Amber, Grand Imperial Porter

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Garrota
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2006.12
    • 46

    Ocena z ARTomatu

    Kolor: klarowny , b.ciemny z nutami burgunda [5]
    Piana: gęsta , barwa kawa z mlekiem , długo się utrzymuje [5]
    Zapach: słodkawy , lekko ziołowy [4]
    Smak: gęsty , głęboki , kremowo-kawowo-czekoladowy z lekką goryczką [5]
    Wysycenie: niemal perfekcyjne [4.5]
    Opakowanie: elegancka , stylowa , czarno-złota etykieta [4.5]
    Uwagi: oceniali Marcin,Jacek, Garrota

    Moja ocena: [4.6]

    Comment

    • toto
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2006.12
      • 949

      Ocena z ARTomatu

      Kolor: ciemny, brunatny, pod światło przejrzysty, klarowny, rubinowy [4.5]
      Piana: bardzo obfita, w kolorze kremowo-beżowym, dość trwała, z niewielką tendencją do tworzenia się dużych bąbelków, silnie oblepia szkło [4.5]
      Zapach: ciemnosłodowy z nutkami palonymi i karmelowymi [5]
      Smak: złożony, słodowo-palony, z akcentami ziołowymi w tle. Pierwsze wrażenie słodkawe, karmelowe, finisz palono-dymny z akcentam pieczonego ziemniaka. Lekko wyczuwalny anyż. [4.5]
      Wysycenie: niskie do średniego, odpowiednie [5]
      Opakowanie: butelka NRW, elegancka brunatno-złota etykieta z podpisem piwowara. Są wszystkie dane. [5]
      Uwagi: Trwałość do 18.07.2010. Bardzo dobre w kategorii lekki, słodki porter, świetnie zbalansowane smakowo. Brak mu jednak mocy i drapieżności klasycznych porterów bałtyckich. Kupione za 4,20 zł w Wieliczce (Mistma).

      Moja ocena: [4.725]

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto
        finisz palono-dymny z akcentam pieczonego ziemniaka.
        Jednym słowem klasyczny smak bałtyckiego porteru.
        blog.kopyra.com

        Comment

        • andszcz
          Porucznik Browarny Tester
          • 2008.07
          • 310

          Piłem ostatnio i powiem szczerze, że czytając pochwalne komentarze srodze się zawiodłem podczas degustacji. Moim zdaniem kwaskawe, płytkie i z mocnym akcentem alkoholowym drogie (chyba 4,6 w PiP) nieciekawe piwo. Może trafiłem na nieudaną partię (nie pamiętam przydatności), ale faktem jest, że do Portera z Witnicy lub Cieszyna było mu bardzo bardzo daleko.
          "Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)

          Comment

          • arek713
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2010.03
            • 16

            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Powiem bez kpiny ,czarny plus świecące rubiny. [5]
            Piana: Gęsta zachęcająca,szkoda tylko że za szybko znikająca. [4.5]
            Zapach: Czekoladowo kawowy rodzynki w oddali,jakby ktoś w nocy torf palił. [4.5]
            Smak: Przyjemny mało agresywny gorzkawo owocowy,nie do końca kawowy ni czekoladowy. [5]
            Wysycenie: Odpowiedz będzie szczera,odpowiednie dla Portera. [4]
            Opakowanie: Czarno złotawe rozpoznawalne,stonowane lecz już legendarne. [4.5]
            Uwagi: Smak legendy dla innych porterów bez obrazy,Amber wie jak się piwo warzy.

            Moja ocena: [4.7]

            Comment

            • skitof
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2007.11
              • 2481

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arek713
              Kolor: Powiem bez kpiny ,czarny plus świecące rubiny. [5]
              Piana: Gęsta zachęcająca,szkoda tylko że za szybko znikająca. [4.5]
              Zapach: Czekoladowo kawowy rodzynki w oddali,jakby ktoś w nocy torf palił. [4.5]
              Smak: Przyjemny mało agresywny gorzkawo owocowy,nie do końca kawowy ni czekoladowy. [5]
              Wysycenie: Odpowiedz będzie szczera,odpowiednie dla Portera. [4]
              Opakowanie: Czarno złotawe rozpoznawalne,stonowane lecz już legendarne. [4.5]
              Uwagi: Smak legendy dla innych porterów bez obrazy,Amber wie jak się piwo warzy.

              Moja ocena: [4.7]
              Widzę, że poeta-degustator nam się trafił. Ale przyznaję, że ostatnio sam odkrywam w tym piwie coraz to ciekawsze pokłady smakowe. Albo może w końcu jestem na tyle cierpliwy, by poczekać aż Grand się nieco ociepli. Ale wtedy smakuje wybornie. I to tło gorzkich pralinek - można mlaskać ze smakiem!

