Żywiec, Desperados (lic.)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Owca30 Wyświetlenie odpowiedzi
    Śmieszy mnie to przesadne polowanie na koncernówki większości czołowych forumowiczów
    Polowanie to sobie urządziły koncerny i wybiły w kraju prawie wszystko, co ciekawe. Znikąd się więc ta forumowa obsesja nie wzięła.

    No bo zobacz, co jest teraz: większość browarów ma w ofercie jasne, jasne mocne i serię aromatyzowanych. I choćby taki Desperados był dobrym drinkiem, to w pewnym stopniu zabiera miejsce (w "portfelu marek" i na półce) produktom wartościowym piwnie. Tych aromatyzowanych wynalazków jest teraz mnóstwo - łatwy zarobek, marzenie handlowca i marketingowca.

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: jasnozłocisty, kolor bez zarzutu [5]
      Piana: obfita przy nalewaniu, po 15 sekundach zostało tylko kilka krzaków na powierzchni [2]
      Zapach: landrynkowo - imbirowy (albo to zapach teqiuli, tyle że syntetycznej) [2.5]
      Smak: gdyby mi ktoś powiedział, ze jest to piwo imbirowe nie protestowałbym, tak mi podchodzi smakowo, w samym smaku dość pełne, w ustach wyczuwalna lekka słodowość z lekkim goryczkowatym posmakiem - uznajmy, że tequili [3.5]
      Wysycenie: jak dla mnie bez zarzutu [5]
      Opakowanie: wygląd w porządku, jedynie nie trawię jasnego szkła [4.5]
      Uwagi: Jak dla mnie całkiem dobre i wypijalne piwo smakowe, na pewno lepsze niż 90% pozostałych, dobre na szybkie ugaszenie pragnienia, napewno nie na "rozmowy przy piwie"

      Moja ocena: [3.2]
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Normalny pilsowy. Ciężko się czepiać. [4.5]
        Piana: Bardzo niska, znika błyskawicznie. [2.5]
        Zapach: Wyraźnie chmielowy, trawiasty. W tle lekka słodowość. [3]
        Smak: Najpierw wyraźny smak słodowo-chmielowy. Potem pojawia się wyraźny smak tequili. Wydaje się sztuczny, chemiczny, niemniej piwo jest wypijalne. Przypomina Redd'sa jabłkowego [3.5]
        Wysycenie: Dobre, pasujące. [4.5]
        Opakowanie: Białe szkło i naklejana etykieta pasują do charakteru tego trunku. [4]
        Uwagi: Pite dawno temu

        Moja ocena: [3.35]

        Comment

        • Mario_Lopez
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2009.08
          • 991

          #19
          Opinie na temat tego "piwa" są różne, na początku miałem mieszane uczucia co do tego wynalazku, po prostu średnio mi smakował, jednak z czasem zaczął podchodzić coraz bardziej, i na dzień dzisiejszy jest to jedyne smakowe "piwko" które piję z przyjemnością , szkoda jednak że cena jest tak wysoka i pojemność nie taka jak powinna być...
          Last edited by Mario_Lopez; 2010-03-09, 10:37.
          Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
          Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


          EBE EBE

          Comment

          • Mibars
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2010.02
            • 21

            #20
            No cóż... Pierwsze piwo, które miałem problem zmęczyć...

            Kolor niczego nie sugerował, typowy złoty kolor piwa, piana też standardowa, szybko się pojawiła, równie szybko znikneła. Pierwsze "nie halo" pojawiło się, gdy poczułem zapach... Jak mrożona herbata (Ice Tea, Nestea, kto co pija...). Smak? Również mrożona herbata, tyle, że gazowana i nie żadna Lipton Ice tea, tylko "Leader Price Nice tea" zmieszana z piwem... I dolaną wódką, żeby "trzymało moc". Innymi słowy mega słodycz, taka, że to piwo, pardon, ten napój alkoholowy musiałem popić wodą...

