonej śliwki w czekoladzie deserowej.
Ekstazy nie ma lecz jak na tak świeży porter jest całkiem przyjemnie i pije się gładko. Trzeba dokupić kolejne sztuki i zwieźć do piwnicy.
Smakuje jak porter powyżej 20BLG. Pełny i deserowy. Wcale nie wodnisty jak to amberowski czasami bywał.
Dokupię z dwa i w piwnicę
FOT.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedziLatarnik podał wątek. Ja dodam tylko, że do porterówki Grand się nie nadaje bo jest mało porterowy
A teraz o piwie. Próbowałem w krótkim przedziale czasu warki 06.2012 i 08.2013. O ile w pierwszej można doszukać się elementów porterowych, to w drugiej, poza etykietą, ich brak. Aromat jest głównie chlebowy (dobry razowiec na zakwasie) i ciemnych słodów. Smak podobnie, z za dużą odsłodową kwasowością.
Do leżakowania ten porter się nie nadaje, wypić można lepsze przykłady gatunku, pozostaje może jako dodatek do porterowych muffinek?
Na początek piękna piana, ubite białko w kolorze kawy z mlekiem.
Aromat czekolady z nadzieniem kawowo-wiśniowym. Sporo psuje fałszywa nuta strongowej kwasowości. Jakby przebijał podłej jakości słód monachijski.
Smak za to pyszny, choć deserowy, a wszystko zawiera się w lekko osłodzonej kawie z dodatkiem syropu czekoladowego i orzechowego.
Ładnie się ułożyło smakowo, alkohol jedynie grzeje żołądek. Szkoda, że aromat nie nadążył, i że nie ma zęba - akcentu palonego albo goryczki.
Jako ciekawostkę nadmienię, że właśnie od 2013 roku mam ocieplona piwnicę i piwa stoją w temperaturze 15-20C. Dla domowych to zabójstwo i szybko "przejrzewają", natomiast zauważyłem, że portery zyskują mocniejszą, pełniejszą nutę, która niemal w każdym mniej lub bardziej ociera się o likier/wiśnie/pralinki.
Comment
-
-
Warka 26.06.2018. Bardzo udana, dużo gorzkiej czekolady do tego wiśnie, sprawia wrażenie gęstego i treściwego, jak na 18blg robi wrażenie. Jedna z lepszych.
Amber w serii "Po Godzinach" na jesień szykuje coś powyżej 18blg. Niestety zdradził jaki to styl będzie.
Comment
-
-
-
Faktycznie zaszła zmiana, nie ma już tej odpychającej lukrecjowej słodyczy, a jest przede wszystkim naprawdę fajna gorzka czekolada i wiśniowa nuta.
Brak akcentów palonych, goryczka znikoma a sam porter ma balans przechylony na słodowość aniżeli wytrawność, ale nie męczy przy dłuższym posiedzeniu.
Zaskakująco pełny jak na 18-tkę.
Opisana warka do 17.08.2018, a widziałem, że do dostania jest już w sklepach kolejna do września 2018.
Comment
-
-
Warka 17.08.2018
Ładna całkiem obfita piana, do tego całkiem trwała.
W zapachu wyraźna wiśnia i czekolada/gorzka czekolada - naprawdę ładnie pachnie.
Smakowo czekolada, kawa zbożowa, umiarkowanie wiśnia, nieprzesadna słodycz, co najmniej średnia pełnia, goryczka niska.
Po ostatnich pozytywnych opiniach, postanowiłem wrócić do tego porteru i nie zawiodłem się. Choć sam jestem zwolennikiem wagi ciężkiej(21°+ blg), to ten mi posmakował, warto odłożyć, kilka butelek.
Comment
-
-
Warka 28.09.2018
Piana średnio obfita, średnio trwała.
W zapachu karmel, mniej chlebowo-miodowy, chyba delikatnie palony - taki sobie.
Smak: Troszkę łagodnej kawy, karmel, chleb, bardzo delikatnie wiśnia, umiarkowanie słodki, średnia goryczka, ponad średnia pełnia.
Jak dla mnie to trochę za mało porterowy, ale jak najbardziej do wypicia.
Comment
-
-
Warka 28.09.2018 mimo, że lubię mocne, agresywne portery jest całkiem dobra. Ta miodowość to słuszna uwaga, bo jest ona podobna do tych, które znajdziemy w niektórych barley wine. Mi się to podoba i polecam piwo z tą datą jeśli ktoś nie oczekuje ostrego bałtyka, który wyrywa z butów.