              Comment

              • GaryFisher
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2009.10
                • 739

                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Z piekła rodem. Przebłyski rubinowe. Ideał [5]
                Piana: Wysoka, drobno-bąbelkowa, orzechowa, dziurawieje od środka. Niestety nie za trwała. Na szkle zostają nie liczne plamki, a powierzchnia piwa zostaje prawie idealnie gładka po wypiciu połowy. [3.5]
                Zapach: Palony słód przede wszystkim, suszone owoce, dużo czekolady, trochę chmielu... po prostu z******** [5]
                Smak: Suszone owoce, karmel (początek dość słodki) po czym w chodzi solidna wytrawna palona goryczka. W posmaku orzechy i trochę wcześniej gorzka czekolada. Co ciekawe alkohol nie jest wyczuwalny w smaku, jedynie rozgrzewa po przełknięciu. To co wyróżnia moim zdaniem Granda od pozostałych naszych Porterów (niestety wszystkich nie piłem, ubolewam) to kontrast pomiędzy zdecydowanie słodkim początkiem a klasycznym, wytrawnym szczytem. Wyborne... [5]
                Wysycenie: Dobre. Trochę większe by nie zaszkodziło. [4]
                Opakowanie: Po prostu klasa (jak to zazwyczaj bywa u Ambera) [5]
                Uwagi: Zakupione w: M&L Delikatesy w Sulejówku
                Data ważn.: 12.10.2010
                Degustowane przy dźwiękach "Chickenfoot" by Chickenfoot

                Moja ocena: [4.8]
                Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                Comment

                • kri100f
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2010.07
                  • 23

                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: piwo ciemne w kolorze kokakoli po nalaniu (pod światło w butelce były przebłyski wiśniowe) [4]
                  Piana: praktycznie brak, zaraz po zalaniu zanika (znów podobieństwo do koli) [1.5]
                  Zapach: lekko słodkawy, mało intensywny [2.5]
                  Smak: zaznaczę że nie jestem wielbicielem porterów - ale smak przyjemnie gorzkawy (trafne określenie producenta trochę jakby kawowy i gorzka czekolada) jak na ten "voltaż" nie jest źle spirytu nie czuć za bardzo. Na ustach pozostaje intenstywne wrażenie słodyczy (to chyba t gorzka czekolada; ) Generalnie jednak za tę cenę spodziewałbym się czegoś ciekawszego tj. bardziej aksamitnego... ale powtórzę w porterach nie gustuję. [3.5]
                  Wysycenie: no w sam raz tzn jest reakcja żołądka ale nie rozdyma za bardzo [4]
                  Opakowanie: Smukła zgrabna butelka, elegancka ciemno brązowa etykieta z złotymi napisami przywodzi na myśl dobre gorzkie czekolady i to jest trafione skojrzenie z tym co potem smakujemy [4]
                  Uwagi: Z 5 zeta myślałem, że będzie bardziej aromatyczne, smak po wypiciu uleciał i pozostała mi ku wspomnieniom tylko ładna etykieta. Pewnie będę dalej szukał portera, który bardziej mi posmakuje.

                  Moja ocena: [3.025]
                  Wypijesz jedno, drugie piwo, pójdziesz trochę krzywo...
                  a po gorzale wcale.

                  Comment

                  • Kwadri
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2009.10
                    • 1216

                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Czarny jak smoła, trzeba mocno się natrudzić, żeby zobaczyć pod światło bardzo ciemnorubinowe przebłyski. [5]
                    Piana: Beżowa, drobnopęcherzykowa, ale nietrwała. Opada po kilku minutach do drobnej warstwy, później zostawia gruby pierścień. [3.5]
                    Zapach: Intensywny ze słodkim tłem, jakby czekoladowym. Bardzo przyjemny, zachęcający. Wyczuwalny palony słód. [4.5]
                    Smak: Na początku lekko słodki, przechodzi w posmak gorzkiej czekolady. Pomiędzy lekko kwaskowy posmak. Pozostawia długo na podniebieniu paloną gorycz. Bardzo dobry, treściwy porter. [4.5]
                    Wysycenie: Niewielkie, ale odpowiednie do stylu i równe do końca. [4.5]
                    Opakowanie: Bardzo eleganckie i dopasowane do stylu. Wszystkie informacje podane, łącznie z tym, że piwo pasuje zwłaszcza do ciemnej czekolady. [4.5]
                    Uwagi: Już wiem skąd tak wysokie oceny. Bardzo dobry porter. Warka z datą do 12.10.2010

                    Moja ocena: [4.425]
                    www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                    Comment

                    • skitof
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2007.11
                      • 2481

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kri100f
                      zaznaczę że nie jestem wielbicielem porterów - Pewnie będę dalej szukał portera, który bardziej mi posmakuje.
                      GIP to klasyczny porter z wiodącą nutą czekoladową. Więc albo ona ci nie odpowiada, albo porter jako gatunek. Jeśli chodzi o wtrącenia czekoladowe to znajdziesz inne portery z np. wyraźną nutą suszonych śliwek. Ale jeśli chodzi o porter bałtycki jako taki - to nie szukaj.

