A ja polecam galerię. Sporo zdjęc z wypraw nie tylko po rosyjskich browarach:
Amber, Grand Imperial Porter
Collapse
X
-
Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziRobiłam ostatnio teścik porównawczy z moim ulubionym do tej pory porterem BOSS (wśród 18-stek) no i BOSS, panie, przepadł...
Tylko czy nie macie może wrażenia, że jest nieco za słodki? Czasem mam takie wrażenie.
Oczywiście ta słodycz, jako składnik całego - nietypowego lub raczej nie schematycznego - bukietu zaznacza sie nieco inaczej niż w przypadku niektórych innych porterów lub ciemnych piw innego rodzaju.
Więc jak: nazbyt słodki czy nie?Pijast Piwodziej :D
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Hrustgurd Wyświetlenie odpowiedziART, jeszcze niedobrze wiem jezyk polski i pisze przez tlumacz w zasadzie. Jak bedze ta degustacja po Polsku? Niewidoma albo slepa?
Hrustgurd, уважаю тебя за то, что ползуешься словагем, чтобы писать на нашем форуме - знаю, что это усилие. поздравляю
[Hrustgurd, szacunek dla Ciebie za to, że używasz słownika, żeby tylko pisać na naszym forum. Wiem, że to wysiłek. Gratuluję ]
"degustacja przechodziła w niewyraźną" - это мне кажется открытием года
[wydaje mi się, że to odkrycie roku ]Pijast Piwodziej :D
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biereczapplistes Wyświetlenie odpowiedziTylko czy nie macie może wrażenia, że jest nieco za słodki? Czasem mam takie wrażenie.
Oczywiście ta słodycz, jako składnik całego - nietypowego lub raczej nie schematycznego - bukietu zaznacza sie nieco inaczej niż w przypadku niektórych innych porterów lub ciemnych piw innego rodzaju.
Więc jak: nazbyt słodki czy nie?
A sentencja "degustacja przechodziła w niewyraźną" jest dla mnie forumowym tekstem roku
Faktem jednak jest, że degustacja dużej ilości porteru często przechodzi w "niewyraźną")Piwa i pacierza nie odmawiam
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziA co to jest ten "słowag"?
Ale dzięki! Kiedy degustacja przechodzi w niewyraźną - czujności nigdy nie za wiele.Pijast Piwodziej :D
Comment
-
-
Hmm... Dawno bardzo nie piłem żadnego portera, więc postanowiłem spróbować, jako że do tej pory Amber kojarzy mi się wyłącznie pozytywnie. Wrażenia – piękny kolor, taki chyba lekko rubinowy pod światło. Piana jak się należy, a największe zaskoczenie to chyba te słodkie posmaki. I to zaskoczenie in plus, bo jest to na pewno inny porter niż na przykład żywiecki, bardziej łagodny, bez tych akcentów palonego słodu. Co nie znaczy, że nie lubię żywieckiego porterka. Grand to jak dla mnie kolejny bardzo udany produkt Ambera.
Comment
-
-
Smaczne piwo - trochę słodkawe z piękną, trwałą pianą. Kolor intensywny ciemny. W zasadzie piwo to jest klasą samą w sobie. Chyba dlatego na etykiecie napisano coś o "interpretacji portera". Porównywanie tego piwa z innymi Porteremi może i ma sens ale chyba tylko ze względu na mała popularnośc tego stylu (Zywiec/Cieszyn, Witnica i Bielkówko, rzadko Łódź).Last edited by RomaG; 2009-01-01, 12:12.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika RomaG Wyświetlenie odpowiedziPorównywanie tego piwa z innymi Porteremi może i ma sens ale chyba tylko ze względu na mała popularnośc tego stylu (Zywiec/Cieszyn, Witnica i Bielkówko, rzadko Łódź).Pijast Piwodziej :D
Comment
-
-
No więc spróbowałem owego Portera(u?) ponownie, po całkiem długiej przerwie.
Przez te ponad pół roku piwo się właściwie nie zmieniło.
Jest to dla Ambera wieelki plus. Nie tylko dlatego, że świadczy to dobrze o browarze, ale przede wszystkim - bo piwo jest świetne.
Nadal idealna według mnie kompozycja słodko - wytrawna. Smaczki palone też są obecne, dlatego muszę się nie zgodzić z jednym z przedmówców Jako dopełnienie aromaty suszonych śliwek i orzechów. Alkoholu właściwie nie stwierdziłem, za to treściwość... Niesamowite, że to tylko osiemnastka!
Świetne piwo, prześcignęło w moim prywatnym rankingu Porterów Bałtyckich Żywieckiego (który nota bene strasznie obniżył loty ostatnio).Piwa i pacierza nie odmawiam
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedziŚwietne piwo, prześcignęło w moim prywatnym rankingu Porterów Bałtyckich Żywieckiego (który nota bene strasznie obniżył loty ostatnio).
Chwała Amberowi za Grand Imperial
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Candlekeep Wyświetlenie odpowiedziA niby po co Heineken wykupił i zamknął produkcję większości dobrych porterów? Właśnie po to, żeby jako producent "jedynego" portera na rynku nie musieć aż tak śrubować jakości...
Chwała Amberowi za Grand Imperial
Żeby jednak było na temat - porter Amberowski ma jeszcze jedną wielką zaletę: jest stosunkowo słaby, przez co spokojnie można wypić dwie butelczyny i nie chodzić po ścianachLast edited by coldfire; 2009-01-10, 03:23.Piwa i pacierza nie odmawiam
Comment
-
-
Nie, nie... Nie chciałem powiedzieć, że Porter Żywiecki jest zły i został zniszczony. Też go wiele lat piłem i smakował mi. Jaki jest teraz - nie wiem, bo z przyczyn, powiedzmy, ideologicznych przestawiłem się na Ambera (odkąd znalazłem go w sklepie).
W moim poście chodziło mi o to, że Żywiecki Porter nie ma na szerokim rynku poważnego konkurenta, bo Heineken sam pozamykał inne marki. A przy braku konukrencji wiadomym jest, że presja na jakość nie jest już tak duża i można bawić się w oszczędności i maksymalizację zysku.
Właśnie dlatego cieszę się, że jest Imerial Porter, jest Porter z Ciechanowa - bo mimo wszystko ta konkurencja jakoś tam nie umiera...
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Prawie czarny, pod światło delikatnie mlecznoczekoladowy. [4.5]
Piana: Niestety nie zachwycila mnie, po lekturze tego watku spodziewałem się więcej, w moim przypadku jedynie cienka warstewka utrzymywala sie gora 7 minut,ładny mlecznoczekoladowy kolor, drobno ziarnista. Daje lekko naciaganą 4. [4]
Zapach: Intensywny, czekoladowy z delikatnym aromatem przypalanej kawy. [4]
Smak: Dominuje perzypalana slodowoś z akcentem gorzkiej czekolady, pozostawia cierpki posmak co mi akurat do tego piwa pasuje. [4.5]
Wysycenie: Nie za duże, prawie idealne lecz jak dla mnie mogłoby być ciut większe. [4]
Opakowanie: Czarna etykieta wspaniale wspołgra ze zlotymi napisami, no i ten podpis piwowara, dla mnie bomba. Z daleka bije elegancją. [5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.275]Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."
Comment
-
Comment