Pivovaria, Pszeniczne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.06
    • 2078

    Pivovaria, Pszeniczne

    Zapraszam do komentowania
  • docent
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.10
    • 5205

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Jasnozłoty o konsystencji przecieru. Zdecydowanie zbyt mętne. Może odstraszać tych klientów Pivovarii, którzy nigdy nie zetknęli się z piwem niefiltrowanym. [3.5]
    Piana: Mocna strona tego piwa. Gęsta i jedwabna. Jej cienka warstwa zostaje do końca. [5]
    Zapach: Niestety nie wyczuwalne są tu akcenty bananowo-goździkowe. Zamiast tego piwo ma 'piwniczny' zapach, który jest przyjemny aczkolwiek mało zgodny ze stylem. [3.5]
    Smak: Posmaki pszeniczne w tym piwie majaczą jedynie gdzieś w oddali. Piwo w swym charakterze jest głównie kwaskowe. Brakuje mu podbudowy, jest dość płaskie. [3.5]
    Wysycenie: Na początku bez zastrzeżeń, jednak pod koniec piwo lekko się wygazowuje. [4.5]
    Opakowanie: Tu wszystko w jak najlpeszym porządku. Degustowane w sąsiedztwie warzelni, w firmowym szkle podanym na firmowym waflu. [5]
    Uwagi: Jak na początek nie jest źle ale nie jest też świetnie. Klientom, którzy pierwszy raz próbują tego typu piwo w minibrowarze może ono nie smakować, ze względu na wyraźną kwaskowość budzącą złe skojrzenia...

    Moja ocena: [3.775]
    Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
    Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
    Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
    Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: ciemnozłocisty z dodatkiem bursztynowych refleksów, mętne [5]
      Piana: ecru, zwarta, szybko opada, utrzymuje sie do końca na piwie cieniutki kożuszek, nie osadza się na szkle [3]
      Zapach: delikatny, zapach fermentacji połączony z lekko bananowym akcentem [4.5]
      Smak: jak na piwo pszeniczne pije się doskonałe, podobnie jak i jasne to jest równiez aksamitne, pełne, delikatne, początkowe słodowo-owocowe nuty zamieniają się w gorzkie na końcu języka [5]
      Wysycenie: jak dla mnie odpowiednie, nie za duzo, nie za mało, w sam raz [5]
      Opakowanie: firmowe szkło, wafel ładny klimat, co najważniejsze podane w odpowiedniej temperaturze [5]
      Uwagi: Szkoda, że Pivovaria jest w Radomiu, a nie w W-wie, a i tak lepiej tam niż w Krakowie czy Zielonej Górze, zawsze bliżej Daleko nie jest więc od czasu do czasu będzie mozna zawitać i kupić na wynos do delektowania się w domu

      Moja ocena: [4.625]
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • dadek
        Major Piwnych Rewolucji
        🍺🍺
        • 2005.09
        • 4702

        #4
        Pszenica próbowana wczoraj bardzo aromatyczna, piękny bukiet bananowo - goździkowy. Piana poprawna, taka jak powinna być utrzymująca się cienkim kożuszkiem przez cały czas picia. W smaku bukiet zapachowy utrzymany, z tym że jest lekko kwaskowate. Generalnie wcale niezłe, na 4.

        Comment

        • Pancernik
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2005.09
          • 9789

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Złotobursztynowy, mętny. [3.5]
          Piana: W zasadzie nie stwierdzono . Piwo spędziło kilkadziesiąt godzin w plastiku, ale innym wytworom Pivovarii to nie zaszkodziło... Nie rozumiem... [1.5]
          Zapach: Przede wszystkim czuję drożdże, potem w tle cytrusy i słabiutkie goździki... [3]
          Smak: Łagodny, lekka goryczka, dalej znów cytrusy i nuta goździkowo-korzenna... [3]
          Wysycenie: Bardzo niskie, zdecydowanie w tym gatunku piwa obniża wszelkie inne doznania . [1.5]
          Opakowanie: Cóż, piłem w domu... Ale, oceniając lokal, pojawiło się niebrzydkie szkło firmowe. [3.5]
          Uwagi: Po pszenicy z browaru restauracyjnego oczekiwałem więcej.
          Katastrofalnym jest brak piany na piwie pszenicznym, bardzo niskie nagazowanie wpływa też na zapach i smak... Kicha.

          Moja ocena: [2.825]

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
            Piwo spędziło kilkadziesiąt godzin w plastiku, ale innym wytworom Pivovarii to nie zaszkodziło...
            (...)
            Katastrofalnym jest brak piany na piwie pszenicznym, bardzo niskie nagazowanie wpływa też na zapach i smak... Kicha.
            Myślę, że piwa po takich przygodach nie powinno sie oceniać. A tym bardziej odejmować za niskie nasycenie czy słabą pianę.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • darko
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.06
              • 2078

              #7
              Z tego co wiem, to obecne niskie nagazowanie jest wynikiem pewnych problemów technicznych i samej specyfikacji niektórych urządzeń.
              Inaczej mówiąc - gdybyś pił na miejscu też byłoby słabo nagazowane

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #8
                No w sumie należą się brawa dla Darko za obiektywizm...
                Twoje !
                Last edited by Seta; 2009-07-08, 10:51.