                      Comment

                      • qbaseq
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2010.07
                        • 100

                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: tak powinien wg. mnie wyglądać kolor portera, czerń, a dopiero pod światło cosik jednak prześwituje, na "rubinowo" [5]
                        Piana: nalewająć od góry trzeba zrobić przerwę i dać jej opaść, ale w sumie wiele jej jednak nie zostaje [4]
                        Zapach: świetny, zapowiada treściwą zawartość piwa, jest czekolada, jest kawa, pachnie słodko ( doslownie i w przenośni ) [5]
                        Smak: nie chciałbym szastać tymi 5-tkami, ale tutaj się po prostu należy ! jest słodko ale bez przesady, gorzko ale też w granicach, troszke owocu, karmel, czekolada oczywiście, wszystko znakomicie wyważone i przede wszystkim treściwe [5]
                        Wysycenie: piwo typu porter, jak mi sie wydaje, powinno mieć nasycenie raczej słabsze, dlatego też stosunkowo niewielkie jak w tym przypadku, mi odpowiada [4.5]
                        Opakowanie: absolutnie genialne w swojej prostocie, kolejne z browaru Bielkówko po Kożlaku, które nie daje najmniejszego powodu do wybrzydzania, same barwy etykiety sugerują nam że mamy do czynienia z piwem ciemnym , mocnym ... [5]
                        Uwagi: Tak, to jest mój ulubiony Porter, chociaż kiedyś, lata temu był nim swojski, poznański Lech, niestety już zapomniany ... w dodatku kupiony za nieprzyzwicie niską cenę 3,6 zł w Auchanie i to jest przewaga np. nad Komesem który jednak kupuję za ponad 6 zł

                        Moja ocena: [4.875]

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          Otworzyłem sobie dziś Granda i do 2/3 kufla odczuwałem dziwny dysonans poznawczy, aż mnie oświeciło, że to egzemplarz przeleżakowany, który przyniosłem z piwnicy dwa tygodnie temu.

                          O ile pamiętam, większość leżakofilów doszła do wniosku, że Grandowi leżakowanie nie służy. Mam podobne zdanie, piwo zyskało piwniczny posmak, jest wyraźnie kwaskowe i trochę bardziej czuć alkohol. Co ciekawe, ta ostatnia zmiana nie jest jedynie negatywna, bo wyczułem akcenty kojarzące mi się z whisky. W miarę picia na czoło wychodzi słodycz.

                          Warka 02.04.2010, przechowywana w piwnicy (15-17 stopni).
                          Last edited by żąleną; 2010-09-30, 23:25.

                          Comment

                          • Seta
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.10
                            • 6964

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                            W miarę picia na czoło wychodzi słodycz.
                            Już myślałem, że napiszesz "na czoło wychodzą zmarszczki", ewentualnie pot, ale jak słodycz, to nie leżakuję...
                            Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                            Comment

                            • Pancernik
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.09
                              • 9787

                              A ja wczoraj, grzebiąc w starych garażowych zapasach, znalazłem butelkę Granda z datą ważności 11.10.08.
                              Schłodziłem ją nieco i (leżakując ) degustowałem. Mojej sztuce przetrzymanie nie zaszkodziło, piwo było jeszcze bardziej aksamitne i gorzkoczekoladowe.
                              Absolutne zero szorstkości czy alkoholowości... Wiem, że to nie zawsze plus dla portera, ale Grand z założenia miał być łagodny. Ten był BARDZO. Pycha!

                              Comment

                              • Mason
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2010.02
                                • 3280

                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Idealny kolor portera, czarny z pięknymi rubinowymi refleksami pod światło [5]
                                Piana: Wspaniała! Przez całą degustację utrzymywała się solidna warstwa, zostawiając drabinkę na szkle. Ideał [5]
                                Zapach: W zapachu dominuje gorzka czekolada, z palonymi akcentami. Jednak zapach jest ciut za mało wyraźny [4]
                                Smak: Kiedy zacząłem spożywać piwo było zbyt zimne i w smaku niewiele czułem, ale z czasem pojawił się smak którego oczekiwałem. Tak jak w zapachu gorzka czekolada, plus owoce. Nie nachalna słodowość i goryczka na odpowiednim poziomie. [4]
                                Wysycenie: Trzyma się na tym samym poziomie podczas całej degustacji (a w sumie raczyłem się tym piwem ze trzy kwadranse). Buduje świetną pianę, nie szczypie w język - jak na portera znowu ideał [5]
                                Opakowanie: Trafia w mój gust, jest eleganckie, nie krzykliwe, świetnie współgra z zawartością. Do tego miłym akcentem jest podpis piwowara - świadczy że są dumni z tego piwa i słusznie [5]
                                Uwagi: Ta ocena nie była sponsorowana przez browar Amber . Po prostu uważam Grand Imperiala za znakomite piwo

                                Moja ocena: [4.25]
                                JEDNO PIVKO NEVADI!

                                Comment

                                Przetwarzanie...