Amber, Grand Imperial Porter

[Gabryel]

Rycho mówi o cenie 4,50zł jaką podał Pawelord2

E tam, słabizna. Szczecin, PIP - 4,99 zł.

[Kamień]

W Łódzkim Zofmarze kosztuje 3,30 zł

[radom]

Pojawiło się w ursynowskim realu, 4.59zł

[angasc]

Jak ktoś go zauważy w Wawie to będę wdzięczny za informację

Sklep REAL, Centrum handlowe M1.
Byłem dzisiaj. Po mojej wizycie jeszcze kilka butelek zostało

[snorre]

W PiP na Gronowej oszaleli - 5,99zł. Toż to ceny prawie jak belgijskie czy niemieckie

[westom_Poznań]

W Poznańskim Netto przy Al. Solidarności zakupiłem Amber Grand Portera w cenie 3,99. Jak narazie sie chłodzi i czeka na weekend

[Rycho_128]

Niestety drogo U nas "u źródła" Dyrektor ma po 3,90, BOMI (najdrożej) po 4,19. Ale i tak dobrze, że jest

Znowu cytuję siebie. Nie wiem, kiedy oduczę się zwracania uwagi na (kilku)nasto groszowe różnice cen swoich ulubionych piw, ale aby mojej niepisanej świeckiej tradycji stało sie zadość, jest w Gdańsku market, który, oczywiście na niekorzyść, przebija i tak nie najtańsze BOMI. Otóż w Realu,- na Przymorzu Grand po 4,59 :/

[skitof]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarne espresso. Spełnia oczekiwania w stosunku do czarnego piwa. [4.5]
Piana: Piana koloru brązowego, tworząca piękną, równomierną koronę stosunkowo trwałą. To w pianie najbardziej spełnia się nazwa: Grand Imperial Porter. Piana tworzy na obrzeżach szklanki fantazyjne wzorki. [5]
Zapach: Aromat nie jest agresywny. Dominują nuty korzenno-słodowe. [3.5]
Smak: Profil smakowy jest klasycznie porterowy. Dominuje obfita słodowość, lecz nie słodkość. W tle, na końcu języka wyczuwalne są nuty kawy zbożowej. W smaku finalnym jest subtelnie gorzkie, długo wyczuwalne na podniebieniu. Lekko cierpkie. [3.5]
Wysycenie: Ze względu na swoją kaloryczność nie jest to piwo orzeźwiające, nasycenie nie jest duże, ale być też nie może. [3.5]
Opakowanie: Utrzymane w kolorystyce czarno-złotej, przywodzące na myśl arystokratyczne skojarzenia. Elegancka etykieta, kontretykieta, kołnierz 1/2 i kapsel. [5]
Uwagi: Degustacja: Czerwiec 2008.

Moja ocena: [3.775]

[Totus]

Dzisiaj pije granda przeleżakowanego 3 miesiące u mnie w piwnicy i to piwo jest po prostu wspaniałe! Po przełknięciu pozostawia miły gorzko czekoladowy posmak... Ciekawe jakie będzie jak przeleżakuję je poza datę przydatności do spożycia :-) -> 11.10.08.

[docent]

Dzisiaj pije granda przeleżakowanego 3 miesiące u mnie w piwnicy i to piwo jest po prostu wspaniałe! Po przełknięciu pozostawia miły gorzko czekoladowy posmak... Ciekawe jakie będzie jak przeleżakuję je poza datę przydatności do spożycia :-) -> 11.10.08.

Przeleżakowanie następuje po przekroczeniu podanego terminu przydatności gwarantującego niezmienność smaku więc próbowałeś piwo w którym nie powinny nastapić żadne istotne zmiany w porównaniu z tym dopiero co kupionym w sklepie (pomijając oczywiście różnice wynikające z poszczególnych warek i warunków przechowywania).

[delvish]

Przeleżakowanie następuje po przekroczeniu podanego terminu przydatności gwarantującego niezmienność smaku...