Moim zdaniem jednak podsumowując każdy z regularnych polskich porterów bałtyckich zalicza niestety regres w porównaniu do ubiegłych lat.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brąz z prześwitami, wywar z suszonych śliwek, ładny. [4.5]
Piana: Zero! Tu nie ma żadnej piany! Totalna porażka! [1]
Zapach: Miły, przede wszystkim śliwka suszona, ale bardzo delikatnie. [4]
Smak: Suszona śliwka, trochę zwietrzała i odrobinę.. wędzona (!), poza tym w tle czekolada, minimalne ślady kawy, pralinki, pumpernikiel, wszystko w śladowych ilościach. Niezbyt słodkie ale też nie wytrawne, takie w sam raz. Wszystko razem daje bardzo pozytywny efekt, spory plus. [5]
Wysycenie: Ciut za duże, takie małe ciut. [4]
Opakowanie: Ładne, dość eleganckie. [4.5]
Uwagi: Na kontretykiecie informacje jaka to wspaniała piana jest w GIP a co w środku? Zero Piany! Piwo całkiem miłe dla podniebienia, szkoda, że brak piany psuje cały odbiór.
Moja ocena: [4.15]Życie zaczyna się po pierwszej warce :)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brąz z prześwitami, wywar z suszonych śliwek, ładny. [4.5]
Piana: Zero! Tu nie ma żadnej piany! Totalna porażka! [1]
Zapach: Miły, przede wszystkim śliwka suszona, ale bardzo delikatnie. [4]
Smak: Suszona śliwka, trochę zwietrzała i odrobinę.. wędzona (!), poza tym w tle czekolada, minimalne ślady kawy, pralinki, pumpernikiel, wszystko w śladowych ilościach. Alkohol genialnie ukryty. Wszystko razem daje bardzo pozytywny efekt, spory plus. [5]
Wysycenie: Ciut za duże, takie małe ciut. [4]
Opakowanie: Ładne, dość eleganckie. [4.5]
Uwagi: Na kontretykiecie informacje jaka to wspaniała piana jest w GIP a co w środku? Zero Piany! Piwo całkiem miłe dla podniebienia, ale zupełna porażka dla oczu.
Moja ocena: [4.15]Życie zaczyna się po pierwszej warce :)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brąz z prześwitami, wywar z suszonych śliwek, ładny. [4.5]
Piana: Zero! Tu nie ma żadnej piany! Totalna porażka! [1]
Zapach: Miły, przede wszystkim śliwka suszona, ale bardzo delikatnie. [4]
Smak: Suszona śliwka, trochę zwietrzała i odrobinę.. wędzona (!), poza tym w tle czekolada, minimalne ślady kawy, pralinki, pumpernikiel, wszystko w śladowych ilościach. Alkohol genialnie ukryty. Goryczka świetnie dobrana, bardzo daleko w tle. Wszystko razem daje bardzo pozytywny efekt, spory plus. [5]
Wysycenie: Ciut za duże, takie małe ciut. [4]
Opakowanie: Ładne, dość eleganckie. [4.5]
Uwagi: Na kontretykiecie informacje jaka to wspaniała piana jest w GIP a co w środku? Zero Piany! Piwo całkiem miłe dla podniebienia, ale zupełna porażka dla oczu.
Moja ocena: [4.15]Życie zaczyna się po pierwszej warce :)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brąz z prześwitami, wywar z suszonych śliwek, ładny. [4.5]
Piana: Zero! Tu nie ma żadnej piany! Totalna porażka! [1]
Zapach: Miły, przede wszystkim śliwka suszona, ale bardzo delikatnie. [4]
Smak: Suszona śliwka, trochę zwietrzała i odrobinę.. wędzona (!), poza tym w tle czekolada, minimalne ślady kawy, pralinki, pumpernikiel, wszystko w śladowych ilościach. Alkohol genialnie ukryty. Wszystko razem daje bardzo pozytywny efekt, spory plus. [5]
Wysycenie: Ciut za duże, takie małe ciut. [4]
Opakowanie: Ładne, dość eleganckie. [4.5]
Uwagi: Na kontretykiecie informacje jaka to wspaniała piana jest w GIP a co w środku? Zero Piany! Piwo całkiem miłe dla podniebienia, ale zupełna porażka dla oczu. Powiedziałbym, że dla tych, którzy piją z butelki (fuj).
Moja ocena: [4.15]Życie zaczyna się po pierwszej warce :)
Comment
-
Comment