            Nie próbowałem jeszcze wynalazków typu Freeq, czy inne Coolery, ale jeśli one mają smakować podobnie, to je również sobie odpuszcze.

            Comment

            • aMarcin
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2005.08
              • 152

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mibars Wyświetlenie odpowiedzi
              Nie próbowałem jeszcze wynalazków typu Freeq, czy inne Coolery, ale jeśli one mają smakować podobnie, to je również sobie odpuszcze.
              Podobnie, tylko, że gorzej

              Comment

              • celtyk87
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2008.11
                • 208

                #22
                Kupiłem sobie dziś polskiego desperadosa ( do tej port piłem tylko te dostępne we Włoszech but. 0,33) i muszę przyznać że smakują inaczej. Ten nasz jest jak gingers czyli słodka oranżadka, natomiast ten włoski był całkiem inny i chyba miał naprawdę coś wspólnego z tequillą.

                Comment

                • natalka
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2010.07
                  • 128

                  #23
                  ja mam pytanie. i to całkiem poważne bez zbednej ironii...
                  co własciwie desperados ma wspolnego z piwem procz napisu na etykiecie, ktory swiadczy jakoby miał byc za ten trunek postrzegany...?
                  czy to jakas sprytna proba obejscia banderoli i jakis wyzszych opłat (o ile takowe istnieją)??
                  Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                  Comment

                  • Mibars
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2010.02
                    • 21

                    #24
                    Od strony technicznej to jest piwo smakowe z dodatkiem który ma niby przypominać tequilę. Przy okazji jest mocno posłodzone.

                    Comment

                    • karin861
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2006.02
                      • 597

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Złocisty, pilsowa klasyka. [4.5]
                      Piana: Słaba, szybko znika ze szklanki. [2.5]
                      Zapach: Dość sztuczny słodkawy zapach wymieszany z nutami chmielowymi. Za duży misz-masz jak dla mnie. [3.5]
                      Smak: Słodki, trudno doszukiwać się tam tequilli czy innego trudnku, chyba tylko w nazwie. Chmielowy smak zabija posmak owocowy. Człowiek czuje się jakby pił lemoniadę z %. [1.5]
                      Wysycenie: OK, w normie. [4]
                      Opakowanie: Opakowanie ciekawe, przykuwa oko, butelka ma ciekawie zaprojektowaną graficznie etykietę. Wyróżniające się na półce. [5]
                      Uwagi:

                      Moja ocena: [2.75]
                      Zbieram polskie podstawki piwne. Zapraszam na moją stronę www: http://kolekcje-kariny.cba.pl

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        #26
                        faktem jest, że większości z nas piwo samo w sobie po prostu nie smakuje
                        Chcesz powiedzieć że większość konsumentów piwa zmusza się by je wypić by być trendy?

                        Comment

                        • natalka
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2010.07
                          • 128

                          #27
                          Ja bym powiedzała ze pijają je ludzie którzy moze nie do końca gustują w piwie i szukają alternatywy.
                          Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                          Comment

                          • rohozecky
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2008.11
                            • 1839

                            #28
                            Trochę może nie na temat , ale... liczyłaś aby na pewno te piwa w skrzynce??
                            ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                            Comment

                            • natalka
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2010.07
                              • 128

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
                              Trochę może nie na temat , ale... liczyłaś aby na pewno te piwa w skrzynce??
                              Nie, ale mój swiat to Utopia- tak byłoby idealnie, czyż nie?
                              Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                              Comment

                              • pioterb4
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.05
                                • 4322

                                #30
                                Ja bym powiedzała ze pijają je ludzie którzy moze nie do końca gustują w piwie i szukają alternatywy.
                                Rozumiem, nie każdy musi lubić piwo. Pozostaje wciąż przecież całkiem spory wybór: tequilla, wino, wódka, sok itp. Tylko dalej nie czaję po co pić piwo o smaku tequili, skoro tego pierwszego się nie trawi, a tym drugim nasz trunek też nie jest. Ja lubię piwo i lubię sok owocowy, ale nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy by je ze sobą zmieszać.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X