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedzi
                  jest wynikiem pewnych problemów technicznych i samej specyfikacji niektórych urządzeń.
                  Kaspar sie psuje?
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • darko
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.06
                    • 2078

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Kaspar sie psuje?
                    Nie wiem, ale nie sądzę aby się psuł. Wszak to porządny sprzęt.
                    Nie będę wchodził w szczegóły, mogę jedynie powiedzieć, że prawdopodobnie niedogazowanie jest celowe.

                    Comment

                    • Pancernik
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.09
                      • 9789

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      Myślę, że piwa po takich przygodach nie powinno sie oceniać. A tym bardziej odejmować za niskie nasycenie czy słabą pianę.
                      Z wpisaniem oceny na forum poczekałem do degustacji WSZYSTKICH piw, które w tym samym czasie nalano mi do PET-ów, przebyły taką samą drogę w lodówce samochodowej i spędziły podobny (różnica dwóch dób) czas w domowej lodówce. Problem niedogazowania wystąpił jedynie przy pszenicy. Pils mnie nie urzekł, natomiast (co opisałem również) Bursztynowe, a zwłaszcza Koźlak były zdecydowanie powyżej średniej.

                      darko, chylę czoła za Twoje profesjonalne podejście do krytyki, dziwi mnie jednak celowość (bardzo) niskiego nagazowania pszenicy. Ale i tak Twoje (najchętniej koziołkiem...)

                      Comment

                      • darko
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.06
                        • 2078

                        #12
                        Ale o co chodzi? Jakiej krytyki? Przecież to nie moje piwo, zawodowym piwowarem przestałem być jakiś czas temu. Próbuję tylko wyjaśnić dlaczego Pszeniczne jest słabo nagazowane, a moje wnioski pochodzą z dogłębnej znajomości instalacji w Radomiu oraz szczątkowych informacji które doceirają do mnie obecnie .
                        Chyba coś się Wam pomerdało

                        Comment

                        • Pancernik
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.09
                          • 9789

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedzi
                          Ale o co chodzi? Jakiej krytyki? Przecież to nie moje piwo, zawodowym piwowarem przestałem być jakiś czas temu. Próbuję tylko wyjaśnić dlaczego Pszeniczne jest słabo nagazowane, a moje wnioski pochodzą z dogłębnej znajomości instalacji w Radomiu oraz szczątkowych informacji które doceirają do mnie obecnie .
                          Chyba coś się Wam pomerdało
                          No dobra... ...może... To nie pijemy Twojego zdrowia?

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                            Z wpisaniem oceny na forum poczekałem do degustacji WSZYSTKICH piw, które w tym samym czasie nalano mi do PET-ów, przebyły taką samą drogę w lodówce samochodowej i spędziły podobny (różnica dwóch dób) czas w domowej lodówce. Problem niedogazowania wystąpił jedynie przy pszenicy. Pils mnie nie urzekł, natomiast (co opisałem również) Bursztynowe, a zwłaszcza Koźlak były zdecydowanie powyżej średniej.
                            Dobra, darko wyżej napisał, że to efekt zamierzony, więc nie będę zwalał na transport, ale... transport kilkaset km + kilka dób w lodówce, to naprawdę potrafi zmęczyć piwo. Uwaga raczej natury ogólnej, niż do tego konkretnego przypadku.
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                            darko, chylę czoła za Twoje profesjonalne podejście do krytyki,
                            Biorąc pod uwagę, że...
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
                            W Pivovarii przestałem pracować w sierpniu 2008r.
                            nie jest to tak dziwne.
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                            dziwi mnie jednak celowość (bardzo) niskiego nagazowania pszenicy.
                            Mnie również, no chyba że chodzi o osiągnięcie efektu przegazowanego weizena z butelki. Po wlaniu na kilka razy, jest on de facto odgazowany.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • twitt
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2009.01
                              • 28

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: lekko mętne, żółte, ładne choć przydałoby się więcej złota. Pierwsze moje skojarzenie to witbier, po chwili zastanowienia jednak weizen. Pozbawiony papierowo-szarych odcieni charakterystycznych dla przemysłowych pszenic [4]
                              Piana: Jasna, czysta, niezbyt drobna, utrzymuje się do końca. Zabełtanie kuflem regeneruje ewentualne ubytki. Od weizena oczekiwałbym trochę więcej i trochę gęściej [3.5]
                              Zapach: Sporo drożdży / pszenicy, trochę banana, brak goździka. Pod koniec picia banan nieobecny pojawia się (lub wydostaje spod banana) coś niepokojącego - niestety nie potrafię tego fachowo nazwać [3]
                              Smak: pszeniczno - drożdżowo - bananowy. Sporo kwaskowości, może nawet zbyt dużo... Ostatnio gustuję w lekko karmelowych weizenach więc moja ocena może być w tym zaktresie wypaczona [4]
                              Wysycenie: Jak na weizena zbyt niskie. Właściwie można wypić kufel bez zwrócenia uwagi na gaz [3.5]
                              Opakowanie: kufel z grubego szkła. Co prawda ładny, z logo Pivovarii, jednak do weizena nie pasuje. Pora na dedykowane szkło, tym bardziej że knajpka ma piwowarskie aspiracje [3]
                              Uwagi: W Radomiu spędzam ostatnio sporo czasu (i jakiś czas tak pozostanie), Pivovarię staram się odwiedzać 1 raz w miesiącu, popróbowałem wszystkich serwowanych tam piw i uważam że jest to najlepsze jakie w pivovarii piłem. Bije na głowę bezpłciowego pilsa i niekoźlakowego koźlaka

                              Moja ocena: [3.525]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X