Nic podobnego. Żaden browar nie zagwarantuje niezmienności smaku piwa przez 6 miesięcy. Piwo po 2-3 miesiącach smakuje inaczej niż prosto z linii. Termin na butelce/puszce, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy przydatności do spożycia, a nie „gwarancji niezmienności smaku”.

[Totus]

Przeleżakowanie następuje po przekroczeniu podanego terminu przydatności gwarantującego niezmienność smaku więc próbowałeś piwo w którym nie powinny nastapić żadne istotne zmiany w porównaniu z tym dopiero co kupionym w sklepie (pomijając oczywiście różnice wynikające z poszczególnych warek i warunków przechowywania).

Słowa przeleżakowałem nie łączyłbym z "przetrzymaniem poza termin przydatności".

Co do niezmienności piwa w terminie określonym na butelce to bym polemizował. Funkcja zmiany właściwości organoleptycznych piwa od czasu na pewno nie przebiega tak że do daty przydatności właściwości ma ona wartość stałą, a po tej dacie automatycznie piwo staje się niepijalne...

Proces starzenia się piwa na pewno nie przebiega jak powyżej.

No chyba, że piwo jest tym jedynym wyjątkiem spośród setek innych produktów spożywczych...

Producent co najwyżej gwarantuje, że w dacie przydatności do spożycia to piwo Ci nie zaszkodzi...

[adam16]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jeśli może być czarmo-brunatna barwa to to piwo takie jest. [5]
Piana: Chyba najsłabsza strona tego piwa - piana spora tylko na początku, potem dziurawiejąca. Pozostawia cieniutki wianuszek przy ściankach kufla. [4]
Zapach: Wyraźnie porterowy, w tle lekko czekoladowy. Czuć też karmel i jeszcze jakąś lekką nutę owocową (jakby pomarańcz). Rzekł bym, że pachnie jak Żywiecki porter sprzed 2 -3 lat. [4.5]
Smak: Mniam. Smak złożony - przyjemniejszy niż żywca z Cieszyna. Nie tak palony jak żywiecki. Karmel bardzo wyraźny, jest goryczka i leciutkie nutki jakby wędzonej śliwki. Smakowo zdradliwy bo smakiem alkoholu nie zdradza - ten szumi dopiero w głowie. [4.5]
Wysycenie: Prawidłowe [5]
Opakowanie: Świetna grafika. Bardzo mi się podoba i na pewno zwraca uwagę na półkach w sklepie. [5]
Uwagi: Świetny porter - wart polecenia.

Moja ocena: [4.525]

[kenezz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękna hebanowa czerń, pod światło przechodząca w brąz. [5]
Piana: Na początku obfita, po minucie zostaje tylko kożuch. Mogłaby się utrzymać dłużej. [4]
Zapach: Piękny, słodowo-czekolaowy. [5]
Smak: Słodowy, ale nie słodki. Wytrawny. Trochę gorzko-czekoladowy. Jak dla mnie ideał. [5]
Wysycenie: Troszkę za małe. [4]
Opakowanie: Bardzo eleganckie. Złoto-czarne. Odpowiednie do charakteru piwa. Robi wrażenie. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.85]

[mark33]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarne, pod światło piękny brąz podbarwiony rubinem. [5]
Piana: Pokazała się na początku ale potem odeszła w niebyt, ocena wysoka ponieważ w tak mocnych piwach to rzecz do przyjęcia. [4]
Zapach: Słodowy lekko palony, naprowadza na charakter i smak piwa. Co najważniejsze nie daje Magą czego nie lubię w innych porterowatych. [4.5]
Smak: Rewelacja: delikatny, słodowy stosunkowo lekki. Nie jest ociężałe i kwaśne, nie zdradza mocy, dla mnie bomba. [5]
Wysycenie: Delikatne pasujące do gatunku. [5]
Opakowanie: Bardzo ładnie z klasą i bez zbędnych kolorów, po prostu czarno złote łącznie z pięknym kapslem. [5]
Uwagi: Będę sobie kupował :-) , nabyte w Bielsku Białej
na ul. Konopnickiej skrzyż. Emilii Platter

Moja ocena: [4.725]